belluś, zdjęcia przecudne:)))
może sama kiedyś doczekam takiej wyprawy:)
to co zobaczyłaś jest tylko twoje! super!
pozdrawiam
Wersja do druku
belluś, zdjęcia przecudne:)))
może sama kiedyś doczekam takiej wyprawy:)
to co zobaczyłaś jest tylko twoje! super!
pozdrawiam
http://www.bakker-holland.de/images/...large/2416.jpg
Witaj Belluś :D
Twoje foteczki przeniosły mnie w te czarujące zakątki, prawie jakbym sama tam była :)
na mnie ogromne wrażenie robi roślinność tak pięknie wkomponowana pomiędzy te typowe dla Chin stare zabudowania... piękne to wszystko, rozmarzyłam się :)
trzymam kciukasy za Twoje dietkowanie, pozdrawiam ciepło :D
CHINY - część 5
Klasztor w Shaolin.
Shaolin przywitało mnie w niezwykle uroczej zimowej scenerii, było chłodno, jednak to w niczym nie przeszkadzało w nasycaniu swoich zmysłów tym wspaniałym górzystym klasztornym miejscem. Sam klasztor nie jest aż tak duży, jakby to wynikało z przewodników, jednak czuje się tam obecność mnichów niemal na każdym kroku, do tego wspaniały ogromny bębny, w jeden nie omieszkałam zabębnić z całą mocą. Uważam, że mnisi mają naprawdę anielską cierpliwość do turystów, który zaglądają niemal wszędzie. Własnie słucham zakupionek tam płty z muzyką buddyjsko-chińską i wspominam to prześliczne miejsce, gdzie zrodziło się kung-fu i gdzie przyjeżdza mnóstwo młodych, aby szkolić się w tej sztuce walki. Dopełnieniem zwiedzania był oczywiście pokaz walk adeptów tej szkoły. :wink:
http://i16.tinypic.com/4i64xvd.jpg
http://i16.tinypic.com/2h4l5j6.jpg
http://i12.tinypic.com/331fzx3.jpg
http://i14.tinypic.com/2edwgvl.jpg
http://i12.tinypic.com/2e6h8y9.jpg
http://i16.tinypic.com/40f9lwi.jpg
http://i13.tinypic.com/2moxxuf.jpg
http://i12.tinypic.com/2q8pn3l.jpg
http://i12.tinypic.com/3ypdse9.jpg
http://i16.tinypic.com/4i64xvd.jpg
http://i12.tinypic.com/2epmzyf.jpg
http://i10.tinypic.com/2h7oqdd.jpg
http://i14.tinypic.com/4gpd4eb.jpg
http://i10.tinypic.com/2nv9qgl.jpg
http://i16.tinypic.com/2e49iqg.jpg
http://i12.tinypic.com/44ryaz6.jpg
http://i12.tinypic.com/44l7gna.jpg
http://i10.tinypic.com/34euicw.jpg
Las Pagód.
Fantastyczne miejsce pochówku mnichów, zupełnie inny cmentarz niż u nas. Pagody są dosłownie wszędzie, robi wrażenie i jeszcze oczywiście te drzewa i krzewy, które powodują, że przebywa się tam tak w zgodzie z naturą i traktuje śmierć jako coś naturalnego, jeden z elementów bytu. Pomimo, że to są naprawdę stare zabytkowe pagody, nawet najstarsza z nich, nie jest ogrodzona, można podejść, dotknąć i oddać się przemyśleniom. Bardzo mi się podobało, tym bardziej, że pospacerowałam się także w tej mniej uczęszczanej części.
http://i12.tinypic.com/2j2xop3.jpg
http://i12.tinypic.com/2ez4ggz.jpg
http://i11.tinypic.com/3480v9g.jpg
http://i14.tinypic.com/498wp4k.jpg
http://i11.tinypic.com/29krwo8.jpg
http://i14.tinypic.com/490zgra.jpg
Koniec części 5.
Bellciu kochana, przeczytałam z zapartym tchem Twoją relację z podróży i dokładnie obejrzałam wszystkie zdjęcia :):):) są rewelacyjne :):) aż zazdroszczę Ci tej wspaniałej podróży:):):) Chiny to naprawde niesamowity kraj :) te wszystkie budowle są przepiękne, tak bajkowe, że aż niemożliwe :) mojej mamy kolega z pracy był kilka miesięcy temu w Chinach i pozwole sobie wkleić 2 ciekawsze zdjęcia z jego wyprawy :)
po drodze w Mongolii pan Zbyszek znalazł SKM'owskiego zwierzaka (moja mama pracuje jako kierownik pociągu w trójmiejskich SKM-kach )
http://www.stelmach.webd.pl/zbistel/...3-DSC01684.JPG
a tu kawałek znanego Ci Muru Chińskiego :)
http://stelmach.webd.pl/zbistel/cpg/...3_DSC04048.JPG
naprawde fantastyczna wyprawa :) mam nadzieję, że Twojej mamie też się podobało :)
Tylko pozazdrościć,aż brak słów .Jesteś na pewno bogata duchowo po takiej wyprawie.I tego Ci nikt nie zabierze.Suuuuupeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr :P :P :P :P :P :P :P
BELLUS BRAK SŁÓW CZUJĘ SIĘ CIUPEŃKĘ JAK BYM BYŁA W CHINACH.
PRZEPIĘKNE ZDJĄCIA , A TY TAK PIEKNIE TE MIEJSCA OPISUJESZ . POTRAFIE SIĘ TAM ZNALESC OBOK CIEBIE I PATRZEĆ TWOIMI OCZAMI.
WYGLĄDASZ NAPRAWDĘ ŁADNIE NA TYCH ZDJĄTKACH.
BUZIACZKI.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...ymi_malymi.gif
Belluś, cudowna pełna wrażeń relacja z podróży :D
Zdjęcia piękne :D
I Ty na nich taka malutka jak na swoje 97 kg :D
Witaj, belluś :) Nie będę oryginalna i, jak wcześniej zrobiły to dziewczyny, pozachwycam się zdjęciami, są niezwykle tajemnicze, urokliwe swoją odmiennością od tego, co nas otacza, magiczne... To musiała być wyjątkowa wyprawa, cieszę się, że spełniaś swoje marzenie :)
Kochani forumowicze.
Cieszę się, że zdjęcia Wam się podobają, będę jeszcze dwie części, muszę Was wymęczyć tak do końca, abyście na razie miały przesyt Chin. :lol:
Co do dietkowania, to muszę się przyznać, że na wieczór dałam plamę, a tak ładnie już przeszedł mi dzień, była nawet męcząca jazda na rowerze. :shock: Coś mnie wieczorem dopadło w myślach złego i najzwyklej na świecie dobiłam do dwóch tysięcy. Jednak dowiedziałam się, jakie to zdarzenia tak mnie tłamszą, że szukam pocieszenia w jedzonku. Problem, który był przed wyjazdem niestety nie rozwiązał się sam, nie ma też widoku na to, aby było lepiej, więc trzeba będzie zakasać rękawy i samemu go rozwiązać, nie ma innej rady. :?
Teraz brzuszek mnie boli, bo na nieszczęście podjadłam na noc coś smażonego. Oj nauczuka dla mnie, jak i ostrzeżenie, że nie będzie tak łatwo jak dwa lata temu, oj nie. :cry: Jestem nieco przerażona, że po tym ostatnim jojo jest mi tak niezmiernie ciężko się zmobilizować, jakby jakiś duch optymizmu troszkę wyparował, a także ten niepokojący brak wiary we własne siły. :( To wszystko troszkę mnie tłamsi, jednak nie poddaję się, dziś postaram się zaliczyć bardzo ładny dzień.
http://plfoto.com/zdjecia_new/1081047.jpg
Moomin, z przerażeniem odkrywam, jak bardzo zaniedbywałam samą siebie, swoje pragnienia i marzenia, żyłam jakby nawet mniej niż na pół gwizdka, teraz chcę to naprawić, sama się jeszcze gubię, bo czuję się tak jakbym na coś "nie zasługiwała", wycieczka była takim pierwszym z odważniejszych kroków na spełnienie swojego marzenia (niekoniecznie Chiny, byle daleko i egzotycznie) a jednocześnie na próbę kontaktu tylko samej z sobą. Wyjazd sprawdził się głównie dlatego, że jestem teraz już bardziej zdystansowana do tego wszystkiego, co mnie w polskiej rzeczywistości tłamsi, a z drugiej strony najzwyczajniej w świecie pomimo trudów wyjazdu odpoczęłam i zwiedziłam kawałek Ziemi. :P Chciałabym w czterdziestkę wkroczyć już z uporządkowanym życiem i ze spokojem ducha. :wink:
Solvino, na zdjęciach mam nieco przykrótkie spodnie (ale nie miałam wygodniejszych, te sprawdziły się rewelacyjnie), dlatego troszkę mnie to drażni. :wink: Szkoda mi tylko, że moja muśka nie chciała mi robić zdjęć swoim aparatem, a te, które robiła moim w większości nie wyszły, i tak dobrze, że prosiłam innych wycieczkowiczów, aby od czasu do czasu mi ciknęli jakieś zdjęcie. Za to mojej mamy na zdjęciach mam full wypas. :wink: Dobrze, że mogłam schować swój tłuszczyk za puchową kurtką. :lol:
Hi, myślę o założeniu jakiegoś kącika w necie z relacją z tej podróży, przymierzam się do tego, a wówczas wkleję tam pełny zestaw zdjęć czy fragmentów filmów, wówczas relacja też będzie bardziej uszczegółowiona, na forum robię dla Was takie pierwsze wrażenie z samych Chin, a i tak jest tych migawek bardzo dużo. Cieszę się, że zdjęcia się podobają, było niezwykle trudno i niewygodnie je robić tak, aby było na nich jak najmniej postaci ludzi, bo takie zdjęcia cenię najbardziej. :wink:
Stopcia, tak ta podróż była wyjątkowo nastawiona na uduchowienie, troszkę przez przypadek wypadły teraz Chiny, ale wstrzeliłam się z tym wyborem w dziesiątkę wobec moich potrzeb emocjonalnych, żałuję, że nie było w programie Tybetu, ale pewnie wtedy nie zdecydowałabym się na wyjazd ze względu na moją muśkę, która tych wysokości raczej by nie zniosła dobrze, muszę tam wrócić kiedyś sama. :P
Skierko, zobacz zupełnie inna pora roku i zupełnie inaczej prezentuje się Wielki Mur, to tak jak mnie Shaolin będzie się już na zawsze kojarzył z zimą, a przed wyjazdem widziałam zdjęcia znajomych, którzy byli tam latem i były zupełnie inne. Dla mnie zima czy nawet jesień to najbardziej niesamowite i jak wiesz moje ulubione pory roku, dlatego tym bardziej cenię sobie, że miałam okazję poznać Chiny od tej nieco chłodniejszej strony. :P Mojej mamie też się podobała, choć była na mnie troszkę zła, że wyciagam ją wieczorem na zwiedzanie miast zamiast odpoczywać w hotelu, albo że ciągle zostaję w tyle, tak że traci mnie z oczu, ale w końcu musiałam i filmować i robić zdjęcia, a poza tym uwielbiam wchodzić w jakieś boczne zakamarki. :lol: :wink:
Bike, właśnie ta zieleń, te ślicznie skomponowane i niezwykle starannie zadbane zakątki przyrody, zrobiły na mnie duże wrażenie. Zresztą miasta też są niezwykle czyste, sprząta się w nich na bieżąco, nie znajdziesz rzuconego papierka a i liście z chodników i ulic są starannie usuwane, zupełnie inaczej niż u nas. :lol: Ruch w miastach jest bardzo duży, mnóstwo samochodów chińskiej produkcji (kupują licencje i przerabiają po swojemu), rowerów, motycykli, riksz i ... nikt nie cacka się z pieszymi, sami muszą ryzykować, by przejść na drugą stronę, pod koniec wycieczki całkiem nieźle sobie z tym radziłam. :lol: Zresztą jadą na centymetrowe mijanki, Włosi to kiepscy kierowcy przy Chińczykach. :lol:
Korni, jestem całkowitym liaikiem w robieniu zdjęć, zawsze coś zrobię nie tak jak się powinno, ale nie zrażam się tym i cykam co mi się w danym momencie podoba. :lol: Cieszę się, że zasiałam ziarno chęci do tej wyprawy. :wink:
Biglady, dziękuję za komplementy. :P
Kardloz, również dziękuję za komplementy. :P
Gayga, też nie wiem czemu nie widzisz zdjęć. :? Mnie pierwszy dzień zakończył się niedietkowo. :cry:
Magda, dziękuję za odwiedzinki. :P Ach jaki Ty masz lekki suwaczek. :P
Pozdrawiam serdecznie.
MIGAWKI Z PODRÓŻY DO CHIN - część 6.
Groty Longmen.
To był punkt programu, którego nie mogłam się wręcz doczekać, tak bardzo chciałam zobaczyć Groty i móc nacieszyć się nimi, obejrzałam mnóstwo filmów na NGC o nich i miałam głowę pełną tych filmowych scenek. Nawet padający śnieg z deszczem i przenikające zimno z wszechobecną mgłą nie przestrazyły mnie przed upajaniem się widokiem tych wyrzeźbionych skał. Jak wszystko inne w Chinach, robi wrażenie, dla mnie najbardziej cudowne było to, że nie były to tylko zwykłe wydrążone groty w skałach, ale bogactwe tych rzeźb, różnorodność tematyki, tysiące obliczy Buddy i jeszcze wykorzystywanie każdego kawałka skały na nową rzeźbą, większą, mniejszą, maluśką czy oczywiście w centralnym miejsce przeogromnymi postaciami. A to wszystko niemal sięgało nieba, od góry jakby zadaszone skałami porośniętymi trawą i gdzie niegdzie rozsianymi krzewami i drzewami. Dla uzupełnienia wszystko usytuowane nad rzeką, a po jej drugiej stronie niezwykłych rozmiarów klasztor w typowo chińskiej architekturze. :P
http://i17.tinypic.com/2j0xqms.jpg
http://i11.tinypic.com/2n8a4af.jpg
http://i11.tinypic.com/4fz7dvn.jpg
http://i11.tinypic.com/47xrw5v.jpg
http://i10.tinypic.com/4gg5cty.jpg
http://i11.tinypic.com/2dlluvc.jpg
http://i13.tinypic.com/33az9d1.jpg
http://i16.tinypic.com/34zzx4p.jpg
http://i11.tinypic.com/2s8322x.jpg
http://i17.tinypic.com/2dainwz.jpg
http://i11.tinypic.com/303dxzc.jpg
http://i13.tinypic.com/4c9ulvr.jpg
http://i10.tinypic.com/3313whh.jpg
http://i11.tinypic.com/42u85qf.jpg
http://i16.tinypic.com/40bh2dc.jpg
http://i14.tinypic.com/43f80nm.jpg
http://i17.tinypic.com/2i6pemo.jpg
http://i17.tinypic.com/349f2pj.jpg
http://i12.tinypic.com/2hpsrxf.jpg
http://i13.tinypic.com/400tyzk.jpg
http://i10.tinypic.com/4gnrabo.jpg
Świątynia Nieba.
Świątynia Nieba w Pekinie jest jakby zrośnięta z wielkim parkiem, w którym we wczesne ranki i wolne od pracy dni (Chińczycy pracują przez siedem godzin dziennie) spotykają się tabuny ludzi w najrózniejszym wieku, spontanicznie dobierają się w grupy i uczą śpiewu, tańca, walki mieczem, grają w odmianę ich badmintona, piłki, szachy, muzykują, oddają się tai-chi, medytują czy też rozmawiają i żarują ze sobą, a wszystko to na świeżym powietrzu w otoczeniu wspaniałej zieleni (drzewo z 500-letnią historią) i budynków świątyni. Widok naprawdę podnoszący na duchu i dający nam Polakom pewną lekcję nauki, solidarność nie tylko na czas zagrożenia, ale w życiu codziennym, a przecież Pekin ma 13 milionów mieszkańców. Koło, na którym stoję to środe świata, trzeba pomyśleć marzenie, które ponoć się potem sprawdzi. :P
http://i11.tinypic.com/42mlac7.jpg
http://i16.tinypic.com/2dhsfar.jpg
http://i13.tinypic.com/2q9djl2.jpg
http://i11.tinypic.com/42jnzti.jpg
http://i16.tinypic.com/4hkvh4o.jpg
http://i10.tinypic.com/4chsqch.jpg
http://i16.tinypic.com/3yhu9lf.jpg
http://i14.tinypic.com/35iyl90.jpg
http://i14.tinypic.com/4c07ujc.jpg
http://i14.tinypic.com/2qnrsrp.jpg
http://i17.tinypic.com/4g4v2xf.jpg
http://i10.tinypic.com/2aakhle.jpg
Koniec części 6.
Witaj Izus :)
zdjęcia cudne!! :) co za wyprawa... naprwadę widać, ze było super, dzieki za przyblizenie nam i podzielenie się z nami wrazeniami i zdjęciami!! :)
A co do dietki to trzymaj się dziś ładnie, a ja razem z Toba, bo znów mi się schodzi na manowce... :? pozdrawiam Cię gorąco!! :) buziaczki
ps. oby wszystkie problemy szybciutko się porozwiązywały!!!
Bellus dziekuje za odwiedzinki!!!
Twój suwaczek niedługo tez bezdzie taki lekki,zobaczysz!!!
Buziaki Ci przesyłam!!
Miejmy nadzieje,ze pogubimy troszke kilosków w tej gonitwie przedswiatecznej!!
Boje sie,ze w swieta rzuce sie na wszystko i przybedzie mi ze 3 kg :cry: :cry:
Koszmar!!
Ale mimo wszystko KOCMAM świeta :P :P :P
Miłego dnia!!!!
http://img216.imageshack.us/img216/9...10418oyom1.gif
belluś ćwiczyłaś z nimi????
oj jak ja bym chciała! szkoda że u nas jak ktoś biega po parku to od razu patrza na niego jak na kosmitę :?
a zdjęcia wychodzą ci super!!!
a co do pocieszania się, może faktycznie lepiej zacząć powoli kończyć niektóre sprawy, one sa jak węzełki, usuniesz jeden, rozwiążą się dwa następne i nie będziemy potrzebować pocieszacza?:)
miłego dnia
MIGAWKI Z PODRÓZY DO CHIN - część 7.
Pałac Letni.
Dla niego samego warto było wybrać się do Chin. Naprawdę ogromny i niezwykle ciekawie zagospodarowany kompleks pałacowo-parkowy. Jeden dzień to zdecydowanie za mało, aby móc powiedzieć, że się go widziało, mnie bardzo brakowało czasu wolnego w nim, nawet wtedy gdy kosztem obiadu nieco go sobie przedłużyłam. wspaniałe altany, malowidła, rzeźby, bliskośc wody i oczywiscie w centrralnym miejscu wzgórze. Nie przeszkadzała nawet świadomość, że Pałac Letni był trzykrotnie odbydowywany na życzenie cesarzowej, która rządziła aż 48 lat! zresztą za jej panowania przyszedł najgorszy okres dla rozwoju gospodarczego Chin - Europa przyjeżdzała i zabierała mnóstwo chińskiego bogactwa. Wyczuwa się taki miedzy słowami żal Chińczyków, zwłaszcza do Francuzów i Anglików.
http://i12.tinypic.com/2vxn8s6.jpg
http://i11.tinypic.com/3zlc8yd.jpg
http://i12.tinypic.com/2e5l85l.jpg
http://i11.tinypic.com/2w3w8r9.jpg
http://i17.tinypic.com/3z8ey3a.jpg
http://i13.tinypic.com/4419kk2.jpg
http://i10.tinypic.com/4g5hu0p.jpg
http://i16.tinypic.com/2yjopxs.jpg
http://i10.tinypic.com/2mcw1w8.jpg
http://i10.tinypic.com/4hc2oo0.jpg
http://i11.tinypic.com/454hn51.jpg
http://i10.tinypic.com/2ldeqrl.jpg
http://i13.tinypic.com/4785clx.jpg
Park Północnego Morza.
W ostatnim dniu wycieczki znów zrezygnowałam z obiadu na korzyść możliwosci odwiedzenia tego Parku. Dla mnie było to takie wspaniałe pożegnanie z Chinami, ponieważ wśród tej zieleni i typowo chińskich budynków, w pobliżu Zakazanego Miasta i Węglowego Wzgórza, mogłam na spokojnie przez kilka godzin móc na spokojnie i z pełnym oddaniem nacieszyć swoje zmysły, a że słońce pieknie oświetlało każdy szczegół, było naprawdę wspaniale. Sądzę, że gdyby nie ten długi, acz taki radosny, spacer, z pewnoscią czegoś by mi brakowało powycieczce, a tak nasyciła się Chinami w pigułce. :P
http://i16.tinypic.com/2jevlmc.jpg
http://i16.tinypic.com/2m3gt1g.jpg
http://i11.tinypic.com/359jq7c.jpg
http://i10.tinypic.com/40b19o5.jpg
http://i13.tinypic.com/2njvk8n.jpg
http://i17.tinypic.com/2aaevdz.jpg
http://i14.tinypic.com/3yxjdxc.jpg
http://i14.tinypic.com/2u91xj9.jpg
http://i16.tinypic.com/2eelyix.jpg
http://i16.tinypic.com/4g8un2f.jpg
http://i17.tinypic.com/33kak37.jpg
http://i16.tinypic.com/2nrim1v.jpg
http://i10.tinypic.com/2yx4so8.jpg
http://i14.tinypic.com/4cuc6f8.jpg
Koniec części 7.
Ło matko!Qrcze :!: Zazdroszczę Ci :!: Zobaczyć to na własne oczy :!: Pięknie :!:
Bellus, dopiero dzis moglam obejrzec Twoje wszystkie zdjecia - ale nie zaluje bo dzis mam troszke wiecej czasu, moglam chlonac je na spokojnie :D Nie umiem sie zdecydowac, ktore miejsce najbardziej mi sie podoba... gdybym miala jechac do Chin na 1 dzien i kazano by mi wybrac 1 miejsce - nie potrafilabym po tym co u Ciebie zobaczylam :lol: To byla na pewno bajkowa podroz, do innej cywilizacji, kultury, takie podroze na pewno zostaja w czlowieku cale zycie. A zdjecia i filmy beda Ci przypominac o uroku tych miejsc. No i musze Ci powiedziec kochana, ze wcale nie wygladasz na swoje kilogramki a patrzac na twarz to zblizajacej czterdziestki bym Ci na pewno nie dala, juz predzej wygladasz na nastolatke! Nieprzyzwoicie mlodo, naprawde! :D
MIGAWKI Z CHIN - część 8.
Ponieważ według Chińczyków ósemka to szczęśliwa liczba, dlatego to już ostatnia partia zdjęć, tym razem uzupełniających. :wink: Mam nadzieję, że choć w taki pigułkowy sposób jednak udało mi się Was przenieść w uroczy świat Chin. Dziękuję wytrwałym! :lol:
Czy widziecie, jak ładnie mnie Chiny witały napisem "Bella". :wink:
http://i13.tinypic.com/2gwrj1k.jpg
A tu gruba Bella chowa się za imponującą armatą. :wink:
http://i16.tinypic.com/2nl7b5j.jpg
Kosz na śmieci w wydaniu chińskim.
http://i14.tinypic.com/351a05c.jpg
Udało mi się zrobić przypadkowo zdjęcie młodej parze w hotelu, w którym spałam.
http://i17.tinypic.com/47nmxhe.jpg
Jedna z licznych fontan (Longmen).
http://i17.tinypic.com/2rxzl2f.jpg
Hutongi, to zdjęcie najlepiej obrazuje trzy strefy - bieda, drobni dorobkiewicze i ekskluzywne dzielnice mieszkaniowe.
http://i11.tinypic.com/3ygoa3b.jpg
W hutongach ludzie żyją w niesamowitej zażyłości, stanowią podporę dla siebie nawzajem, doskonale się znają i dlatego pomimo, że władze chcą iść przenieść do nowoczesnych bloków mieszkańcy hutongów tego nie chcą, wolą zostać w tym domostwach, gdzie w jednym miejscu jest wszystko, uliczki są ciasne jak diabli, obok domu mają swoje warsztaty rzemieślnicze, standardem jest jeden kibelek dla kilku domostw, hodują w nich drobne zwierzęta i ptactwo. W Chinach, pomimo, że mieszkańcy hutongów nie mają prawa do tego kawałka ziemi, to jednak państwo bez ich zgody nie może ich na siłę przesiedlić. Szkoda, że wobec zbliżającej się olimpiady tak mnóstwo tych osiedli zostało już zburzonych, pozostało jedynie 15%, ale i one stopniowo znikają.
http://i16.tinypic.com/2v10x7o.jpg
Coś co mnie w Chinach bardzo urzekało, często nawet w południe, po jednej stronie był księżyc, a po drugiej słońce.
http://i12.tinypic.com/2wemi5g.jpg
Jedno z wielu panoramicznych zdjęć.
http://i12.tinypic.com/2vcew7d.jpg
W parkach wiele mężczyzn rusyje wodą na chodniku takie właśnie ichnie znaczki, tak naprawdę to pilot nie potrafił mi wytłumaczyć, w jakim celu oni to robią. Może ktoś z Was wie? Przypuszczam, że może jest to sposób modlitwy, a może doskonalą swoje umiejętności w tej jakże trudnej sztuce pisania?
http://i11.tinypic.com/2n6esfr.jpg
Największy na świecie statek z nefrytu, kiepsko było zrobić mu zdjęcie ze względu na oświetlenie, ale mieni się on wieloma barwami.
http://i13.tinypic.com/2ym7xxf.jpg
Dachy domów wokół bazarów często właśnie tak wyglądały.
http://i13.tinypic.com/4062t05.jpg
Wizyta w zoo. Ze względu na swoje lenistwo pandy są niemal zawsze spokojne i śpiące, miałam szczęście, że widziałam je w ruchu i podczas spożywania posiłku - gdybyśmy my tylko potrafiły tak flegmatycznie jeść. :wink:
http://i16.tinypic.com/2edpmau.jpg
http://i13.tinypic.com/48vtsuv.jpg
A tak zazwyczaj wyglądają sklepiki w parkach.
http://i10.tinypic.com/3z7pw03.jpg
KONIEC.
Dziekuje za wszystko! Choc na moment przenioslam sie w bajkowy swiat :D
Cuuuuuuuuuudo
jak będziesz się trzymała akcji ,napewno przesuniesz suwaczek :D
http://www.bakker-holland.de/images/...large/2240.jpg
Belluś, piękne... nic więcej nie da się dodać:)
no i ta przyroda... nie chcę się powtarzać, ale zawsze mnie fascynowało to jak Azjaci potrafią te rzeczy pięknie komponować :) :shock:
pozdrawiam :D
ps
czy będzie dużą niedyskrecją pytanie o to, co sobie pomyślałaś na tym kole :?: :wink:
BELLUŚ CUUUUUUDDDDOOOOOOOOOOO, BBBAAAAAAAJJJJJJKKKKKAAAAAAAAA,BRAK MI PO PROSTU SŁÓW.
TAK TAKI KĄCIK BY SIĘ PRZYDAŁ , ALE NARAZIEW ODPOCZNIJ BO PEWNIE NAWET TO WKLEJANIE DLA NAS ZDJĘĆ ZABIERA CI BARDZO DUŻO CZASU.
NIE PISZ O SOBIE ŻE JESTEŚ GRUBA BO TO NIEPRAWDA.
ZWALISZ KILKA KILOSKÓW I BĘDZIESZ SZCZUPLEJSZA LASECZKA .
BUZIACZKI.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...itzer00007.gif
Powtórzę się - prześliczne zdjęcia :D :D :D
Ach, zazdroszczę Ci takiej cudownej wypraway i dziękuję za tą obszerną relację, dzięki której zobaczyłam kawałek Chin :D
hehehe, armata była grubsza :wink: :lol: :lol: :lol:
wcale gruba nie jesteś!!!!
buziaczki bellusiu:)
moc prezentów :D
http://www.asu.edu/studentprgms/orgs...%20Lebanon.jpg
Moc pozdrowień Belluniu!
Zdjęcia super! Oglądałam po kilka razy :D
Pozdrówka Mikolajowehttp://www.gifownik.pl/gify_gifownik...mikolaj/12.gif
witaj słoneczko
dziekuje za słowa otuchy i za odwiedzinki
mało zagladam bo brakuje mi czasu jak zwykle :(
gratuluje suwaczka :D
tak trzymaj
pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam :D
Moc prezentów :D :D :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/San01_d.jpg
Cytat:
Zamieszczone przez Korni
Hehe, mnie ta armata z czymś jeszcze innym się skojarzyła. Gdyby Bella była mężczyzną, to powiedziałabym, że jest on wyjątkowo... hmmmm... dobrze wyposażony. :lol:
Belluś, właśnie ciurkiem obejrzałam wszystkie zdjęcia, naprawdę robią wrażenie. Tyle miejsc znanych jedynie z filmów (to zakazane miasto z "Ostatniego Cesarza"), no i wiele takich, o których nigdy nie słyszałam. Gdybym miała, na podstawie zdjęć, wybrać jedno, to pewnie byłoby to to cmentarzysko z pagodami.
Bardzo też podobała mi się idea parku, w którym ludzie ćwiczą tai chi czy medytują. :)
Jeśli chodzi o kontrasty, to podobne wrażenia miała jedna z moich przyjaciółek po wizycie w Indiach. Właściwie w jej przypadku wrażenie było jeszcze bardziej drastyczne, bo Ty w przypadku biedy piszesz też o solidarności i cieple międzyludzkim, natomiast ona z jednej strony zachwycała się krajem, z drugiej jednak płakała na widok żebraków siedzących na ulicach w takiej biedzie, jakiej nigdy nie widziała ani sobie nie wyobrażała. Przez pierwszy tydzień pobytu w Indiach miała wielkiego doła i chciała uciekać do swojego kochanego Nepalu.
A jak chińskie jedzenie? Czy jest takie, jak "chińszczyzna" znana nam laikom?
No i pochwal się, co przywiozłaś dzieciaczkom w tych walizkach? :)
Mocno Cię ściskam i dziękuję za ucztę dla oczu i duszy. :)
http://www.bulcards.com/resources/ca...ristmas006.jpg
Belluś, pozdrawiam mikołajkowo :D
a na dzisiaj :D
http://sadurski.com/bozenarodzenie/gify/mikolaj6.gif
***
Grażyna
MIKOŁAKOWE BUZIAKI :D :D :D :!:
http://www.gify.nou.cz/sv4_santa1_soubory/sa137.gif
już niedługo :wink:
http://sirmi.ic.cz/kun/59.gif
buziaki mikołajkowe!
Hej Iza :)
powtórzę kolejny raz fotki suuuuuuuper :D
pozdrawiam Cię gorąco!!! :)
Fotki extra , Chiny jak zwykle bajkowe i cudne :wink:
Całuski ślę już weekendowe
buziaki H
SPOKOJNEGO, CIEPŁEGO, RELAKSUJĄCEGO WEEKENDU ZYCZĘ.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/rose8.gif
http://imagecache2.allposters.com/images/SAG/JS030.jpg
Belluś, pozdrawiam weekendowo :D
gdzie jesteś :?:
tak nas rozpieściłaś tymi fotkami, że jeszcze byśmy chciały :wink:
Bellus, gdzie sie podziewasz? odpoczywasz po urlopie czy mieszkanko Cie tak wciaga? :lol:
Wlasnie zakonczylam ogladanie zdjec i opisow podrozy. Z powodu braku czasu musialam rozlozyc to sobie na kilka tur, ale dzieki temu delektowalam sie dluzej Twoimi wrazeniami z Chin. Wszystko to wyglada bajecznie, zapewne za sprawa kolorow i tej roslinnosci o ktorej tyle pisalas. Widzialam tam palmy zdaje sie, czy to mozliwe w tak zimnym klimacie czy to jakis inny rodzaj drzew podobnych do palm? :?: :roll: Ja od siebie powiem, ze mi malo zdjec, ale ja zawsze lubilam ogladac zwlaszcza te ciekawe a Twoje do takich naleza. Te zurawie, ktore sobie kupilas beda sie pewnie pieknie prezentowaly w Twoim nowym mieszkanku. Tez jestem ciekawa co przywiozlas swoim dzieciaczkom o ile to nie jest tajemnica. :wink:
Bellus przepis na ryz sie tlumaczy :wink: i juz niedlugo Ci go wkleje. :D
Buziaczki i zycze silnego wiatru w dietkowe zagle!!! :D :D :D
Udanego weekendu :D
http://www.gifyx.za.pl/gify/slodkie/EngelG1.gif
Pozdrawiam
***
Grażyna