-
hej :)
Myślę, ze kiloski same polecą podczas przeprowadzki. Po pierwsze nie ma czasu na myślenie o jedzeniu, a po drugie, na jedzenie też się nie ma czasu :wink: Oby tylko nie zapychać się byle czym i będzie dobrze :wink:
Muszę poszukac jakiegoś ladnego konika :wink:
miłego dnia :)
-
Witaj Belluś :D :D :!:
Widzę,że pieknie dietkujesz i tak trzymaj :D :!: Łatwo nie jet,ale nikt nam przecież nie obiecywał,że bedzie ,prawda :?: :?: Łatwo....to sie tylko tyje :roll: :cry: :!: Cieszę sie,ze tak szybko znalazlas kupców na nowe mieszkanko,bo pamiętam jak sie obawiałas,że jego sprzedaż może potrwac nawet pół roku :!: Z wyprowadzką dasz radę -może to i lepiej,że musisz sie wyprowadzic do końca lutego :?: Przyspieszysz prace i szybciej zamieszkasz w wymarzonym,nowym mieszkanku :D :!: :!: A co do naszego spotkania,to przeciez wiesz jak niecierpliwie na nie czekam :!: :!: Co do terminu ,to trudno mi teraz powiedzieć...ale moze lepiej zaraz po świętach,bo wiadomo,że każda z nas będzie zabiegana przed świetami -a to przecież beda Twoje pierwsze święta " na nowym" :D :!:Na pewno przyjadę,chociaż nie wydaje mi sie,żeby aż na tydzien :shock: :!: :!: Spacerki z Tobą :shock: :?: Doceniam ta propozycję...bo wiem ,że chodzic za bardzo to Ty nie lubisz :wink: :lol: :!: Basen...no cóż nawet kosiumu nie mam,a poza tym to pływac nie umiem :roll: :oops: :!: Ucałuj dzieciaczki :D :!:
http://plfoto.com/zdjecia_new/1127938.jpg
-
Bellus, to ciesze sie, ze moglam sie na cos przydac :lol: :lol:
Masz racje, ze teraz gdy sa juz kupcy to wszystko staje sie takie "na powaznie", pamietam jak rok temu sprzedawalam swoje mieszkanie w Polsce, kupcy zjawili sie z dnia na dzien, w ciagu tygodnia musielismy przyjechac, oproznic, odddac klucze... Bolesne bylo wyrzucanie starych, nawet niepotrzebnych rzeczy, odkladanie tych, co kiedys przyjada do Irlandii a na razie pietrza sie u szwagierki po katach... Mam nadzieje ze u Ciebie przejdzie to troszke mniej bolesnie, plus jest taki ze nawet o jedzeniu nie chce sie myslec, tylko wspomina przeszlosc za kazda wyciagnieta z szafy rzecza...
Buziaki Bellus i duzo sily na jutrzejszy wzorowo dietkowy dzien! :lol:
-
Wiesz, jak byłam teraz w Polsce to moja siostra przypomniała mi pewne zdarzenie, o którym już nie pamiętałam. To było w czasie, gdy ona była jeszcze gruba i razem z nią pojechałam do Zabrza, do lekarza, który miał jej zakładać opaskę na żołądek. W pewnym momencie szłyśmy ulicą, ona szła trochę za mną, a ja odwróciłam się, zobaczyłam ją kątem oka i wykrzyknęłam: "Magda, przez moment zobaczyłam Cię chudą!" No i sprawdziło się, chyba więc takie "wizje" to bardzo dobra wróżba. :D
Super, że tak szybko znalazłaś kupców na swoje poprzednie mieszkanko. Ale w sumie nie dziwię się, bo jesteś osobą o wspaniałej energii, którą na pewno mieszkanko jest przepełnione. :)
Mocno Cię ściskam i przesyłam dużo przeprowadzkowo-remontowo-wykończeniowej (chodzi oczywiście o wykończanie nowego mieszkanka, a nie o to, żebyś Ty się czuła wykończona... no chyba, że tak przyjemnie, po ćwiczeniach ;-) ) energii. :)
-
Witaj Bellus!!!
Ciesze sie razem z Toba,ze tak wszystko Ci sie pomyslnie układa :P :P Czeka Cie duuuużo pracy :lol: ,ale takiej ciężko-przyjemnej :wink:
Przesyłam Ci moc siły!!!! :lol:
Miłego dnia!!!!
http://img201.imageshack.us/img201/267/243hj1.jpg
-
Cześć słonko
dobrze ze z mieszkankiem wszystko sie układa
teraz więc na pełnych obrotach żyjesz
dużo sił więc posyłam
-
Ocho widze, ze wzielas sie ostro do pakowania rzeczy i urzadzania nowego mieszkanka przed przeprowadzka bo nawet jeszcze dzisiaj nie zajrzalas na forum. Ja rowniez przesylam Ci mnostwo energii chociaz tej Ci nie brakuje, ale zawsze i tak troszke sie przyda. :D Buziaczki i zycze Ci milego dnia. :D :D :D
-
A kuku to ja Lunka wpadam na chwileczke z ogromniastymi buziakami dla Ciebie :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/troll/1.gif
-
Kochane forumki.
Dziękuję za odwiedzinki i zakonianie. :P :P :P Faktycznie, istne szaleństwo z tym urządzaniem nowego mieszkania i przeprowadzką. :shock: :lol: :P Łaziłam wcoraj po sklepach w poszukiwaniu glazury i terakoty, która by mi odpowiadała, ale nie znalazłam, dziś muszę drugą stronę miasta zaliczyć. :roll: W sobotę zaczynają się prace kładzenia kafelek, a ja nawet ich nie mam. :lol: :lol: :lol: Zawiasy do drzwi w końcu udało mi się kupić - szukałam takich łożyskowych do pełnych drewnianych drzwi - no ale jaka cena. :shock: Farba na jedną ze ścian w przedpokoju ślicznie dobrana czeka już na użycie. :P A rury przejściowej do instalacji kibelka jak nie miałam tak nie mam, na szczęście w pobliżu jest hotel, więc choć dzieciaszki okazjonalnie mogą z hotelowego kibelka korzystać. :lol: :lol: :roll:
A z dietkowaniem to ja już naprawdę przechodzę prawdziwy test, jem 1000kcal, a waga dalej stoi, suwaczka przesunąć nie mogę, plan miesięczny niewykonany o te 400g, powoli narasta we mnie irytacja. :lol: :lol: :lol: Pocieszam się, że to pewnie z powodu okresu przed @ i teraz robię się dziewczyna hydro. :lol: :lol: :P Ale ile tej wody można w sobie magazynować. :lol: :lol: Odchudzanie dalej będzie trwało tylko powinnam od dziś skrupulatnie liczyć kalorie, postaram się, choć nie wiem, czy będę miała na to czas. :P
Psinka ma się dobrze, ale wszystko okaże się dopiero za tydzień, po kolejnym badaniu moczu, czy będzie jeszcze żył przez 2-3 lata, czy też ma przed sobą tylko trzy miesiące, jest solidne podejrzenie o mocznicę. Mam nadzieję, że jednak staruszek się wykaraska i b ędzie mógł ze mną na działkę pojechać. :wink:
Zakoniam do dalszego dietkowania, już czwartek, a ja wciąż z wagą stoję, dobrze, że choć sumienie mam czyste. :wink: :P
http://plfoto.com/zdjecia_new/1135271.jpg
Luneczko, świetny rysunek. :lol: Zatem postanowione, przyjeżdzasz do mnie po świętach, a ilość dni będziemy jeszcze negocjować. :wink: :P A z basenem to ja wiem, że Ty pływasz nie umiesz, dlatego właśnie zabiorę Cię na mój, gdzie jest specjalnie wydzielone miejsce do relaksu, a wody akurat tyle, ile powinno być. :P W spacery się wdrażam przez psinkę, no ale na razie nie mogą być one za długie, bo Jerry jeszcze dość słaby jest, mam nadzieję, że z czasem nabierze więcej sił. :P Ślicznego konia mi wkleiłaś. :P
Daniczku, oj tej energii to faktycznie mnie się bardzo dużo teraz przyda. Wczoraj wyjeździłam pół baku benzyny, a płytek jak nie miałam tak nie mam. Te co znajdę w necie, to potem w sklepie już mi nie odpowiadają. No ale może dziś się już odpowiednie znajdzie. :P Z pewnością i my się spotkamy. :P :P :P Właśnie, że nie chcę żadnych kompromisów, to tak ciężko mi kupić to, co widzę oczami wyobraźni. Już musiałam dokonać pewnych zmian i modyfikacji, mam nadzieję, że będą one trafione. :? :P U mnie dzieciaszki już zdrowe, choć przez to ciąganie ich popołudniem po sklepach pewnie nieźle je zmęczyłam, śpią teraz smacznie i nawet przez sen nic nie mówią. :P Podsyłam mnóstwo zdrowej energii dla Daniela. :P :P :P Dobra duszyczka jesteś. :P :P :P
Kasiakasz, tak siły siły mi trzeba, do nowego mieszkanka, i do tego zastoju wago też. :P
Madzia, najgorzej to pokupować wszystko, nadzór nad pracami to już będzie mniej absorbujące czas, choć liczę się z wielką nerwówką. :P
Trini, wczoraj miałam wręcz niesamowite przeżycie. W jednym z supermarketów płacąc za produkty kasjerka nagle zaczęła ze mną rozmawiać w sposób szczególny, inny niż powinna, ale zarazem bardzo sympatyczny. Wydając mi resztę dotknęła objęła celowo moją dłoń i pomyślałam sobie, że ona szuka czegoś we mnie w mojej energii czy coś, ale ona się już do mnie nie odezwała. Zdziwiłam się, ale ponieważ za bardzo nie miałam czasu na zastanawianie się odjechałam od kasy dwa metry, tak aby moja muśka mogła spakować do wózka swoje zakupy. Ale ta kasjerka nagle zawołała mnie i powiedziała "jednak muszę to pani powiedzieć - będzie pani miała bardzo dobre dziecko, wspaniałe dobre dziecko". Zamurowało mnie i jedyne na co było mnie stać to na podziękowanie. Tysiące myśli przebiegało mi przez głowę, ale też i takie silne przeświadczenie, że ona ma rację, bo i ja to czuję. Odebrałam jej wypowiedź, barwę głosu, ton, jakim się do mnie zwróciła, ten niesamowity uśmiech, jaki miała na twarzy - jako zapowiedź wielkiej dumy z jednego z moich dzieciaszków, a także jako słuszności podjętych decyzji tuż przed ich pojawieniem się w naszym domu, to tak jakby utwierdzała mnie w moich wcześniejszych życiowych decyzjach i nadawała jednocześnie otuchy. Miałam też przez ułamek sekundy myśl, że ona mi to mówi, bo może ja tego nie będę miała okazję już zobaczyć. Wiem, że to wszystko wydaje się takie irracjonalne, dziwne i szalenie infantylne z drugiej strony, ale mam pewność, że to co mnie wczoraj spotkało będzie miało duży wpływ na moje nastawienie do życia, utwierdziło mnie, że w moim życiu, moich relacjach z dzieciaszkami wszystko przebiega prawidłowo. Moja mama, jako świadek całego zdarzenia, nie mogła darować i wróciła się licząc, że coś się jeszcze od niej dowie - stwierdziła, że od kilku miesięcy czuję się wypełniona energią, że sama nie do końca wie, co się z nią dzieje, a musiała mi powiedzieć, bo to poczuła, moja mam powiedziała, że tam jest dwójka dzieci, ale ona się do niej tylko uśmiechnęła i wróciła do przerwanej pracy. Mama więcej nie naciskała. Wiem, że choć mówiła w czasie przyszłym, to jednak miała na myśli któreś z moich dzieciaszków, no chyba, że czeka mnie poszerzenie rodziny, ale na to się raczej nie zanosi. I co Trini, co myślisz, to wszystko takie niesamowite. :P
Buttermilkuś, własnie tej siły mi potrzeba, zwłaszcza, że tysiące srok za ogon trzymam. :P Wkraczam w szaleństwo urządzania pełną parą, na razie jestem lekko przerażona, że nie mogę kupić, co mi się podoba, na wszystko muszę czekać, wszystkiego muszę szukać, co chwilę coś niespodziewanego się pojawia. No ale sama tego chciałam. :lol: :lol: :lol: Taki stan bardzo mi się przyda, rozrusza moje szare komówki i da mi niesamowitego powerka w życiu, dlatego prę dalej z uśmiechem na buziolcu i radością, że za miesiąc będę miała wspaniały swój kąt. :P
Mommy, jak tylko uda mi się dziś wcześniej ze sklepów wrócić, to pakowania będzie ciąg dalszy, naprawdę można przy tym rozruszać swoje gnatki. :P A konika nawet i brzydkiego chętnie powitam. :wink: :P
Corsi, ależ wspaniałe kropczaste mi wkleiłaś. :P :P :P Musimy ze wszystkim zdążyć, bo przecież nie ma już odwółania. :P :lol: :lol: Na razie jestem lekko sparaliżowana, ale to chyba normalny stan tuż przed. :wink: :P
Szakalkaw, gdyby tak udało mi się zmobilizować jeszcze do zaplanowanych ćwiczeń, pewnie nie martwiłabym się o tą niespadającą wage, tylko teraz za bardzo nie mogę znaleźć na to czasu, może w marcu uda mi się jakoś lepiej wszystko zorganizować, na razie musi mi wystarczyć ten ruch, który mi urządzanie i przeprowadzka samoistnie funduje. :P
Hi, a ja jakoś nigdy nie miałam okazji wykazać się podczas urządzania mieszkania, zawsze to był taki kompromis z gustem męża, teraz mam zupełnie wolną rękę i staram się z tego wywiązać przed sobą i dla siebie najlepiej jak potrafię. :P Dziękuję za ciepłe słowa, które zostawiłaś ma na wątku, od razu czuję przypływ większego powerka. :P :P :P
Evita, dziękuję za odwiedzinki. :P Przeklęta waga nadal stoi i stoi. :lol: :roll: :P
Kasiacz, jadę z triadą. :P Ze względu na to, że jadę sama, nie chcę zostawać tego tygodnia jeszcze na leniuchowaniu, wolę wracać do dzieciaszków, zresztą ja takich wolnych dni za bardzo na urlopie nie lubię, jeśli już to na mojej działce. :P Szansa abyśmy się spotkały w Egipcie była bardzo mała, no ale z pewnością wymienimy się spostrzeżeniami. :P :P :P
Miłego czwartku, ciekawe, czy dziś też mnie spotka coś niesamowitego. :P :wink: :P
-
Witaj Bello
Właśnie...w sklepach jest sporo różnych materiałów, ale jak się czegoś konkretnego szuka, to akurat tego nie ma. Wiem coś na ten temat:-)
Dietowanie idzie Ci super. Mam nadzieję, że i ja o sobie będę mogła cos takiego powiedzieć już za niedługo.
Życzę Ci udanego dnia!
-
Niesamowite przezycie mialas w sklepie! Mnie sie od razu skojarzylo z powiekszeniem rodziny jednak, zwlaszcza ten tajemniczy usmiech kasjerki na koniec... Nigdy nie wiadomo Bellus, nigdy nie wiadomo... :wink: :lol:
A ruchu masz na pewno dostatecznie duzo z pakowaniem, to naprawde niezla gimnastyka, sklony, przysiady, podnoszenie ciezarow :wink: :lol: Darmowa silownia w domu :D
Co do poszukiwania terakoty czy kafelek to i ja sie tego obawiam - zwykle sobie cos wymarze a potem jezdze po sklepach w bezskutecznych poszukiwaniach wytworu mojej wyobrazni :D
-
Witaj Bella :!: :D
Trzymam kciuki za dzisiejszy dzień :!: Będzie dobrze :!: Damy radę :!: :D :D :D
-
Witaj Belluś :D :D :!:
Niesamowita ta historia z kasjerką :D :!: :!: Twoje dzieciaczki juz są wspaniałe i na pewno odpłacą Ci kiedys wielką dobrocia i miłością,bo jesteś bardzo dobrą mamą :D :!: :!:
Jestes teraz tak zabiegana ,pewno biegasz jak szalona po sklepach i starasz sie z wszystkim zdążyć na czas - przy okazji wiec spalasz mnóstwo kalorii :D :!: :!:Waga tak sie nie martw -to na pewno nadmiar wody i po @ zobaczysz śliczny spadek wagi na wyświetlaczu :D :D :!: Mocno trzymam kcuki za Ciebie :!: :!:
Ponegocjujemy ,ponegocjujemy :wink: :lol: :lol: :!: Ale tydzien to na pewno nie bedzie :!: :!: A na basen nie pójdę,bo nie mam ani czepka,ani kostiumu :wink: :!: A po drugie...wszyscy by uciekli na moj widok :wink: :lol: :lol: :!:
http://plfoto.com/zdjecia_new/1136410.jpg
-
-
-
Belluś tą wagą to wiesz sama.... na przetrzymanie ją wredotę weź. Wygrasz na pewno! jeśli chodzi o to zdarzenie to generalnie sceptycznie do takich sytuacji podchodzę, ale jeśli chodzi o Twoją osobę to jestem przekonana, że Twoje działania, decyzje są jak najbardziej trafne i wszystkie dzieciaszki jakie masz bądź będziesz miała będą wspaniałe. Jesteś świetną mamą! Forumowiczką z resztą też. Dużo sił podsyłam na ten gorący okres!
-
Bellus miłego dnia!!!
Ja umieram,tak boli mnie gardło :cry: :cry: ,a do pracy trzeba iść :cry:
BUZIACZKI :P :P :P
-
DUŻO SUKCESÓW W DIETKOWANIU.
DUŻO SŁOŃCA I RADOŚCI.
WSPANIAŁEGO WEEKENDU.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/dandypanda1nq.gif
-
Bellus, pozdrawiam cieplutko. Mam nadzieje ze do soboty znajdziesz takie kafelki jakie sobie wymarzylas! :D
-
a ja Ci przesyłam buziaki weekendowe :lol:
-
Kochana Bello pozdrawiam cieplutko -weekendowo :D :D :!:
http://plfoto.com/zdjecia_new/1076772.jpg
-
http://www.orientaloutpost.com/usa/n1739.jpg
Belluś, zakoniam znów ekspresowo :D
buziaki :D
-
Kochane forumki.
Ależ miałam dzień pełen atrakcji wczoraj. :P Wszystko niemal czego się tknęłam udawało mi się. :P Glazura i terakota odnaleziona i naprawdę udało mi się spasować idealnie do moich paneli drewnianych. Zamawiam w poniedziałek, a na środę będzie. Tatuś troszkę zły, że poza wylewką wyrównującą do poziomu paneli nie będzie miał co robić, no ale cóż teraz muszą być tylko te. :lol: :lol: :lol: :P Kuchenka, którą sobie upatrzyłam w zeszłym miesiącu, wczoraj akurat miała promocyjną cenę - prawie 600zł jestem na plusie. :P Wzornik panelu załatwiony - dosłownie pozbawiłam sklep panelu z wystawy i to nawet z ceną i pełnym oznakowaniem. Nie było łatwo, lecz facet dał się ubłagać, w poniedziałek rano muszę zwrócić. :lol: :lol: :lol: :P
A z dietkowych spraw to taka, że już niemal w nocy udało mi się załatwić wejściówkę na aquaaerobic i co najważniejsze już go zaliczyłam. :P :P :P Do domciu wróciłam dosłownie wypluta, wymoczona, pełna zapału i energii do dietkowania. :P :P :P A dziś waga w końcu pozwala mi przesunąć suwaczek i to o 900g. :P :P :P Pewnie w poniedziałem znów nie wykonam planu, ale najważniejsze, że wykonałam już ten z zeszłego tygodnia i choć przez te dwa dni nie będę "zacofana". :P :P :P
Dzieciaszki też były wczoraj niesamowicie wykończone, musiały czekać na mamusię na basenie i gdyby nie to, że o tej godzinie jest bardzo mało ludzi, to by pewnie doprowadziły wszystkich do szewskiej pasji, a tak tylko jeden instruktor się wczoraj zdecydowanie nie nudził. :lol: :lol: :lol: :P Karnet mam na cały luty, zajęcia mi się podobają, choć pierwsze wrażenie miałam inne niż się spodziewałam, myślałam, że gimnastyka w wodzie jest przy muzyce, naprawdę sama się sobie dziwię, dlaczego zakładałam, że tak właśnie będzie. :roll: :lol: :lol: :lol: Mięśnie mnie nie bolą, no troszkę szczęki ze śmiechu, kiedy nie potrafiłam na makaronie za bardzo ćwiczyć. :lol: :lol: :lol: :P
Zakoniam, choć doprawdy nie mam pojęcia, jak będzie wyglądał mój dzień, dietkowo ustalone co wszamię, a reszta wielka niewiadoma - bardzo rzadko mam takie niezaplanowane dni. :P :P :P
http://plfoto.com/zdjecia_new/1137326.jpg
Fruktelka, łaziłam, łaziłam i w końcu wyłaziłam te kafelki, byłam już nieco zrezygnowana, kiedy dobra pani z jednego sklepu tak na ucho podała mi nazwę ulicy, gdzie mają ciekawsze od nich produkty. Może to prowadzi ktoś z jej rodziny czy znajomych, a może dobra energia, którą ostatnio obdarzam ludzi wróciła do mnie. :wink: :P Najważniejsze, że potem niemal od razu trafiłam do tego sklepu, choć nawet nie znałam numeru ulicy. I już niemal od razu znalazłam te płytki kuchenne, idealnie pasują do mojego jesionu, a jednocześnie nawiązują dekorami do natury, a nie kuchennych obrazków, co do których nie mam nic, ale mnie akurat niezbyt się podobają. Łatwo będzie się je układać na łuku ściennym i co też ważne nie jest to wzór marmurkowy, a kafelki są nierówne na obrzeżach a także na ich powierzchni. Ojciec będzie miał przy nich sporo pracy, bo kładę je wszędzie, także za szafkami, ponieważ za kilkanaście miesięcy będę zmieniała meble kuchenne. :P
Buttermilkuś, najgorsze, że czeka mnie jeszcze kupno mebli do salonu, ale zanim się to stanie muszą mi położyć ceramikę na ścianie, a to jest dopiero w powijakach - jestem na etapie ustalania wzoru z artystą. Wczoraj do mnie dzwonili, że zgodnie z moim życzeniem oparli się na motywach sprzed 3000 lat i to nawet udało im się na autentycznych zdjęciach i szkicach. Mają mi przesłać projekt wraz z histografią, już się nie mogę doczekać, ponieważ jest to jeden z moich szalonych pomysłów i zarazem marzenie do spełnienia. Zwiedzając Pompeie ja po prostu miałam dreszczyki na plecach ... z pewnością żyłam w poprzednim wcieleniu właśnie tam, panicznie boję się ognia i ududzenia ... doskonale znałam rozkład ulic, wiedziałam, gdzie spaceruję i co będzie następne ... a akurat planów Pompei nie studiowałam przed wycieczką. Zawsze mnie tam ciągnęło, tylko nie wiedziałam, że z taką siłą będę pobyt tam przeżywała i tak doskonale pamiętała każdy szczegół. Miałam szczęście być przed zniszczeniem przed graficiarzy części zabytku, czułam niemal zapach miasta. Uwielbiam wulkany, zachwycam się nimi, ale najbardziej własnie kocham widok Wezuwiusza, a przecież nie jest z półki najpiękniejszych czy największych wulkanów. Weszłam sama od początku drogi na niego, w pełnym upale, a jednak wiedziałam, że to ma znaczenie nie tyle, żeby go zaliczyć, ale takie aby móc przy nim pobyć. Tak jak zwiedzając Pompeie, tak wchodząc na Wezuwiusza odłączyłam się od grupy, musiałam być sama. No dobra, znów mnie wzięło na wspominki i znów coś irracjonalnego piszę, ciekawe, może otwiera się mój zmysłowy zmysł. :wink: :P
Evita, pewnie, że damy radę. :P
Luneczko, @ już powinna lada dzień nadejść, jednak podbrzusze mnie nie boli, plecy też nie, a wodę czuję, że zbieram. Zobaczymy, czy będzie faktycznie jakiś większy spadek wagi w pierwszych dniach @, dzisiejsze wskazanie to już bardzo dużo, przecież to niemal kilosek z dnia na dzień. :P Dziwnie się moja waga zachowuje, ale to z pewnością efekt zbliżającej się @, tym bardziej, że zakrościła moje ciało jak nigdy dotąd, na twarzy czuję niemal rumień od dwóch dni. :? A właśnie, że na basen pójdziesz! Ja mam czepek i mam też zapasowy kostium. :lol: :lol: :lol: Wpadłaś koleżanko, wpadłaś. :lol: :lol: :lol: Nikt na Twój widok nie będzie uciekał, bo tam każdy wpatrzony jest w siebie. :lol: :P Wczoraj byłam na innym basenie niż zwykle chodzę, byłam jedną z najmłodszych i wiesz ... to ja ćwiczyłam z tych wszystkich pań najgorzej, aż mi było głupio, że te o tyle starsze ode mnie panie tak wspaniale trzymają tempo, a ja ledwo pierwsze robiłam. :shock: :lol: :lol: :lol: Uśmiechały się do mnie sympatycznie dodając otuchy wzrokiem a jednocześnie widziałam tą radość w ich oczach, że wiedzą iż są wspaniałe. :P Zobaczysz, będzie Ci u mnie tak dobrze, że nie będziesz chciała wyjechać. :P :P :P Zakoniłaś mi wspaniale. :P
Hi, dziękuję za pozdrowienia i życzenia. Również wspaniałego weekendu życzę. :P
Bike, Ty ekspresowo zakoniasz, a ja ekspresowo łykam Twoje zakonianie delektując się nim właśnie. :P Prześliczne te konie w zimowym klimacie. :P
Szakalkaw, dziękuję za komplementy. :P Właściwie to już czuję się znacznie lepiej, zaczynam naprawdę docierać do siebie sprzed kilkunastu lat, odkrywam się na nowo i naprawdę podoba mi się to, co znajduję. Nie żałuję tych lat, wiem też, że musiałam je tak przeżyć, teraz nadeszła inna epoka w moim życiu, świat stoi dla mnie otworem a ja dla niego. :P jak już pisałam kiedyś, dietkowanie to tylko jeden ze sposobów uszczęśliwiania samej siebie, jednak bardzo ważny, bo pomaga mi zrealizować inne marzenia. :P
Madzia, mam nadzieję, że dziś czujesz się już lepiej. :? Mnóstwo zdrowej energii zasyłam. :P
Hindi, dziękuję za buziaki weekendowe, moje też mkną do Ciebie. :P
Fantastycznego weekendu życzę, mogłoby choć troszkę śniegu spaść. :P
-
Bellus ciesze sie,ze tak pieknie Ci sie układa :P :P :P No i GRATULUJE przesuniecia suwaczka :!: :!: :!: :!: :!:
Ja nadal cierpie,ale przez niedziele postaram sie wykurowac!!!
Zycze Ci Skarbie miłego weekendu!!!
BUZIACZKI!
http://img404.imageshack.us/img404/4...021df54ti8.jpg
-
Bella :!: :D
Brawo :!: Brawo :!: Będzie dobrze :!: :D Damy radę!
Miłego weekendu :D :D :D
-
Belluś przesyłam buziaki i pozdrowienia :D :D :D :!:
Super sie czyta Twój dzisiejszy wpis -jest w nim tyle radości i pozytywnych wibracji -czytajac go widziałam Twoja uśmiechnietą buzię i radosne oczy :D :D :!:
Zakupy Ci sie udały :D :!: Teraz prace rusza pełną parą :D :!: Ani sie nie obejrzysz jak zamieszkasz w nowym mieszkanku :D :!: Gratuluję spadku wagi i oczywiście aquareobiku -brawo :D :!: :!: Hmmm...... czyli nie odpuścisz mi tego basenu :roll: :roll: :?: W to,że będzie mi u Ciebie dobrze ,nawet przez minutke nie wątpiłam :D :D :!: Będzie wspaniale -czuje to :D :!: :!:
Zauroczyła mnie Twoja opowieśc o Pompejach i Wezuwiuszu.O wrażeniach jakie odnosiłaś w tym miejscu :D :!: :!: Coś w tym jest.....Dlatego dzisiaj wkleję Ci cos innego niż ukochane konie :D :D :!:
http://www.zhs.ing.uni.wroc.pl/polis.../sycylia40.jpg
-
BELLUŚ BRAWO ŻE MASZ TYLE SZCZĘŚCIA.
GRATKI PRZESUNIĘCIA SUWACZKA.
U MNIE STOI WAGA ZE WZGLĘDU NA POŻERANIE SŁODKOŚCI. MUSZĘ Z TYM SKOŃCZYĆ.
BUZIACZKI.http://img486.imageshack.us/img486/5351/ladyg5wf.gif
-
-
Belluś Słonko Brawo :D ja też zakochałam się w aquaaerobiku, chodzę co prawda tylko 2x w miesiacu, bo inaczej nie wyrabiam, ale energii daje mi na tydzień :D dzięki za odwiedzinki mimo nawału pracy :wink: a to dla Ciebie na nowy tydzień:
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/120/konie_2.gif
***
Grażyna
-
Hura...... juz jestem i mam nadzieje, że ten nowy wspaniały komputer doda mi sily i zmobilijuje mnie do dalszego odchudzania.Pozdrawiam i przesylam calusy. :lol: :lol: :lol: :lol:
http://images13.fotosik.pl/33/030a4eb0f5e52044.jpg
-
Trzymam kciuki :!:
Miłej niedzieli :D :D :D
-
Witaj Bello
Czekam na Twój kolejny wpis - nie będę ukrywać, że czerpię z Twoich postów energię. Zarażasz entuzjazmem :)
U mnie mały spadek wagowy- co mnie cieszy. Ale, żeby tę radość i zadowolenie, że się coś ruszyło, przytłumić - wzięłam metr do ręki. Pomiary talii (tzn tego miejsca, gdzie powinna być), brzucha itd powaliły mnie. I taka jakaś przygaszona się czuję.
I od razu głodna się zrobiłam - chyba z nerwów :wink:
-
Bellus jak mija Ci niedziela?
Ja na raty siadam do komputera :? taka jestem osłabiona :cry:
BUZIACZKI!!!
http://img207.imageshack.us/img207/2...s100xd3yp4.jpg
-
Belluś czekam z niecierpliwością na Twój kolejny wpis -buziaki :D :D :!:
http://www.uschis-home.de/green_unicorn.gif
-
Hej Bella!
Bardzo sie ciesze ze wszystko znalazlas i zalatwilas :D
Napisz co robilas na tym aquaareobicu!! jestem bardzo ciekawa! Kiedys chcialam sie zapisac ale stwierdzilam, ze plywanie bedzie ciekawsze!
Zakoniam!
http://www.fototok.tkb.pl/pt/2/85/85771_3.jpg
-
Bellus i ja od razu pomyslalam sobie o powiekszeniu rodziny po przeczytaniu opisu zdarzenia w supermarkecie. Pamietaj, ze cuda sie zdarzaja, wiec jezeli tylko chcesz to zycze Ci aby ten cud sie zdarzyl. :D Dwojke dzieci juz masz i jestes dla nich super mama a one sa super dzieciaczkami. :D
Z ta energia to masz racje, ze wraca ona do Ciebie. Tyle osob nia obdarowujesz, miedzy innymi mnie za co bardzo Ci dziekuje. :D
Po opisie tego co kupujesz do domku i co planujesz w nim zrobic, nie moge sie doczekac zdjec. Bedzie na pewno wyjatkowe to Twoje mieszkanko, ze az milo bedzie popatrzec.
Bellus mam nadzieje, ze niedziele mialas rownie wyjatkowa jak pozostale dni a jutro czeka Cie wyjatkowy poniedzialek. :D
Buziaczki!!! :D :D :D
-
Bellus nasz Dobry Duszku,zycze Ci miłego dnia :P :P :P
Dzis napewno masz równiez duzo biegania i załatwiania różnych spraw(oczywiscie milutkich) :P :P
Ja zaraz wybieram sie do lekarza,bo bez antybiotyku nie dam rady!!!
Miłego dnia!!!
BUZIACZKI!!!
http://img157.imageshack.us/img157/7864/je6oo7ck2.jpg
-
Pozdrowienia poranne przesylam Bellus na caly mily dzien. :D :D :D
-
Bellus ja tez wierze w rzeczy niesamowite
a to co opisałas jest właśnie takie
nadzwyczajne jest to ze właściwe
Ty nie szłas nigdzie po wrózbe
atu ktos sam Ci coś przekazuje z przyszła=ości
Byc moze ta osoba nawet nie wie o swoich nadzwyczajnych zdolnościach
po prostu nagle dostaje przekaz skąś i to mówi
moja mama spotkała kiedys taką osobe
Bellus udanego urządzania
-