wywal loda i to berlizo z czyms tam ( to chemia zrob sobie sama ryz posyp cynamonem i startym jablkiem)) masz juz minus 420 kalorii do tysiaca "dojedz" owocami
i po co ci dwa plastry sera....wez jeden....a z kolacji wogole wywal...masz wedline
cukier....s koro musisz...ale slodzik!!!!..nie zawalaj metabolizmu chemia.... oglupisz go tylko
w sumie jesz 1000 tylko smieci za duzo i stad wynik wysoki
trzymam kciuki w walce ( gratulacje za jej podjecie)
waga staje...... to bardzo dobrze...o ile trzymasz diete....
to znaczy ze organizm debatuje sam ze soba...z kazda komorka...i musi miec czas donamyslu zeby nakazac im ( komorkom) zaczynac pozerac to co do tej pory ma w zapasach.....
potem waga rusza...na leb na szyje...potem znow staje....( znow sie metabolizm przestawia)....potem znow rusza....i tak w kolko...
....relatywnie patrzac...to super jak waga staje przy prawidlowej diecie![]()
![]()
![]()
nie mysl rumianeczku o tym "co bedzie"...mysl o tym co jest i co chcesz zeby sie stalo....
Zakładki