Wątek: Teraz Ja:)

Wpadłam przesłać Ci troszkę dodatkowej energii

cmokaski

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Szakalko, 13 znam z własnego doświadczenia,

stosowałam ja w ubiegłym roku wczesna wiosna i udało mi sie zrzucic 7 kg,

ale potem zaszłam w ciążę, no i nie wiem jaki efekt byłby po.

Ale nie mam do niej poważniejszych uwag, nie byłam głodna, jedzenia mi wystarczało, no i samopoczucie miałam świetne.

Jedyna rzecz na która musisz zwrócić uwagę to ta, za podobnie jak z innymi dietami, nie nauczysz sie na niej jak należy się prawidłowo odżywiać, jak należy jeść.

Oczywiście rozumiem,że jest to dieta doraźna, krótkoterminowa.

Ale jeżeli pojawiają się jakiekolwiek kłopoty ze zdrowiem to jednak wg mnie powinnas to przemyśleć.

może się zdarzyć sporadyczne złe samopoczucie, ale jeśli bedzie sie powtarzało lub dojdą do tego jakiekolwiek inne objawy, powinnaś z tej diety zrezygnować.

Ale to jest moje subiektywne zdanie, a każda z nas przy jakichkolwiek zmianach w diecie musi bacznie obserwować własny organizm, słuchać co do nas ,,mówi,,.

Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje.

Hej dziewczynki!
Tak na poprawę zamopoczucia zmieniłam zdjęcie hihi
A tak na poważnie to tak za radą Belli poszłam do lek. rodzinnego( tak w woli przypomnienia mam w piątek badania do pracy) iii tak jak sądziłam nie był zachwycony. Należę do grupy osób, którym kopenhaska nie służy mma jakieś przyśpieszenia pulsu i apatie i stwierdził,że po 5 tyg diety niezmiennej ta 13 wprowadziła zbyt dużą różnicę w odżywianiu, czy jakoś tak . W każdym razie powiedział,że mogę słabiutkie wyniki mieć(mam je pokazać także jemu) i żebym mu nie przyszła powiedzieć,że jestem jeszcze w trakcie i ciągle się źle czuje. Pochwalił mnie za spadek wagi i powiedział, że mam mu się na bieżąco pokazywać Dodał też,że skoro 1200 mi służyła nie ma potrzeby tak drastycznych zmian! No to się nagadałam:P
Jutro mam zjeść duzo warzyw i owoców
Dziś już chyba nie będę próbowała się strasznie ćwiczeniami obciążać(oczywiście brzuszki i lighciki na bioderka i ramionka będą jak zawsze). Zmykam maleństwu kolację przygotować a późnym wieczorkiem jeszcze Was odwiedzę.
buziaki

gratuluje szakalko!!!!!!
( dzien gratulacji dzis jak co poniedzialek)...
biodra... ty nie wiesz czemu ci biodra poszly.??????/...to ja ci powiem.. bo pieknie cwiczysz......

strasznie sie razem z toba ciesze....i.. takjak belli szybkiej 8....//buziol

hey szakalka :P
gratuluje tych spadajacyhc centymetrow, tez bym tak chciala, zeby podczas wymiarow zauwazyc wszedzie zmiany, a u mnie raz tu spadnie, raz tu, a raz wcale
a u ciebie po prostu rewelacja. gratuluje.
ps.fajne zdjecie :P

Hi Szakalka, w końcu udało mi się dotrzeć w sprawach prywatnych do kompa. Najpierw gratulacje raz jeszcze dla Ciebie, liczą się wymiarki i poszło Ci rewelacyjnie. Zrzucić tyle z bioderek i talii jest bardzo dużym wyczynem. Ach, czego nie zrobią teksasy od mężusia w prezencie, wpasowujesz się w nie coraz bardziej. :P :P :P :P :P

Cieszę się też, że zajrzałaś do lekarza, nie zawsze potrafią nam do końca, ale są pomocni w pewnych wykluczeniach i zwątpieniach. Ja na kopenhaskiej czułam się bardzo źle i to właściwie już w drugim dniu i jak rozmawiałyśmy wcześniej, wiele dziewczyn powierdza, że im ta dieta nie służy. Dla kontrastu, mam koleżankę, która już jest w dziesiątym dniu i nie zauważyła u siebie niepokojących objawów. Każda z nas jest indywidualną osóbką i nie ma gotowej recepty na odchudzankao. Podtrzymuję, że pieknie zrzucisz przed pracką na 1200 i troszkę ćwiczonkach. Przecież nieważne żebyś schudła jak najwięcej do września, ale żebyć wypracowała sobie pewien korzystny rytm odchudzania właśnie dla Twojego organizmu. Zbędne kiloski będziemy jeszcze długo zrzucać, ale już bezpowrotnie.

Jak zwykle rozpisałam się okrutnie, ale wydaje mi się, że jak każda z nas napisze Ci swój punkt widzenia, będziesz dysponować szeroką wiedzą uzupełniającą, pomocną przy podjęciu decyzji co do dalszego odchudzanka.

Dalej czekam na zdjęcie w nowych spodniach.

Dobry wieczór
Splotkowałąm się niemiłosiernie
wyjechałam tylko na min na rowerku podrzucić pewne dokumenty a tu już półnoć prawie
humorek zdecydowanie się mi poprawił tylko teraz musze koniecznie nauczyć się wcześnie spać chodzic, bo inaczej do pracki będę zasypiać ciągle..hihi Belluś a Tobie obiecuję,że przy jakiejś nadarzającej się okazji zrobię to zdjątko w dźinajkach jak chcesz zdjęcie z zoo z poprzedniego weekendu to się odezwij-pomyslimy.

Gaguś a jeśli chodzi o te bioderka to nie zgodzę się,ze ćwiczyłam zacięcie. Ostatnio lekko tylko było przez tą kopenhaską więc tym bardziej dziwnią mnie te wymiarki. Dziwią, ale radują strasznie też. Dzięki za Gratulki
buziaki

Witam cieplutko

Wpadam do Ciebie z gratulacjami BRAWO za te zrzucone kiloski i centymetry

Trzymaj się

Hi Szakalko, pewnie, że chcę zdjęcia, pewnie. Postaram się być dziś, choć troszkę na nasłuchu, więc jak się z rańca obrobisz to na gg do mnie zajrzyj. Cieszę się, że pogodny nastrój już u Ciebie zawitał i abyś go miała przez calutki dzionek, a nawet nockę, skoro sowie życie prowadzisz.

Hej Laseczki

Śledząc kilka wątków na forum troszkę się zdziwiłam , bo sądziłam,ze każdy ma prawo przyjść wylać swoje emocje. Stworzyć swego rodzaju pamiętniczek, przypominaczek a jednocześnie miejsce gdzie "spotkamy" osoby, które mają podobne spostrzeżenia. Jestem tu chyba właśńie dlatego. To,że coś mi przeszkadza i nieodpowiada, nie oznacza,że muszę to komentować, bo różna może być interpretacja, ale do rzeczy. Jeśli mi się coś nie podoba, ok to czyjaś sprawa, jeśli ktoś chce tak niech robi, mogę ewentualnie powiedzieć,że ja tak nie robię. Nie musze jednak odpisywać!! Nikt nikogo nie zmusza!Wszyscy są mile widziani na moim wątku także w kwestii opr przy pokusach, ale krytyka całości mija się z celem...tyle ode mnie...tak do przeczytanka...
buziaki wspieraki

ps ten tekst nie był skierowany do nikogo osobiście, tylko do ogółu, kto chce może skomentować bardzo proszę ,ale taka właśnie jest moja opinia