-
Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie
Patrząc na Wasze suwaczki, nabieram nadziei, że tym razem się uda. Od wczoraj trzymam się. Najgorsze są pierwsze dni... I świadomość, że tyle ich juz było.
Pozdrawiam Was i trzymam za Nas kciuki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Elga, wracaj już!!!!!
-
elga wróz czekamy na Ciebie
jestes nam potrzebna
-
Witaj Elgo
Napraw w końcu ten komputer bo mi smutno bez Ciebie
Całuski dla Adasia
-
Witajcie moje kochane wspólodchudzaczki.Zateskniłam sie za wami bardzo.Ale juz komputer naprawiony i moge do was zaglądac i pisać.Naprawa miała być szybka ale musiałam czekać na jakąs część i wszystko sie przeciągnęlo.Najwazniejsze że już jest ok
Dziekuję wam że o mnie nie zapomniałyscie(agulka niunareks bella i gosikmt całusy i uściski ode mnie )
W ciągu tego tygodnia - dokłądnie we wtorek miałam wizyte( prywatną) u pani doktor leczącej otyłośc.Lekarka była bardzo miła,zważyła mnie zmierzyła,sprawdziła moja przemiane materii która okazała się nie taka zła.Waga w gabinecie pokazuje 3 kg wiecej niż moja .Pani doktor zaleciła mi diete 1200 kal i ważenie raz w miesiącu.NIe wiem czy z tym ważenie to ja wytrzymam ale zobaczymy.Okazało się że mam otyłośc brzuszną( 121 cm w pasie i 145 w biodrach -wstyd być tak wielką)
Dietke trzymałam ale szczerze pisząc nie wazyłam aż do wizyty u lekarki.Głupio to zabrzmi ale nie miałam czasu.Rano mam taki kołowrotek że nie mam czasu na nic.Wielkimi krokami zbliża sie powrót do pracy( bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee) i jestem poddenerwowana a na dodatek mój synek się rozchorował-a pierwsza choroba dziecka to dla matki horror.Juz jest troche lepiej-Adaś mniej kaszle ale katar nadal go męczy.
Nie wiem czy zmieniac suwaczek i dodawać te"gabinetowe" 3 kg czy pozostać przy wadze wg mojej wagi łazienkowej.Chyba nie jest to aż tak wazne -najwazniejsze jest trzymanie diety i chudnięcie-choć ważenie to jakby kontrola postepów w odchudzaniu więc może jednak zmienie suwaczek
Nulka witamy w naszym gronie miło zę do nas sie przyłaczyłas- w grupie zawsze raźniej.
Agrafke już dostałam i powolutku ćwiczę-idzie mi tak sobie ale z każdym dniem lepiej
Wspaniale jest wrócić na forum-bardzo brakowało mi tych wizyt.
Zycze milutkiego słonecznego weekendu i dietkowego oczywiście
-
Mo|e pozostaniesz przy wadze, która wskazuje Twoja waga lazienkowa? Na niej przeciez bedziesz sie wazyc raz w miesiacu. Z drugiej strony ciekawa jestem u jakiego lekarza bylas. Napiszesz jaka mial specjalizacje?????Prosze
-
Hi Elga, bardzo się cieszę, że jesteś już z nami. Przykro mi z powodu choroby synka, ja też cierpię straszliwe katusze, jak moje coś podłapią i aż boję się, co to będzie, bo w tym roku już oboje idą do przedszkola. Na szczęście moje dzieciaczki bardzo rzadko chorują i mam nadzieję, że tak zostanie. Ja bym suwaczka nie zmieniała, przecież Twoja waga pokazuje tyle i koniec, a jednak z nią się bardziej będziesz przyjaźnić niż z tą u lekarza. Otyłość brzuszna też jest do zrzucenia!!! Damy sobie radę i z tym!!!!!
-
Izsa na pieczątce pani doktor ma "lek n.med" ale ja o niej czytałam u nas w prasie już pare lat temu a potem znalazłąm o niej troszke informacji w internecie.Ona leczy otyłośc od wielu lat ,opracowała pare diet.Zastanawiałam sie długo nad wizyta u niej.W sumie to trochę kosztuje ale pomyslałam ze opieka lekarska kogoś kto zajmuje się grubaskami w swojej praktyce nie zaszkodzi.Musze zrobic szereg badań które mi zaleciła i zobaczymy jak będzie dalej.Zrobiła na mnie dobre wrażenie choć dopiero miałam jedna wizyte.
Bella nie zdawałam sobie sprawy że jestem otyła "brzusznie" ale czytałam ze jest to ten bardziej niebezpieczny typ otyłosci.Bardziej sprzyja cukrzycy i chorobom serca ale nic to bo zabrałam się za ten mój brzuszek i nie mam zamiaru odpuścić.
Zastanawiam się czy nie zastosowac tak na krótko( tydzień lub dwa maksimum) diety Cambridge.Troszke o niej czytałam ale odstrasza mnie przede wszystkim cena.Sam reżim tej diety nie jest taki starszny byleby te zupki i koktaile były jako tako zjadliwe.
Wracam do pracy i nie bede miałą czasu przynajmniej -na poczatku- na częste dietetyczne pichcenie.Jak już się "wdrożę" w rytm to bedzie łatwiej ale ten pierwszy miesiąc po wakacjach jest zawsze bardzo cięzki.
-
Witaj Elgo
tak sie ciesze ze w koncu wrociłas, razem bedzie nam razniej gubic te kg i cm na które same pracowałysmy latami
troche mi smutno ze twój Adas choruje ale sama wiem jak to jest , jak cżłowiek sie martwi za dwoje , zycze duzo zdrówka i usmiechu
ja tez radziłabym zostac przy swojej wadze łazienkowej przeziez to Twoja waga i znia zaczełas odchudzanie prawda
całuski
-
Nie będę zmieniać suwaczka.Pozostane przy wadze z mojej łazienki.
Nadrabiam zaległości internetowe i odwiedzam moje ulubione stronki.Zaczeląm dziś rano od tego forum a jakiś czas temu zajrzałam na XL Pozytywnie.Myslę że znacie ta stronke.Znalazłam tam sposób na pielegnację stóp.Ja mam problem ze stopami a w zasadzie z ich spodnią stroną.Nie lubie kapci i jeśli tylko moge biegam po mieszkaniu na bosaka-to zostało mi jeszcze z dzieciństwa.Takie bieganie na bosaka i moja waga a tym samym nacisk na stopy powoduje że mam bardzo szorstka i grubą skóre szczegolnie na pietach i duzo wysiłku mnie kosztuje doprowadzenie jej do dobrego wygladu.I dziś wpadłam na jeszcze jeden sposób na pielęgnację stóp o tyle fajny ze przypomina troszke metode Margolki z foliowaniem i olejkowaniem.Stopy trzeba wypilingowac natrzeć grubo tłustym kremem,zawinąc w folie,włożyc skarpetki i iśc spac.Wybróbuje ten sposób już dziś-jeśli nie pomoże to napewno nie zaszkodzi
Życze wszystkim miłego wieczoru i spokojnej nocy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki