Wątek: no to dalej do dzieła :) nowe siły, nowa motywacja...

Nakrzyczcie na mnie...zasłużyłam... wyglada jakbym osiadła na laurach zawaliłam diete ale mi głupio
co mnie podkusiło ???
Jestem na siebie wsciekła!!!!!!!!!!!!!! agrrrrrrr........
dajcie mi jakiegoś kopa bo normalnie sie nie moge wziąść w garść znowu

witaj!
widzę po paseczku, że juz ładnie schudłaś i napewno bardzi widać efekty!!
tak więc nic dziwnego, że znajowi to zauważyli!!
powinnas być z tego dumna!! ja też na Twoim miejscu bardzo bym sie z tego cieszyła
(i myslę, że tez niedługo będę)
pozdrawiam i życze dalszych sukcesów

oj Karmen ja krzyczec na pewno nei zamierzam....
kazdemu sie wpadki zdarzaja nawet chyba najlepszym
ja i tak jestem pod wrazeniem twoich wymiarkow

nawet jesli 'zawalisz' cos w dietkowaniu to przeciez wiesz ,ze to jeszcze nic nie znaczy.... jutro tez jest dzien i kolejna szansa na walke ze swoimi slabosciami
trzymam kciuki, buzka:*

Moja Kochana!!!
Każdemu czasami zdaża się mała wpadka. Ale sztuka to umieć się z nij szybko otrząsnąć i iść dalej.
dopóki walczysz jesteś zwycięzcą!!!


A co do mojej rany, no to nadal dziura w brzuchu, lekarz chce mi ją jeszcze raz zaszywać strasznie się boję, ale chyba będę musiała jechać na to szycie. Pozdrawiam

Cześć Karmen ! Bardzo ładnie Ci idzie. Chciałabym pogratulować sukcesów wam wszystkim, ale wymienię tylko kilka dziewczyn z ostatnich dwóch stron, potem powiem dlaczego.
Gratuluję Rewolucji, Foczce, Goohaa, Agnimi, Kasi, Chybaty --->teraz dlaczego :
Naprawdę jesteście WIELKIE, osiągnełyście spory sukces, moja siostra waży dość sporo, nie wiem ile, bo nie powie, myślę, że ok.90 kg, przytyła po ciąży a teraz jest w ciąży drugi raz i marzę o tym , żeby sobie (oczywiście jak urodzi i odkarmi dziecko ) to żeby sobie dała tak swietnie radę jak Wy. Jest młoda, więc tym bardziej trzeba walczyć o zdrowie, głupio to brzmi, ale intencje mam dobre, zawsze trzeba walczyć o zdrowie !
POZDRAWIAM I ŻYCZE DALSZYCH SUKCESÓW !!!

Witaj Karmen jesteśmy tylko ludźmi nie robotami dlatego wpadki nam się zdarzaja , najważniejsze podnieść sie i walczyc dalej

witam w nowym dniu!!!
i trzymam kciukasy ze dietkowanie

Oj nie przejmuj się .
Jeden dzień się nie udał , a następny na pewno się uda
Przecież sama wiesz , że warto.
A tak poza tym to każdy z nas ma lepsze i gorsze dni , więc główka do góry
Pozdrawiam serdecznie

Witaj Karmen.
Wpadam z pozdrowieniami i podziękowaniami za karteczki. Już doszły. Piękny jest ten Wrocław. Wybrałaś naprawdę śliczne. Dziękuję Ci bardzo.
A co ja tu widzę. Wyrzuty sumienia. No dobra O.K. Ale pamietaj dietki nie zawaliłaś. Po prostu jedna mała wpadka nie kończy dietki.
Ja jakoś ostatnio tez nie moge wzorowo dietkować, ale obiecałam sobie, ze od piąteczku zaczynam znów pełną parą.
POZDRAWIAM

22.02 o 1 w nocy zmarł mój dziadek...
nie jestem w stanie pisac do was a tym bardziej martwic sie o diete
Nie życze najgorszemu wrogowi tego co ja dzisiaj przeszłam