Wątek: Nowy Grubasek

Skiereczko, super, że sprawdzian z historii już za Tobą. Kochana, nie daj się stresom i nie podjadaj. Najbliższe miesiące na pewno będą dość stresujące dla Ciebie, ale pomyśl, jaka już po maturze będziesz z siebie dumna wiedząc, że nie uległaś i dzielnie przez cały ten okres trzymałaś dietkę

Uściski

Skiereczko...ufff
cieszę sie że tak dobrze Ci poszła historia

no i że zaczynasz na nowo dietkowanie pamietaj, że czeka na Ciebie wciąż moja ósemeczka Generalnie to mam mały kryzys i jak tak dalej pójdzie to znowu będę musiała ją zaadoptować.... Dlatego pom óż mi weż ja wcześniej
wtedy obie będziemy szczęśliwe

hej dziewczyny dietkowanie idzie super dzisiaj rano mama i wujek mieli na śniadanie pizze a ja grzecznie zrobiłam sobie dietkowego tościka z serkiem i szyneczką a na obiadek zjadłam zupke kalafiorową po drodze wpadło jeszcze jakieś jabłko grzeczne dziecko ze mnie

co do mojej pracy maturalnej to sie poddałam, za nic nie umiałam napisać więcej na jeden wątek niż 2 strony, bo za każdym razem przychodziło mi coś innego do głowy, zabiore sie do tego jeszcze raz w weekend, teraz narazie opracowuje strategie

8 od kochanej Katharinki odbieram w przyszłym tygodniu z czego bardzo sie ciesze dietkowanie idzie mi teraz idealnie nie odczuwam głodu, czerpie ogromną satysfakcje z każdego dzionka bez podżerania czuje wiosne

dziękuje Wam za wsparcie

a tutaj moja fotka na tablo w szkole....

No to widzę, że już wkótce będzie u Ciebie Skiereczko wielki bal ósemeczkowy Super
Powodzenia w weekendowych potyczkach z opornymi wierszami

Buziaki!

no i proszę Państwa dostałam z historii 4+ jutro spróbuje kobiecie wcisnąć 2 wypracowania i jeśli przyjmie to już na bank nie będe zagrożona
dzisiaj dostałam też wypracowania maturalne z francuskiego i kobieta stwierdziła że na maturze nie będe mieć problemów z pisaniem własnego tekstu, jedynie martwi sie troche o ustny egzamin, że sie zablokuje i d***, ma troche racji, nie lubie mówić czegoś przed jakąś komisją, strasznie sie denerwuje, ale staram sie z tym walczyć, myśle że na maturze jak poczuje że już musze koniecznie coś mówić bo inaczej nie zdam to chyba coś mi sie jednak uda powiedzieć, tym bardziej że w domu mówie chyba dobrze po francusku jak sobie ćwicze, mam nadzieje że będzie dobrze
dietkowo jest oki dzisiaj jadłam zupke kalafiorową, mniam mniam mniam chce już poniedziałek i pomiarki i 8 czuje strasznie mocno że 8 będzie w poniedziałek

a tak w ogóle to jest to mój 1500 post na forum z tej okazji i z okazji 8 zapraszam w poniedziałek na bal

Skiereczko wpadam tylko na chwilkę coby pozdrowić
ojjj ja też sie strasznie stresowałam przed swoją maturą.... że się na ustnych zablokuję i klops no ale ostatecznie raczej dukałam co chyba lepiej wyszło niż milczenie

to ja idę szykować kreację na poniedziałkowy bal odrazu mówie ze zracji dietki alkoholu nie piję aaaaa i jeszcze mam pytanie, czy obowiązują stroje wieczorowe

nareszcie piątek dzisiaj miałam ostatnią lekcje fizyki w życiu narazie wychodzi mi 2 z fizyki, ale mam zamiar za tydzień pisać poprawe sprawdzianu i powalczyć o ładną 3 jakoś mi sie humor poprawił teraz jeszcze tylko matma i z historią musze coś pokombinować i będzie super

Katharinko co do balu to kreacje dowolne a alkoholu malutko będzie tak tylko dla smaku piwka już nie piłam od 18 lutego .... dziękuje za pocieszenie co do matury pomogło na pewno będzie dobrze chciałabym mieć to już za sobą i wybierać kierunek studiów

Pozdrawiam mocno i serdecznie! :P

Milego weekendu

Skiereczko, z całego serducha gratuluję świetnie zdanej historii Inne przedmioty na pewno też pozdajesz śpiewająco

A co do blokady na ustnej maturze, to ja, jako osoba, która sama wręcz patologicznie nie znosi egzaminów ustnych mogę Ci dać kilka rad, jak ułatwić sobie przebrnięcie przez ten egzamin

Przede wszytskim wręcz bombarduj się ze wszystkich stron mówionym francuskim. Na okrągło słuchaj francuskojęzycznych piosenek, jeśli masz jakiś francuski program to go oglądaj i to jak najczęściej, od razu głośno powtarzaj zwroty, które wpadną Ci w ucho, zwracając uwagę na intonację i akcenty (na maturze z niemieckiego oceniany jest także akcent, tak samo jest na pewno w przypadku francuskiego, który ma przecież o wiele trudniejszą melodykę zdaniową- warto więc nad tym troszkę popracować )

Choć to może głupio brzmi, ale opowiadaj samej sobie (głośno lub półgłosem) coś na dany temat tak, jakbyś stała przed komisją. Rób to jednak tak od A do Z i bez oszukiwania- wyczerpuj temat całkowicie- jak brakuje Ci jakiegoś słówka, lub zwrotu to od razu wyszukuj, stosuj i się go ucz. Ja wiem, że to może głupio wygląda, ale rób to np jak jesteś sama w pokoju, to Ci pozwoli trochę poćwiczyć dogłębne i wyczerpujące opowiadanie na dany temat, bo tego też trzeba się nauczyć

Generalnie byłoby idealnie, gdybyś miała kogoś z kim mogłabyś pokonwersować w tym języku. No i słówka, słówka i jeszcze raz słówka i zwroty idiomatyczne (za ich użycie są dodatkowe punkty, opłaca się więc ich używać )

No i pamiętaj, że komisja nie jest tam po to, żeby was oblać - to by źle świadzczyło o szkole, więc jak cokolwiek powiesz i z sensem to zdasz. Najgorzej jest milczeć

Już się cieszę na bal poniedziałkowy

Miłego weekendu Skiereczko!