Ja niestety tez nie miałam czasu na rowerek, ale za to pieliłam w ogrógku a tera czeka mnie 1,5 godziny prasowania
piwko to Twój wróg , pamietaj
Ja niestety tez nie miałam czasu na rowerek, ale za to pieliłam w ogrógku a tera czeka mnie 1,5 godziny prasowania
piwko to Twój wróg , pamietaj
Cześć, jak po spotkanku?
Gdzie raporcik?
Pozdrawiam
Hmm... wieczorkiem byłyśmy w pubie i było piwko ale dziś już jest dobrze, pół bułeczki, plasterek sera żółtego, plaster polędwicy sopockiej, liść sałaty, 150g jogurtu naturalnego i kisiel na zimno (57kalorii) i na razie to wsio
Piwko to Twoj wroog ! Zadnego piwka kolezanko No i grzecznie juz dzisaj :]
jutro Kaśka już wyjeżdża i nie będzie już piwkowania i innych grzeszków. Wracam do diety i do końca tego roku musze osiągnąć magiczną 8 na przodzie dzięki dziewczyny za wsparcie i mobilizacje. Jutro po południu nawiedze Wasze wąteczki [/b]
Jak Tam Skierko dietka.
Widzę, że trzymasz się.
Ja też nie daję sie i we wtorek pędzę do szpitala na wagę.
Z jednej strony dobrze, że nie mam w domu bo albo by mnie dołowała albo bym wpadła w szał odchudzania i przestałam wogóle jeść te moje zupki.
Zmieiłam sobie ANIOŁKA - niech mnie wspiera
Kochani pozdrawiam i kciuki trzymam ciągle
Witaj Iskierko
Tak, tak, trzymamy się diety, ale przecież każdemu zdarzają się wpadki.
Ja kiedyś żyłam na zasadzie "wszystko albo nic", tj. jak tylko skusiłam się na coś czego nie planowałam w diecie to do wieczora pożerałam wszystkie inne rzeczy których jeść nie powinna i nie potrafiłam przerwać tego błędnego koła. Teraz potrafię zjeść coś małego spoza diety, jakoś to sobie wytłumaczyć, więcej poćwiczyć i dalej walczyć.
Bo ludzką rzeczą jest błądzić...ale jeszcze trzeba nauczyć się wracać......
Pozdrawiam
Hi Iskierko. Ja już dziś zrobiłam te 52 min. pilateska, ale czekam na potwierdzenie, że jutro zaczynasz z nim randeczkę. Polecam go, ale chyba codziennie bym nie umiała go ćwiczyć, jak dla mnie troszkę nudnawe, choć trzeba przyznać, że bardzo relaksuje. Mam nadzieję, że już nie będzie u Ciebie piwka i pizzy, no bo sama wiesz, ładnie zrzuciłaś i szkoda by było to stracić, ado środy już niedaleko. Trzymaj się Iskiereczko, gorące pozdrowionka.
Cześć, Skiereczko,
witam cieplutko w niedzielne południe.
Jak tam samopoczucie?
I przygotowania do jutrzejszych ćwiczonek?
O której zaczynamy?
Witaj Skierko!!!
Co tam u Ciebie słychać? Jak tam dietka, nastrój i ćwiczonka?
Słonko dziś pięknie świeci i trzeba korzystać!!!
Miłego dnia!!!
Zakładki