Witaj!
Przyszłam Cię odwiedzić na chwilkę, bo pracy po urlopie dużo.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Kasia
Witaj!
Przyszłam Cię odwiedzić na chwilkę, bo pracy po urlopie dużo.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Kasia
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
ajaczko milego poczatku weekendu
buziaczki
Witaj i dziękuję za odwiedziny na moim wątku .
40 dkg to są dokladnie dwie dwudziestodekagramowe kostki smalczyku. I tych dwóch kostek już w Tobie nie ma, spaliłaś Jak zauważyła jedna z Dziewczyn, prawdopodobnie spaliłas nawet więcej, tylko trochę masy mięśniowej Ci przybyło. Dobrze Ci idzie i trzymam kciuki za dalsze sukcesy.
A tak a propos tytułu wątku, to też prawie się kwalifikuję, bo mam 38 lat.
Uściski, miłego dnia
Hi Ajaczko, nie ma sensu, abyś się zmuszała do 1000kcal, skoro tak trudno Ci się w nim zmieścić, próbuj dalej tysiączka, ale nie zadręczaj się ani nie rób sobie najmniejszych wymówek, jak go nawet kilka dni pod rząd przekroczysz nawet o te 300. Wiesz dobrze, że metoda małych kroczków, choć wydaje się bardzo długa, jednak okazuje się najkrótsza, bo najsolidniejsza i na trwałe.
A jeśli jesteś bardzo głodna i czujesz, że sporo byś zjadła, to może kup mrożonki warzywne na patelnię i zjedz ich nawet całą 450-500g paczkę, a zamiast 3-5 łyżek oleju dasz tylko dwie i troszkę wodą podlejesz. Przetestowałam i stwierdzam, że się sprawdzają. 100g samych tych mrożonek ma od 30 do 50kcal, tylko a ile jedzonka i to zdrowego jedzonka. I do pracy można je zabrać.
Ajaczko, mnie ostatnio strasznie ciągnie do jedzonka, strasznie, ale jedyne co mogę w tej sytuacji zrobić, to się nie dać i wymyślać nowe sposoby oszukiwania mojego głodka. Bardzo sobie również chwalę, na oszukanie głodka i dotrwanie do pory posiłku, drobną przekąskę w postaci jednego śledzika w occie, 1-2 łyżek kapusty czerwonej w occie, grzybków w occie, ogórków w occie. Po takiej przekąsce głodek nie znika, ale się oddala na tyle, że można go przeczekać.
Pozdrowionka cieplutkie i trzymaj się.
Doskonale Cie rozumiem, probuje od tygodnia wrocic do 1000 kcal i jakos nie moge Postanowilam narazie dac za wygrana i nie przekraczam 1800 a jak bede w lepszej formie ogranicze do 1000
Witaj Ajaczko.
Dziewczyny dobrze prawią, lepiej zacząć od wyższego pułapu, a w miarę jak metabolizm zwolni i nic sie nie będzie działo spokojnie zejdziesz na jakis czas na 1000
A taki wynik i tak pcha Cię do przodu, ciesz się tym.
Pozdrawiam Iza
Witaj AJACZKO!!!!!!!!!!!!!!!
Ja tez nie daje rady na 1000 zawsze, no moze prawie zawsze go przekraczam i jakoś leci do przudu wiec nie załamuj sie tym i tak peknie chudniesz wiec głowa do góry
całuski
miłych i kolorowych snów
Ajaczko miłego weekendu
MIŁEGO WEEKEND-U
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ODWIEDZINKI
BUZIACZKI
Jutro w Krakowie jest "marsz jamnikow" -będę tam ze swoją psinką .
AJACZKO......słoneczko.
Zyczę Ci miłego, ale dietkowego weekendu. Jestem z Tobą całym serduchem.
Dzięki że do mnie zaglądasz jest to dla mnie bardzo ważne.
Zakładki