Wątek: A ...jaka jestem!

Boszzzz jak dobrze, że ja się obudziłam w porę... co by było gdybym się doprowadziła do takiego stanu
Ja się tylko zastanawiam jak można żyć z tak ogromną otyłością Chyba taka ilość kilosków przeszkadza w podstawowych czynnościach

Ajako dziękuję za te zdjęcia... one bardzo trafiają do psychiki. Ja śmiało moge powiedzieć, że się odchudzam, bo nie chcę tak wyglądać ja ostatnio też trafiłam na takie zdjęcie. Chyba je wkleje u siebie...tak ku przestrodze.

pozdrawiam

dobrze że wkleiłaś te fotki, na mnie podziałało, ide za chwile na spacerek

Oj, dziewczyny ogldalam kiedy film o otylosci tego stopnia... i nie bylo by w tym nic dziwnego i przerazajacego... oficjalnie panie sie przyznaly ze maja mala motywacje i jedyne co osiagnely w swoim zyciu to otylosc... przerazilo mnie to ... ze panie tej tuszy wazyly sie na wadze do kartofli ... i pomyslec ze CHCIALY sie odchudzic... tylko ze babeczka z klubu fitness je wysmiala.. i gdzie tu sprawiedliwosc ... eh moze ja tez kiedys bede tak wygldac ???

Nie wierze ze je wysmiano przynajmniej u mnie sa takie osoby widuje je czesto. One nie chca sie odchudzac. One kochaja jesc. ICh dzien to np praca pozniej dom i jedzenie . Czas wolny to dwie paczki chipsow wideo i diet cola.Oni po paczke chipsow potrafia pojechac samochodem 100 m Ja przestalam je zalowac. Przykladem jest moja szefowa. Nie jest taka gruba ale mialaby co zrzucic i nic nie robi. Powiedziala mi ze cwiczyc nie bedzie - gdy rozmawialysmy o skorze na brzuchu. Je dwa trzy razy dziennie malo spi, ciagly stress.
Dalam spokoj. Jak mnie cos boli np zle spalam i boli mnie prawa strona to mi mowi ze to z cwiczen ze przesililam. No i ze mam obsesje na odchudzanie a wszyscy mowia jaka chuda jestem 154 -50 kg.
Wiec juz nie rozmowiam kwituje ze cwcize bo lubie (naprawde lubie), ze nie chudne (ostanio nic mi nie wychodzi ale nie tyje) i nie mowie ile chce wazyc. Robie swoje.

A ja w to wierzę. Są tacy,co wyśmiewają z cudzych nieszczęść i wtedy palną coś bez składu i ładu, nie zastanawiając się nad tym ,że robią krzywdę innym.
Na jednych to działa, a na innych efekt jest odwrotny. Wystarczy jedno słowo i człowiek nie ufa nikomu. Dlatego czasami trzeba wiedzieć, co i do kogo się mówi...niestety.
Ale zdjęcia są....trudno ich wyrazić słowami. Macie rację, to trzeba wydrukować i powiesić przy wejściu do kuchni. Myślę, że efekt murowany. Nikt nie chce tak wyglądać. A więc musimy walczyć!!!!
Pozdrowienia

Witaj Ajaczko

Mimo wszystko cieszę się,że wkleiłaś te fotki!!!!Nigdy,przenigdy nie dopuszczę się do takiego stanu!!!Będę walczyć do upadłego,żeby jeszcze kilka kilo schudnąć i utrzymać tą wagę

A ja podsyłam Ci kumpli dla Twojego jamnika( a jak ma na imię?)

Lunko Wszystko widziałam (no tak mi się wydaje)...ale takich jamniorów jeszcze nie!To dopiero szelmy !

Witam
Wczorajszy dzień zaliczyłam na poziomie 1300 kcal +30min jazdy na rowerze +30min spaceru.
Dziękuje wszystkim za odwiedziny!
Widzę ,że zdjęcia zszokowaly Was tak samo jak mnie!Żal mi tych kobiet!-przecież one są takie same jak my!Mają takie same marzenia!Tak samo chcą być kochane...
Miłego dnia

Udało się! Już 5 x dziś próbuję wejść do Ciebie


Hej Ajako!Dzięki za odwiedzinki i przepraszam za wzorajsze smucenie
Dziś jest nowy dzień.


" Płacz może zagłuszyć noc , lecz rankiem przychodzi radość."

oooooooooo

AJAKA te zdjęcia w górze
oooo
fakt na lodówkę


miłego dnia