-
Witaj Kasiu!
No jeżeli już się zdecydowałaś to połowę sukcesu juz masz.
Teraz musisz być wytrwała i dążyć do celu
Teraz się powtórzę już nie wiem który raz na tym forum:
Ja kiedyś startowałam z 94 kg.
Doszłam do 78 kg i przestałam, załamałam się.
Efekt- doszłam do 87 kg
Znowu zaczęłam walkę ale tym razem z głową.
Nie jadę na 700-800 kcal bo to bez sensu!
Jem cos około 1000 kcal dziennie.
Doszło do mnie że szybko nie schudnę tych moich 25 kg!
Trzeba je zrzucić z głową no i właśnie to robię.
Nie mówię że jest łatwo, ja tez miewam gorsze dni, ale staram się, każdego dnia wstaję rano i się staram. Ty też sobie z tym dasz rade tylko nie poddawaj się!
Mówisz że jesteś nie systematyczna.
Ja też kiedyś tak uważałam ale nauczyłam się tej systematyczności.
Dieta to nie tylko odchudzanie, to zmiana nawyków jedzeniowych.
Teraz jem o tych samych godzinach i musze przyznać że żołądek na tyle mi się zacisną że nie odczuwam jakoś strasznie głodów (ale na początku było koszmarnie).
Trzymam kciuki
Autkobu!
A ja mam 4 cm więcej z czego jestem zaje.... dumna
-
Witam !!!
Dzisiaj pierwszy dzien mojej dietki. Nie mialam zadnego pomyslu, wiec zrobilam sobie dzien owocowy. I tak dzisiaj zjadlam:
1 jablko
1,5 banana
1 szklanka soku multiwitamina (125kcal)
Mam nadzieje, ze wytrwam. Musze.
Jutro planuje jesc normalnie, ale mniejsze porcje, no i oczywiscie zdrowsze.
Wenus1981 dziekuje za posta. Kiedy ktos pisze mi, ze schudl tyle kilogramow to robi mi sie lzej na sercu, ze ja tez moge. Tak jak pisalam wczesniej, nigdy nie mialam wiekszych problemow z waga i dlatego jest mi teraz tak trudno. Jak nam sie wreszcie uda to wtedy postaramy sie juz nie przytyc. Napisz cos o swojej diecie, a moze cwiczysz dodatkowo.Ja bylam dzisiaj na basenie, a tak z cwiczeniami u mnie to raczej kiepsko, musze to zmienic. Jezdze jednak na rowerze, ale nie widze, zeby to cos dawalo.
Postaram odezwac sie wieczorem, a jak nie uda mi sie to trzymajcie za mnie kciuki, zebym wytrwala. Ja trzymam kciuki za wszystkich grubaskow, zeby sie udalo!
Pozdrawiam!!!
Kaska
-
Podjadlam jeszcze troche owocow i wyliczylam, ze na chwile obecna zjadlam 519kcal. To duzo zwlaszcza, ze niewiele zjadlam, ale chce troche oczyscic i skurczyc zoladek, zeby bylo pozniej latwiej.
Pozdrawiam!
-
Wenus- ale Ci dobrze... zawsze chciałam być wyższa! a tu kurdupel co niemiara i jeszcze za siatkówkę się bierze
Danik - brawo - 3mam kciuki!! pewnie że możesz schudnąć ja schudłam już dokładnie 21,50 kilograma!!! czyli Ty też możesz!!
pozdrawiam!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Autkobu!
Jak byłam ważona i mierzona w 4 klasie OL (na potrzeby studiów) miałam 168 cm.
Byłam święcie przekonana że już nie urosnę i wszystkim mówiłam że tyle właśnie mam aż pewnego dnia coś mnie i mojego braciszka natknęło że zaczęliśmy się mierzyć.
Wyszło że przez 4 lata urosłam 4 cm!
Obecnie mam 172 cm
Powiedz mi (tzn. przypomnij) na jakiej ty jesteś diecie i co ćwiczysz (o ile ćwiczysz).
I ile czasu zajęło ci zrzucenie tych 20 kg?
Kasiu!
Ja jestem na niezawodnym 1000 kcal :P
Czasami zdarza mi się zjeść 850-900 kcal ale ogólnie staram się jeść 1000 kcal
Ćwiczyć nie ćwiczę bo mam jednego wielkiego lenia w d.... (tyłku)
-
Witam!!!
Wczorajszy, owocowy dzien ZALICZONY!!!
Bylo ciezko, ale przetrwalam. W sumie bylo 705kcal, czego efektem jest -1,5kg na wadze! Wiem, ze to w wiekszosci woda, ale i tak mobilizuje mnie to do dalszej walki.
Dzisiaj:
Sniadanie:
2 kromki chleba razowego, pelnoziarnistego
ok. 2 lyzeczki masla roslinnego
2 jajka na twardo
herbata z 1 lyzeczka cukru
w sumie 544kcal.
Czyli wrocilam do normalnego jedzenia, a wczorajszy dzien mial mi tylko pomoc zmobilizowac sie. Tym bardziej ciesze sie, ze go przetrwalam. Moze tym razem sie uda?!
Autkobu ja tez czekam na informacje jak tego dokonalas, ze stracilas tyle kilogramow i w jakim czasie. A kurduplem wcale nie jestes, przynajmniej ja przy takim wzroscie tak sie nie czuje.
Pozdrawiam!!!
Kaska!
-
witam wszystkich !!!
ehhh....ta moja niezbyt silna wola
przyznaje sie bez bicia .......wczoraj przesadzilam z jedzeniem.....
bylam u kuzynki na imprezie...no i niestety.....znowu zawiodlam na calej linii...obzarlam sie jak swinka..
mozecie mnie okrzyczec...nawet jest to wskazane !!
ale dzisiaj za to jestem jak narazie na samej wodzie.....
i od jutro znowu zaczynam bitwe .....
mam nadzieje ze po raz ostatni ...
pozdrawiam wszystkich cieplutko i do nastepnego poklikania
-
dziewczyny czuje sie cudownie bo zjadłam dzis tylko jogobelke ale boje sie pokusy nocnego zerowanka ojoj oby do rana :oops: :roll: :evil:
-
NIE PODDAWAĆ MI SIĘ TUTAJ TYLKO DIETKOWAĆ - KAŻEDMU MOŻE ZDARZYĆ SIĘ WPADKA!
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Czesc wszystkim!!!
Zjadlam wlasnie obiadek i zasiadlam do liczenia kalorii. Obecnie jest 1276kcal. Wieczorem zjem moze jeszcze jakis owoc i to wszystko. A swoja droga wydawalo mi sie, ze jadlam malo a tu prosze, ile kalorii sie nazbieralo!
Dziewczyny piszcie, bo cos tu cicho.
Pozdrawiam!!!
Kaska!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki