Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 76

Wątek: Veridiana -kącik u Anioła- 13.8 kg za mną

  1. #61
    veridiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Foczko - dziękuję za anioła, nawet nie wiesz ile on mi w życiu poukładał

    Patti - eh, jadę do lekarza, pewnie że jadę, nie ma sensu zdrowia stracić...

  2. #62
    Awatar caprica
    caprica jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Wspaniałe sukcesy! Jesteś bardzo wytrwała.
    Konieczna jest opieka lekarska przy drastycznych dietkach.
    Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
    Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
    Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9

  3. #63
    elga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj veridiana.
    Czytam twój watek i kibicuje odchudzaniu bo również interesuje dieta cambridge.Wspaniale że wytrwałas pierwszy i chyba najtrudniejszy etap.Teraz może być tylko lepiej.Trzymam kciuki za twoje postepy w odchudzaniu.
    Gratuluje utraconych kilogramów i pozdrawiam

  4. #64
    veridiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochani dawno mnie nie było.

    Dziś odbieram badania które robłam. USG wątroby i tarczycy nic nie wykazało. Ulżyło mi trochę.
    Dziś będą wyniki z krwi, hormony itd.

    Rozpoczęłam dietę mieszaną to znaczy obiad 300 kcal.
    Zazwyczaj robię pierś kurczaka + pomidor, papryka, ogórek, iszona kapusta, byłam tak zdziwiona ile można zjeść w 300 kcal (to po moich zupach ogrom jedzonka)

    Poza tym waga zwolniła szalone tempo a ja trochę poczytałam postów i obawiam się by ie przytyć.

    Ale trzymam się, nie podjadam, moje kochanie trzyma mnie na duchu.

    Pozrawiam

  5. #65
    veridiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No cóz...dopadł mnie dziś smutek...
    Wielki smutek.Smutek z niczego i o nic.Apatia i bezradność
    Wypłakałam morze łez, odrobinę mi przeszlo.
    Może to wynik diety, może tego że czasem człowiek dźwiga za wiele na swoich barkach.

    Wewnętrzny spokój coś mi zburzyło,
    modliłam się, Ona zawsze mi pomaga, czuję Jej ciepło i jest lepiej.

    Pozdrawiam

  6. #66
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Veridianko, smuteczki małe i dużo dopadają nas często, gęsto, ale nie wolno im się poddawać. Trzeba się wypłakać, wyżalić, pomodlić, apotem wstać i iść dalej z podniesioną główką. Nie wiem, co tak Cię zdołowało, ale przesyłam CI mnóstwo, mnóstwo ciepła i dobrych myśli, żeby smutek i czarne myśli minęły...

    A to, że badania tak ładnie wypadły to świetna wiadomość. Waga spada wolniej, ale spada... I to jest ważne.

    Buziaki i moc cieplutkich uścisków!!!!

  7. #67
    veridiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochani praca czyni cuda...

    Ostatnie dni w biegu, w aucie i w biegu.

    Nie ma czasu myśleć o jedzeniu, śniadanie dziś o 16, wczoraj o 18 O ZGROZO.

    A o to co miałam na obiad (śniadnie to żart o tej godzinie - ale fakt że pierwszy posiłek):


    mintaj -120 g- ok 120 kcal
    kalafior - 400g - 80 kcla
    kapusta kiszona - 200g - 30 kcal
    pomidory 200 g - 30 kcal
    ogórek - 200 g - 20 kcla

    JEŚLI DOBRZE LICZĘ RAZEM - 280 KCAL - a były 2 talerze - pychota
    [/b]

    Dziś jeszcze tylko moja zupka ok 200 kcal i razem będzie ok 500...

    Wiem,że to może za mało...ale co zrobić.
    Trzeba zacząć jeść śniadania

  8. #68
    veridiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WItajci kochani

    zastój, zastój...jutro awet nie jadę na wagę...
    z obawy przed rozczarowaniem.

    Jeszcze tydzień przed planowanym okresem a ja czuję się jak balon.
    Wiem że nie chudnę, czuję po spodniach a obawiam się by nie okazało się, że przytyłam...

    Poza tym chodzę głodna, przeraźliwie głodna.

    Dziś trochę z mobilizowała mnie rozmowa z teściową, która zapytala co robię, że tak pięknie chudnę... więc postrymało mnie to od jedzenia.

    Jutro będzie praca i pomoże brak czasu na myślenie o jedzeniu.

  9. #69
    veridiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Eh dziś na pocieszenie zafunduję sobie komplet:

    - kąpiel z peelingiem z kawy (któraś z Was pisała - kiedyś próbowałam) - rewelacja
    - maseczka na włosy
    - maska na twarz
    - olejek na ciało
    i manicure + pedicure z malowaiem i wzorkami na pazurach.

    A CO!
    mój synek śpi, mąż wyjechał na kilka dni, mam wieczór dla siebie! :P

  10. #70
    veridiana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochani trzymam się..trzymam.
    pozdrawiam i życzę sukcesów

Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •