Gosiaczku, z tą wagą to możemy sobie podać ręce, bo moja też stanęła, a nawet nieznacznie poszła prawie tydzień temu do góry i teraz stoi na takim poziomie. I podobnie jak Ty zupełnie tego nie rozumiem. Życzę Ci z całego serca, żeby wreszcie ta jędza ruszyła w dół, i to szybko, bo doskonale wiem, jakie to jest demotywujące.
Ściskam i cieszę się, że ze zdrówkiem już lepiej.
Zakładki