Wątek: Chcę znów nosić 40. Pomocy!!!!!

Cześć Izaruś

Zadzwoniłam dzisiaj do Ciebie,bo czułam ogromna potrzebe usłyszenia Twojego głosu.Byłam jakaś taka nieswoja i tak wogóle przemęczona i zestresowana tym wszystkim co sie wokól mnie dzieje.Rozmowa z Tobą wprawiła mnie w leszy humor,pomogla sie w pewien sposób wyciszyć Tylko pod koniec przez nieuwage wcisnęłam "zakończ"-ależ fujara ze mnie

Mam nadzieje,ze przesyłka na jaka czekasz okaże sie tą właściwą i sprawę uda sie szybko załatwić i moze za mniej niz Ci powiedziano Dużo zdrówka dla Kacperka

cześc dziewczynki!

Jestem wściekła, zła , załamana.....

Lunka juz wie dlaczego.....

W środe po wyjściu z pracy nie odpalił mi samochód...Zadzwoniłam na Asistance i po ponad godzinie przyjechała aweta, okazało sie że poszła pompka paliwowa.

W serwisie ta przyjemnośc razem z ropocizna to ponad 1000 zł, a gwarancja na samochód skończyła się 11. czerwca, wrrrrrrrrr

Oczywiście dzwoniłam do serwisu, zeby sie dowiedziec, czy jakaś rekojmia nie obowiązuje czy takie tam, ale oczywiście nie...

co gorsze nigdzie oprócz serwisu nie mogę znależć takiej pompki, tzn znalazłam w internecie ale jeszcze do końca nie wiadomo, czy będzie się nadawać, a wiecie jak bardzo samochód jest mi potrzebny,

no czarna rozpacz!!!!!

Jutro jadę na Sokołow Cup 2006, mam nadzieje, ze zbytnio nie nagrzeszę,

Waga nadal stoi,

a ja juz zaczynam miec pomału dość!!!!!

Gwiazdę rano odstawiłam na zbiórke, a sama bedę miała bardzo trudny tydzień w pracy bo 2 wyjeżdzam na tydzień z Młodym.

Tym które narzekaja, ze nie widziały dawno Kapcerka wrzucam karteczke, jaką zrobiłam dla tatusia na dzisiejsze swieto,

Zdjecie z pobytu w szpitalu, bo nie mam kiedy zrobic porządku z innymi,

Buziaczki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ach te samochody, fajne są dopóki się nie popsują .
całuski dla cudnego Kacperka

Izuś a dlaczego szpitalne zdjęcie? aż się wzdrygnęłam na samą myśl....
Buziaki

Martus, no niestety tylko takie miałam na podorędziu taty z synkiem,

ma tysiac innych, ale jakis bałagan sie wkradł i nie mogłam nic na szybko wynależć, a wiesz jak to jest robic cos w ostatniej chwili i w dodatku w tajemnicy

Iza dziękuję pięknie za kartkę ,życzenia i za rozmowę , którą sprawiłaś mi radość.Miło było znów usłyszeć Twój głos Teraz dopiero mam humor!
Dziekuję też Kacperkowi za trzy piękne słowa i niech się chłopak trzyma i nie da chorobom!
A Ty też trzymaj się dzielnie zapracowana kobieto i zdrowo i szczęśliwie- ale co ja tu piszę szczęśliwie to Ty masz na co dzień
No i powodzenia z autkiem!




Taki tylko na biopaliwo jeżdzi....

Wreszcie Izuś dotarłam dzisiaj do Ciebie

W ciagu najbliższych 2 tygodni raczej mnie nie bedzie na forum ,a przynajmniej...nie bede sie tyle .."udzielać" Jak sie uda ,to czasami coś skrobne u siebie i może....tutaj Dobrze chociaż,że są telefony i nie stracimy ze sobą kontaktu Z Tobą wszystko jest łatwiejsze i potrafisz jednym słowem podnieść mnie na duchu i postawić czasami "do pionu" Wiesz...nie moge już doczekać się sierpnia



"Przyjaciel jest darem, który składasz samemu sobie"

Jesteś Przyjacielem, ponieważ jesteś węzłem, który łączy, lecz nie zniewala.

Przyjacielem, ponieważ jesteś podmuchem, który uspokaja, lecz nie usypia.

Przyjacielem, ponieważ jesteś bratem, który upomina, lecz nie upokarza.

Przyjacielem, ponieważ jesteś wzrokiem, który patrzy, lecz nie osądza.

Przyjacielem, ponieważ jesteś ręką, która prowadzi, lecz nie ciągnie na siłę.

Przyjacielem, ponieważ jesteś oazą, która pokrzepia, lecz nie zatrzymuje.

Przyjacielem, ponieważ jesteś sercem, które kocha, lecz nie zmusza.

Przyjacielem, ponieważ jesteś czułością, która chroni, lecz nie podporządkowuje

DZIĘKUJĘ IZUŚ-pamiętasz kto jest najważniejszy

pozdrawiam życze żeby sprawa z autkiem szybciutko pozytywnie się zakończyła przesyłam buziaki dla Ciebie i dla Kacperka miłej niedzieli

Izuniu.....no i hop do góry Na wiecej czasu brak

Izuś mnie też mało teraz na forum ,ale pamietam o Tobie Słonko
Ja też ostatnio robiłam samochód naszczescie nie była to jakaś bardzo droga usterka....a waliło ,ze żolodek mnie bolał jak jechałam...
Pozdrawiam