Patti :D
Dziękuje za odwiedziny :D Czasem faktycznie jest tak ,że człowieka wszystko wkurza :evil: Głowa do góry :!:
Pozdrawiam :D
Wersja do druku
Patti :D
Dziękuje za odwiedziny :D Czasem faktycznie jest tak ,że człowieka wszystko wkurza :evil: Głowa do góry :!:
Pozdrawiam :D
KOLOROWYCH SNOW :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
http://www.e-foto.pl/users/k20060101..._mam_swoje.JPG
Patti, ehhh.. widzę ze i Ciebie jakaś mania dopadła... wystarczy drobiazg i człowiek wpada w złość lub z melancholie...ahhh... może to i hormony, niektórzy twierdzą że wpływ pogody...
tak czy siak przecież ten stan nie moze trwać wiecznie ...kiedyś minie :!:
pozdrawiam witaminkowo:!: :*
http://www.fruvita.co.yu/img/footer_bottom_left.gif
@ w końcu nadeszła- mam nadzieję, że teraz zły nastrój minie :wink: Jak ja bym już chciała wiosnę... :lol: Ciepło oznacza wprawdzie znowu stres i załamkę, że nie mam co na siebie włożyc, ale z drugiej strony dłuuugie spacery 8) :lol: Wczoraj wbrew wszystkiemu wybrałam się na przechadzkę, ale wróciłam niezadowolona, bo nie dośc, że przemarzłam, to jeszcze nie mogłam iśc moim zwykłym, szybkim tempem, bo chodniki sa jeszcze oblodzone :? :roll: Nie pozostaje nic innego jak tylko czekac z utęsknienien na przyjście wiosny,a ta ma na dobre zagościc dopiero w kwietniu :(
Izarko - już ich powiadomiłam, że teraz najlepiej nie wchodzic mi w drogę, ale mam nadzieję, że to rzeczywiście TYLKO @ :roll: , a potem będzie juz ok :wink:
Niuniareks - Cierpliowśc nie jest akurat moją główną cechą, ale muszę nad tym popracowac, bo bez niej także w diecie ani rusz :wink: :lol:
Darkness - jak to sie mówi? Teraz może byc tylko lepiej, bo gorzej byc już nie może:mrgreen:
Ajaczko - Nie poddaję sie i nie spuszczam nosa na kwintę - to kiedyś musi minąc
Psotulko - widzę, że wypuszczasz własna walutę:D Baaardzo fajnie, Twoje państwo na pewno będzie najweselszym pańswen świata i chętnie sie do niego przeprowadzę :lol: :lol: :lol:
Katharinko - oj, te nastroje... Po prostu wykańczają :roll: :? Troszeczkę łagodzi mi to magnez, zobaczymy też co będzie po @ - mam nadzieję, że lepiej, bo na pogodę juz nic nie poradzę :( :D
Cieplutko Was wszystkie pozdrawiam!!!
Patti, dobrze że u Ciebie już po, to humorek wróci, mnie ostatnio dopadła okropna depresja tuż przed, płacze , żale itp. A teraz juz jest ok :D
Pattusiu, cieszę się, że mordercze nastroiki trochę się już mają szansę uspokoić :) A na wiosnę ja już też bardzo niecierpliwie czekam :)
A czy mogę zapytać, jaka była ta rekordowa ilość pączków? 8)
Uściski :)
bASIU,
No ja myśle,ze juz humorek lepszy,
a na wiosnę tez czekam z wieeelką niecierpliwością, mówiszze dotrze do nas dopiero w kwietniu?
No groza................
wiesz co Pati, z tymi napadami złości i płaczu na przemian to chyba jakieś "przesilenie zimowe" bo ja też od jakiegoś czasu tak mam, że w jednej minucie się śmieję, w drugiej złoszczę a w trzeciej wpadam w płacz... więc doskonale Cię rozumiem.
Pozdrawiam i życzę miłego bezstresowego, bez nerwowego dnia.
*
*
Trini, aż wstyd sie przyznac, ale 6, w tym 3 maleńkie angielskie :shock: :shock: :shock: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Waga jednak nie skoczyła do przodu, więc chyba jednak prawde pisali, że taki jednodniowy wyskok, nawet ekstremalny nie odbija sie na wadze :roll: Nie zamierzam jednak go powtarzac :oops:
Kochana Basiu dużo cierpliwości i dobrego humoru
pozdrowienai