yy
ja też nie wiem co to są e tajmenicze kaki :roll:
prosimy o wyjaśnienie :D
Wersja do druku
yy
ja też nie wiem co to są e tajmenicze kaki :roll:
prosimy o wyjaśnienie :D
To jest dokładnie to samo o czym pisała Emkaerka: Kaki, to inaczek kiki, vel sharon. Taki pomarańczowy owocek podobny z wyglądu do pomidora, ale pyszny w smaku :lol:
Witaj Basiu :)
Słonko jak czytam Twój piątkowy post to jakbym sama pisała...
rozumiem Cię doskonale.. ale musimy walczyć i wiesz.. wierzyć, ze nam się uda i ze schudniemy! przykro mi bardzo, ze Twoja waga tak wzrosła.. mała to pociecha, a raczej żadna, ale moja też.. już była na poziomie 76 kg, a tu znów prawi 80.. tak wolno spada a tak szybko rośnie.. :roll: ale taraz już będzie tylko spadac i u Ciebie i u mnie!!
Basiu trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!! gorąco Cię pozdrawiam!! miłego wieczorku i dużo sił w dietkowaniu i ćwiczeniach!! aha.. no i gratulacje za te nie zjedzone 500 kcal!! zuch dziewczynka :D
patrzyłam u mnie i nie ma tych owocków :(
Flakonuś, poszukaj może na bazarkach. Właśnie tam je dzisiaj kupiłam - 1.50 zł za sztuke, a na prawe ładne były. Teraz chyba zaczyna sie na nie sezon, więc szanse, że je jednak znajdziesz sa spore. Niektórzy sprzedawcy chętniej biora takie egzotyczne nowości i to do nich zaglądaj. W sklepach tych owocków niestety nie widziałam. A jak nie będzie ich u Ciebie, to przyjeżdżaj do mnie- zrobimy skok i ogołocimy moja mieścinkę z tych owocków :twisted: :twisted: :twisted: :wink:
dobra tak zrobimy :) emrka gdzie skupuje wiec ja też się nie poddam i też je gdzies w końcu znajdę :D :D :D narazie się przede mną chowają ale już niedługo :D :D :D :D :D
Patti, cieszę sie, że zupka smakowała, ja sama też ją uwielbiam :)
A załamanie diety i odzwierciadlający to wynik na wadze... no cóż, stało się, a teraz otrzepujesz sie po tym i suniesz dalej, juz tym razem bez potknięć :)
Ściskam i życzę udanego tygodnia, w czasie którego na wadze sporo ubędzie :)
Patti nie mozemy się poddawac u mnie waga znowu w górę ale ja ją znowu pokonam.
Dziś poniedziałek- więc wielkie ważenie i mierzenie: waga... hmm... Wskazówka zatrzymała się ciut PRZED 95, dwa razy wchodziłam, żeby się upewnić i było tak samo. Przyjmuję więc, że ważę 94.8 kg. 0.2 - Dobre i to.
Pogoda dziś mega paskudna, ale i tak spróbuję pójść na spacer. Najgorsze jest to, że powietrze jest wilgotne, a w takich warunkach moje włosy zaczynają się kręcić i gdy są krótkie streczą na wszytskie strony, a przecież mają być proste! :evil: Nawet gdy potraktuję je prostownicą, to gdy wyjdę na zewnątrz zamieniam się w źle ostrzyżonego baranka :evil: Jedynym ratunkiem jest czapka, ale nią jest jeszcze za ciepło :roll: Ale i tak pójdę, a co! Najwyżej wybiorę mniej uczęszczane drogi :lol: :lol: :wink:
Fla - to kiedy do mnmie wpadasz? Cel już namierzony :arrow: http://www.afslanken.com/producten/kaki.jpg:wink: :lol:
Buziaki i miłego poniedziałku! :D
dwa razy dodał mi się ten sam post, więc go choć troszkę zmiejszę, żeby tyle miejsca nie zajmował.