No nie mów ,że tu niezaglądasz! :evil: :evil: do roboty :evil: :evil:
Buziaki :D :D :D
Miłego dnia :D :D :D
Wersja do druku
No nie mów ,że tu niezaglądasz! :evil: :evil: do roboty :evil: :evil:
Buziaki :D :D :D
Miłego dnia :D :D :D
Ja też nie wierzę, że nas tak zupełnie zostawiłaś. Ilekolwiek w międzyczasie dietowo nagrzeszyłaś, wróć do nas, czekamy.
Niunia-Wracaj :D :D :D
wracam skruszona, zostawiłam Was wszyskie na tak długo poniwaz nie maiłam juz sił ale niestety musze przyznac że wdchudzanie w grupie to przynajmniej mnie mobilizowało.
Własnie skończyłam I semestr i waga wróciła do stanu poprzedniegi czyli 93 kg. Kupiłam sobie elektroniczną wagę, w nic nie moge się zmieścic , ciuchy są za ciasne a wiosna tuż tuz mam nadzieje ze przy Waszym wsparciu uda mi sie zgubić chociaz parę kilo.
Od jutra zabieram się do roboty myśle że na początek kopenhaska będzie dobra a potem to chyba 1000 kal
Witaj :)
Milo Cie widziec znowu na forum :) Nie wiem czy mi uwierzysz ale ja własnie dziasiaj o Tobie myslalam i o innych dziewczynach z ktorymi zaczynałam swoja droge z dieta :)
Ja tez miałąm kilka powaznych kryzysow dietkowych waga byla juz prawie taka jak przed odchudzaniem no ale w pore sie opamietalam i dziewczyny mnie sprowadziły na dobra droge :)Wiec nawet jezeli 1 dnia bedzie cos szło nie tak pamietaj , ze my tu jestesmy dla Ciebie tak jak ty dla nas:)
Pozdarawiam cieplutko
Witaj cieplutko :D :D :D
Tak bardzo cieszę ,że znowu jesteś na forum :!: Tym razem musisz wytrać w swoim postanowieniu :!: I wiem ,że tym razem dopniesz swego :!:
Pozdrawiam :D :D :D
Witaj niuniareks na forum.Myslę że z pomoca dziewczyn schudniesz zdrowo i nie dopadnie cie efekt jo-jo ( jak tutaj ktoś napisał-najwierniejszy przyjaciel grubasa)
Niestety musze wprowadzić poprawki mam juz niestety 37 lat a waga ta małpa jedna pokazała mi dzisiaj 94 kg. więc chyba z tej cyfry musze wystartować. z kopenhaskiej to tez chyba nici zostane juz przy tysiaczku. W pracy dzisiaj tak pogonili mi kota że nóg nie czuję. stopy bolą jak weściekłe, ale to pewnie wynik stania.
Dzięki Ajaczko że do mnie zaglądnełaś i Tobie Xxona wielkie dzięki . Jestem juz po obiedziedzie na dzisiajj mam juz tylko wodę , wodę i jabłko -mam nadzieję że wytrzymam.
No i jeszcze przedemna spacer tak ok. 1 godzinki bo na inne ćwicxzenia to narazie brak mobilizacji i chęci :oops: :oops:
więc tak ważyć się będę w poniedziałki i mam nadzieje ze do końca liutego to juz 2 kg będzie mnie mniej.
pozdrowienia dla wszystkich
zaglądajcie do mnie
proszę
Trzymam kciuki za Twoje postanowienie :!:
Pozdrawiam :D :D :D
Gosiu - super, że wróciłaś! :D Ja też nadrobiłam to, co straciłam w lecie, ale teraz zaczynam od nowa i tym razem mam zamiar wytrwać :D Uda się nam, zobaczysz :wink: Najważniejsze to się nie poddawać :D :D :D
Moc buziaków i uścisków!
Witajcie
dzisiejszy dzien jak narazie zaliczam do udanych, choć ssie mnie okrutnie i nie mogę doczekac się obiadku. Jak tylko pomyśle to aż mi slinka cieknie :oops: :oops: :oops:
Zjadłam narazie 2 jajaka na twardo i p, pomidorka i 3 kiwi takie malutkie
Dzięki dziewczynki że do mnie zaglądacie
Obiecuje sie pomierzyc
i może jeszcze dzisiaj wpisze te wymiarki tutaj.
Zaplanowałam dzisiaj spacerek bo do ćwiczeń to nie mogę się zmobilizować. Wczoraj zaliczyłam 40 minut spacerku i musze przyznac że było całkiem ok.
pozdrawiam
Milego wieczorku i pamietaj , ze najgorsze sa poczatki
Gosiu, tak trzymaj! Super Ci idzie! :D :D :D
buziaki i uściski!
właśnie te pocz atki są najgorsze, dzisiaj tak mnie ssie w brzuchu że padam m, chyba nie wytrzymam do śniadania, wypijam już drugą herbatkę zieloną. Ale to wszystko przez nerwy. szef wrócił z W-wy i przywiózł złe wieści , prawdopodobnie 1/3 ma tylko zostac
musze kończć
ale obiecuję że wrócę wieczorem
bardzo mnie ssie , i myśli skierowne są tylko na jedzenie i to czegoś pysznego, tak np. rybke po grecku nie, nie moge pisac o jedzeniu bo mi ślinka leci :oops:
szkoda tylko, ze tak mało ćwiczę tzn wcale, bardzo lubie jeździć rowerem ale niestety pogoda do d... a ctacjonarny to niestety nie to samo
mam wielką ochotę na ważenie, ale myślę ze do poniedziałku wytrzymam
BYLEBY COŚ ZJEŚĆ??? BYLEBY NIE BYLE CO!!!
a do obiadu jeszcze 2 godziny :cry: :cry: :cry: :twisted: :twisted:
i jak zwykle sama
Tłusty czwartek - za mną juz dwa pączki ale musze przyznać że były pyszne
Jestem w pracy. Jutro zaczynam II semestr, mam zjazdy w tem weekend, zaczynam juz jutro od LOGIKI nie wiem jak to przetrawię. I znowu zacznie się to siedzenie godzinami na wykładach a później w domu na nauce i czytaniu, właśnie dlatego boję sie ze nie wytrzymam z dietą bo to siedzenie po nocach bardzo mnie wyczerpuje i chce się jeść.
Mam jeszcze do zaliczenia tylko 1 przedmiot i ruszam dalej.
no ale się rozpisałam
Teraz podam swoje wymiarki :oops: :oops:
wzrost 170
waga 94
pod biustem 97
pas 108
biodra 118
udo 70
imponujące wymiary prawda :!: ale najważniejsze jest to za mam nadzieję i wierzę w to mocno :lol: że się zmienią
Wiec juz limit kaloryczny na to juz yczerpany :) Zadnych wiecej pączkow :evil: :evil:
Pozdarwaim cieplutko
grubasek pozdrawia grubaska w TLUSTY CZWARTEK i zyczy wytrwałosci :D
Pozdrawiam cieplutko :D :D :D
Witam w piękny piątkowy dzionek
Ajaka, neti 71, Weronika 77- dzięki za odwiedzinki
U mnie musze przyznać wczoraj wcale nie było dietkowo, i pewnie przez to dzisiaj czuję sie taka pełna, choc nie powiem , ze nie głodna bo jestem juz po 1 i 2 śniadaniu, przede mna dzisiaj wykłady do 19.30 więcw domu będę ok. 20 i chyba wtedy coś jescze wszamam.
Piję herbarki ziołowe, czerwoną , zieloną bo do wody coś nie bardzo mogę się zmusić.
przyznam się że zstanełam dzisiaj na wagę i niestety ale dopiero ubyło mi 500 g. chyba te wczorajsze pączki dały mi radę ale obiecuję poprawę
nie będe zmieniać narazie wykresiku, poczekam na oficjalne ważenie do poniedziałku.Mam nadzieje ze chociaż kilogramek mi ubędzie :roll: :roll:
Oj to nie ładnie ja jakos sie uchowałam bez paczusia i cale szczescie bo miałabym chyb okropne wyrzuty sumienia :?
Ale od jednego tłustego czwartku jeszcze nikt nie przerwał dietki wiec nie ma co wspominac to było wczoraj.A dzis jest nowy i w dodatku piekny dzien i trzeba sie trzymac diety bo wiosna idzie i czs wyciagnac ciensze ciuszki .Ale czy w nie wejdziemy??????
Waga sie nie przejmuj , moja na poczatek przez 10 dni ani drgnęła juz sie zastanawialam czy to wszytko ma sens :) Ale uwierz mi zacznie spadac i warto sie odchudzac bo lato tuz tuz :)
Ja ostatnio tez pije mnustwo herbatek ziołowych głownie czerwona i zielona i zdecydowanie bardziej je wole niz wode a kiedys czerwonej nie znosiłam :)
pOZDRAWIAM cIEPLUTKO i zycze ci udanego ,DIETKOWEGO weekendu :)
weroniko,neti wielkie dzięki za odwiedziny
ja dopiero dzisiaj znalazłam czas aby tu zaglądnąc, wróciłam z zajęć, ok. 15, zjadłam obiadek i do robowy , piekłam dzisiaj ciasto i robiłam sałatke bo mój mężuś ma jutró imieninki>Pdam na pusko chyba nikogo nie zbulwersuję tym powiedzeniem ale dosłownie na nic już nie mam ochoty. Na szczęście juto zaczynam zajęcia dopiero o 11 to się wyśpię.
Na wage nie staję, bo jestem przed Okresem i nabieram wody jak tonący statek ale w poniedzizałek to mus.
dobrej nocki
Pozdrawiam :D :D :D Miłej zabawy :D
http://www.gify.biz/gify%20%20postac...uzyka__22_.gif
Witaj niuniareks!
właśne przeczytałam Twój pamiętniczek.
Witaj niuniareks!
właśne przeczytałam Twój pamiętniczek.
Fajnie że wróciłaś na forum po tej swojej jo-jowatej amnezji :lol:
Od miesiąca czytam pamiętniczki dziewczyn i widzę, że można na nie liczyć: zawsze coś poradzą mądrego, podtrzymają na duchu, jak trzeba to porządnie nakrzyczą...więc jakby i tym razem przyszło Ci do głowy zwiać z forum to.....po prostu poczytaj jak one dzielnie walczą i nie wstydż się napisać, że potrzebujesz pomocy!
Postanowiłam napisać do Ciebie ( to moja pierwsza wypowiedź na forum), bo łączy nas kilka rzeczy;jesteśmy prawie-rówieśniczkami, wagowo i wymiarowo podobnie, rzuciłyśmy palenie w marcu 2004,i mamy zapewniony ruch na świerzym powietrzu od kwietnia do pażdziernika - czyli ogród :wink :Może jak będziemy wymieniać doświadczenia, łatwiej nam będzie wytrwać i osiągnąć cel? Co ty na to? Ale uważaj : ja jestem bardzo zdyscyplinowana osobą ( jak na razie) , postawiłam sobie wysoką poprzeczkę i tego samego będę oczekiwała od Ciebie... i nie myśl sobie, że będzie lekko :evil:
Pozdrawiam bardzo serdecznie :D
Udanej imprezki! ( tylko nie zaserwuj gościom surowej marchewki i brokułów :D , cały świat nie musi cierpieć z naszego powodu....)
Niuniareks - nie miałam w ostatnich dniach czasu na wątkowe odwiedziny, ale tak bardzo się ucieszyłam, jak znowu zobaczyłam Cię na forum :D Byłaś jedną z pierwszych osób, które powitały mnie na tym forum, zaraz na pierwszej stronie mojego wątku i często zastanawiałam się, co sie z Toba dzieje. Ba, jakoś dzień czy dwa przed Twoim powrotem uroczyście kończyłam u siebie odchudzanie i pisałam, że brakuje mi tych osób, które w pewnym momencie z forum "znikły" i wymieniłam Cię wśród tych osób.
Szkoda, że masz teraz więcej do nadrabiania, ale ważne, że walczysz. Mocno trzymam kciuki, żeby to było już Twoje ostatnie podejście do diety, uwieńczone sukcesem. No i za poranne pomiarki też juz teraz kciuki zacisnęłam :)
Uściski :)
Pozdarwiam cieplutko :)
Gosiu, miłego dnia i tygodnia! :D
nie mam za wiele czasu pozdrawiam wszystkie odchudzaczki
i pędze zmienic wage o 1kg w dół , troche to mało ale i tak dobrze :lol: :lol:
OOOOO. kogo moje oczyska widzą?
witam Gosiu ponownie,
mam nadzieję, ze na dłużej niż ostatnio,
buziaczki
Mizarka -chętnie przyjme wyzwanie od Ciebie, napisz proszę coś więcej o sobie i czy tez masz swój wątek
Izary śliczne dzięki za miłe słowa
Triskel wielkie, wielkie dzięki za słowa otuchy, mam nadzieje że jest to moje ostatnie podejście do diety patrząc na Twoje osiągnięcie to jestem pełna podziwu , jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam. zaglądj jak masz ochote -prosze
Patti ja Tobie równiez zycze miłego dnia i tygodnia , to już chyba końcówka zimy i za niedługo nadejdzie wiosna pełna kwiatów i zieleni i może , no ale sie rozmarzyłam ale tak bardzo już chcę ciepła
Weroniczko Ciebie również pozdrawiam cieplutko
AJAKA dziekiza tę tańczącą parke , ale ja w ostatki siedziałm w domu, mąż niestety miał służbę
Sory że zmieniłam suwaczek ale myślę ze tak będzie lepiej, narazie mój cel to zobaczyc na wadze 81 a później się zobaczy
całuski dla wszystkich
Trzymam Cię za słowo i wierzę, że tym razem się nie poddasz.Jeśli chcesz ze mną stworzyć "duecik- w -dół-kilogram- leci " to się dobrze zastanów :wink: :!: :!: :!: ....bo jak mi po drodze masz wymięknąc... to ja z Tobą nie wsiadam :x
Zaczynamy od teraz! Oki ?
Na początek maleńka notka autobiograficzna:
1.wiek-.... hyy ....muszę policzyć....za 9 dni -ups! 35
2.waga - miesiąc temu 87 - taraz to nie wiem, bo się nie ważę....
3.wymiarki ...nie wiem....bo się nie mierzę, ale chyba muszę zgłosić pralkę do serwisu, bo mi się tak jakoś dziwnie kiecki porościągały :lol:
.... a tak na poważnie, to rzeczywiście postanowiłam, że cyferki nie będą nade mną panować i ot tak, po prostu, przestały być dla mnie ważne.
Oczywiście, jeżeli w celach dydaktyczno- poglądowych te wyniki będą ode mnie wymagane....to nie ma problemu...waga i centymetr pójdą w ruch!
Swojego wątku nie mam, obiecałam sobie, że po miesiącu czytania forum postaram się cos sensownego nabazgrać... ale na razie dojrzewam do tego pomysłu. Teraz bardzo dużo czasu( a mam go niewiele) poświęcam na czytanie wątków dziewczyn, którym się udało (polecam bardzoooo długaśny temacik Triskell- jeszcze nie doczytałam do końca, rewelacyjne wątki devoree i gagi,która gdzieś nam umknęła- czy ktoś widział gagę? gagaa, gdzie jesteś?, kosmetczno-pilingowy margolci 123, sportowy foczki). Wobec takich sukcesów,doświadczenia i szerokiej wiedzy...cóż ja mam do powiedzenia?
No ale poczekamy...zobaczymy...może już niedługo....
Ojejku! ale się rozpisałam...sorki...przecież to Twój pamiętniczek....chyba czas poszukać swojego kącika na forum :)
A teraz pierwsze zadanko dla Ciebie:
Proszę opracować temat: " Wymień trzy powody, przez które nam zniknęłaś z forum oraz trzy powody dla których powróciłaś" Trudne? Mówiłam, że łatwo nie bedzie :!: :wink:
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie! Do miłego usłyszenia, a raczej przeczytania :) papapapapapa
Uściski, dla wszystkich czytających ten wątek! Trzymajcie się!
Mizarka
trudny temat do przeskoczenia
aż trzy powody :!: :?:
No dobra
1. Miałam za dużo zajęć aby pisać na forum
2. Myślałam że nie dam rady schudnąć
3. Brak silnej w0oli
a 3 powdy żeby wrócić :?:
1. Nie mam się w co ubrać , a nowych rzeczy nie mam za co kupić
2. Zaczełam studia , a tam takie chuderlaczki , co ich stres wykańcza, a mnie niestety pobudza do jedzenia
3. Chcę być laska i założyc mini :lol: :lol:
mam nadzieje że mi pomożesz
swoj zdyscyplinowaną osobą
pozdrawiam i całuski
ale moja waga to na dzień dzisiejszy 93 i nie taka sama jak Twoja :!:
Gosiu i Mizarko, będę życzliwie obserwowac Wasze postępy, bo metoda, którą stosujecie wydaje sie bardzo obiecująca :D
Cieplutkie uściski!
ja bym jeszcze jeden powód dodała, jeśli chodzi o powrót na forum- myslę ze nie jest błahy-wzrost wagi,
forum jak nic pomaga w spadku, a zniknięcie ( jak to potwierdza i sytuacja Twoja Gosiu, ale i innych dziewczyn) powoduje wzroost wagi, dodatkowa frustracje i niską samoocene i brak wiary w siebie.
Trzyma kciuki i za Ciebie i za nas wszystkie,
Izary dostałam zimny prysznic ale musze przyznać że paerawdziwy , bo rzeczywiści ewzrost wagi anstapiłw moim przypadku ale czy od razu mam płąskć i sie załamywac mam innych tysiąc powodów do płaczu w tym dzisiejszym świecie ale o tym może przemilczę
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Gosiu,
ja nie miałam nic złego na myśli,
nie chodziło mi o to, zebys to potraktowała jako wyrzut, czy coś w tym stylu....
I nie tylko u Ciebie nastapił wzrost wagi po odejściu z forum,
to było tylko zachęcenie do pozostania, tym, bardziej, ze pamiętam co pisałam, jak miałaś odejśc....