Wątek: Nie radze sobie...

xxx

witaj Gusia
podjęłaś bardzo mądrą decyzje i im szybciej zadbasz o siebie tym lepiej. ja niedługo kończę 40 latek i teraz się tak zastanawiam, dlaczego wcześniej nie rozprawiłam się z otyłością, najlepsze lata mlodości byłam zaniedbaną otyłą babą na własne życzenie. ale na zmiany nigdy nie jest za poźno.
będę trzymała mocno kciuki byś wytrwała w swym zamiarze
pozdrawiam

bardzo dobrze że do nas dołączyłaś witam Cie bardzo serdecznie na początek życze dużo sukcesów i dużo zawziętości i wytrwałości, pisz dużo na forum i czytaj wątki innych, to bardzo pomaga i mobilizuje do działania
co do dietki to najlepiej zacząć od 1200 lub 1000 kalorii i trzymać sie tego, zero podjadania po nocach i dużo dużo ruchu mam nadzieje że wiesz także że należy zadbać o skóre balsamiki, masaże itp.
życze powodzenia

xxx

jak przestaniesz teraz jeść o 16 czy 17 to wieczorem dopadnie Cie wilczy apetyt i pochłoniesz całą lodówke lepiej rozłóż sobie posiłki na 5 razy i ostatni jedz najpóźniej przed 19, dzięki temu zmniejszysz możliwość buszowania w nocy w lodówie

xxx

xxx

xxx

Jeśli to faktycznie będzie 1000 kal a nie mniej i dotego rozsadnie komponowana dieta, tzn. warzywa,owoce, pełnoziarniste pieczwo, chude mięsko - to nie powinnaś mieć żadnych kłopotow. Ja bym nie wytrzymała od 17 bez jedzenia... Ale wiadomo, każdy dopasowuje diete do siebie, najwazniejsze żeby była urozmaicona...

xxx