gosiaczku dziękuję z całego serducha, a tym Twoim procesom, to może by tak kopka sprzedać co by się trochę ruszyły he he...ja to mogę zrobić
Ale nic się nie martw, jak już się ruszą to będą tak zasuwać ,że za nimi nie nadąrzysz....heh! I pewne to jest,że wygrasz ty, a nie sadełko -tu nie ma sie nad czym zastanawiać wogóle! Trzymam kciuczki za Ciebie,aż mi paluszki drętwieją
Ściskam gorąco!!

weroniczko- gratuluje mob\ilizacji do ćwiczonek- to już połowa sukcesu!! ja jakoś tak z tym zapędem to nie bardzo, ale staram się, staram....he he, tyle ,że rowerek i to wszystko, no może czasem jakiś brzuszek...hmmmm....to chyba za mało, ale lepiej tak niz wcale! A co do 7 z przodu to jeszcze tylko troszeczke 9i już już będzie . Trzymam kciuki. Buziaki