-
Margolko, z Twojego postu wynika, że sama narzuciłaś sobie reżim kaloryczny i konsekwentnie go realizowałaś, prawda? Ale zauważ, że Twoje badania ograniczały się do wyników krwi, a te mimo że podstawowe i ważne nie mówią o wszystkim.
To bardzo dobrze, że sama racjonalnie dobrałaś jadłospis dla siebie i według niego chudłaś.Jednak primo-nie każdy ma w sobie silną wolę(i inne tego typu motywacje) i umie wybrać racjonalny cel oraz do niego dążyć, zaledwie odsetek 2% ludzi z nadwagą i otyłością osiąga swój cel w walce z nadwyżką kilogramów. To bardzo mało, nie sądzisz? Odchudzanie z "dużej" wagi na własną rękę jest o tyle niebezpieczne, że trudno utrzymać nad sobą kontrolę i stosowny obiektywizm- zbyt duży wysiłek fizyczny na początku nie jest za dobry(poza przeciwskazaniami zdrowotnymi) wywołuje wręcz wilny apetyt, co nie ułatwia wytrwania na diecie. Szybka utrata wagi prowadzi bardzo często do podwyższenia poziomu cholesterolu oraz może w efekcie dawać kamicę żółciową. Dlatego najlepiej jest tracić 4-5kg na miesiąc.
Samemu też trudniej rozgraniczyć poziom swojej diety-wykluczanie definitywnie z swojej diety np. słodyczy nie jest o tyle dobre(w fazie późniejszej, już w połowie odchudzania czy fazie utrzymania wagi), gdyż jedzenie dla organizmu jest przyjemnością- stymuluje mózg i trudno niekiedy jest sobie czegoś odmówić. Dlatego osoba na diecie często pomija drobny zastrzyk glukozy(kostka czekolady) i katuje siebie nadmiernymi wyrzeczeniami.
Nie wszyscy odchudzają się po konsultacji z fachowcem, ale i mniejszość osiąga swój cel.
Tobie gratuluję Margolko i życzę zdrowego jedzenia i życia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki