Ja nikogo nie zniechecam do odchudzania pod okiem lekarza, wrecz przeciwnie. Mowie tylko, ze jest to mozliwe.
Widzisz - wszystko co napisalas (jako doktor fachowiec) sama zastosowalam - aktywnosc fizyczna bardziej intensywna w drugim rzucie odchudzania (w pierwszym tylko bezpieczne marsze), slodycze pod kontrola wlaczone po 3 miesiacach diety bezslodyczowej.
Badania krwi mam regularne, ale oprocz tego juz dwa razy bylam badana kompleksowo. Wszystko jest OK.
Wiesz jak to zrobilam? Duzo literatury fachowej, taki typ mozgowca ze mnie mimo ze humanistka