Nan, dziekuje!!! upieke w weekend, taka muffinka zastapi mi drugie sniadanie! Super!
Wersja do druku
Nan, dziekuje!!! upieke w weekend, taka muffinka zastapi mi drugie sniadanie! Super!
Nie ma sprawy ;), mam jeszcze przepis na muffinki pomarańczowo- bananowe :P.
Jesli chodzi o muffinki to przyjme kazda ilosc przepisow :wink:
Heh, ok, ale to później, bo musze jeszcze włosy umyć, wieczorkiem wypisze wszystkie przepisy jakie mam ;)
Butt: czytalem na innym wątku ze zastanawiasz sie nad rowerkiem stacjonarnym pozwól że zadam pytanie: nad czym się tu Babo zastanawiać? ;) trzeba kupić i go codziennie ujeżdzać przed TV :)
Tak to już bywa na imprezach, że potem sie ma pzez kolejne dni wyrzuty sumienia. Trzeba się ratować tym że fajnie bylo :) A poza tym od czasu do czasu coś dobrego nam się chyba należy :wink:
Kardloz ma rację! Nie zastanawiaj się tylko kupuj rowerek i pedaluj na calego, trochę to bywa nudne, ale przed TV jest ok.
No właśnie, oglądanie TV czy czegoś innego bardzo umila chwile ćwiczeń, że aż sama się zdziwisz, że tyle się naćwiczyłaś ;)
butterku,
zacisłam zęby i szybkuję sie na twoje mega giga kopy w moje opasłe dupsko...
...jutro napiszę coś więcej i mam nadzieję pozbieram się na tyle żeby wyskoczyć z nowym planem...
a teraz obiecuję ze nadrobię u ciebie czytelnicze zaległości i jutro wypowiem się sensowniej...
buziaczki
apropo tv, to ja rowerek sobie postawiłam przed nim i będę machać nogami...i pół godzinki zleci :wink:
Korni- a może też chcesz mega kopa od Nan?? ;)
Buttermilku nawet sie nie zastanawiaj tylko kupuj rowerek-super rzecz :D :D :!: Ja też mam rowerek i najczęściej pedałujac nadrabiam zaległości w lekturze,albo ogladam telewizję :D :D :!:
No to tak jak ja ;)
Rowerek - świetna rzecz! Zamiast bezczynnie ślęczeć we fotelu. Też muszę się zorientować ile takie cudo kosztuje :D Zwłaszcza jak zima nadejdzie...
Butter!
Kupuj rower! Będziemy sobie robiły wyścigi :wink:
Ja wczoraj "ujechałam" 300 kcal
Buziaki
Big
Witajcie moi mili :lol:
Dzisiaj sroda wiec bylo wazonko, no i ubylo mnie 1.1 kg!!!!! Nie moglam w to uwierzyc, myslalam ze raczej zostane ukarana za ten weekend :wink: Mam jednoczesnie swiadomosc ze za tydzien bedzie jakis minimalny spadek, jesli w ogole, tak dla rownowagi...
Wczoraj dietka byla OK, wody 2 litry + herbatka ziolowa, cwiczenia: 15 min "posladki" i 15 min "brzuch". Po posladkach jestem juz tak wykonczona i mokra ze dalej moge jedynie cwiczyc w pozycji lezacej... No ale mam nadzieje ze jakies efekty beda, na razie moje posladki sa takie jakies plaskate... :roll:
W sprawie rowerka: wszyscy w domu jestesmy "na TAK" ale troszke nas powstrzymuje niepewna przyszla sytuacja mieszkaniowa. Chcemy kupic wkrotce dom a bedzie on na pewno duzo mniejszy niz ten obecny i boimy sie ze nie bedziemy mieli gdzie wstawic tego sprzetu. W gre wchodzi tylko salon bo pedalowac sobie a muzom nie bede, musi byc w poblizu telewizor! :D
Biglady, brawo, widze ze ostro zabralas sie za jazde! :lol:
Liqier, no wlasnie, mnie tez denerwuje bezczynne siedzenie w fotelu, juz nawet zastanawialam sie nad kupnem takiego czegos co sie sciska miedzy udami aby polaczyc przyjemne z pozytecznym :wink:
Lunko, bardzo bym chciala, sprawa jest postanowiona ale pytanie tylko KIEDY??
Korni, szykuje butki i pojde sprawdzic co sie dzieje... Ja tez mam zaleglosci forumowe bo nie mam ostatnio czasu wszystkich porzadnie poodwiedzac!
Emelko, po dzisiejszym wazeniu nie widze u siebie juz sladow wyrzutow sumienia :D
Kardlozie, chyba tak jak Ty zdecydujemy sie na skladany, w razie czego latwiej bedzie go przechowac w ciagu dnia. Ciezkie to jest? Dam rade sama to przestawiac?
Kurcze, aż chyba sama wskocze na swojego rumaka przed TV :P
Buttermilk nadrobilam zaleglosci u Ciebie ( a troszke ich bylo) i chyba wszystko co mozna bylo powiedziec o Twojej imprezce weekendowej i jej skutkach juz zostalo powiedziane i na tym niech pozostanie. :wink: Co do rowerka to zgadzam sie, zebys kupila (chociaz moj osobisty wystawilam na balkon :oops: ). A gdzie sa przepisy na muffinki?? Nan?? Ja tez na nie czekam. :D Buziaczki Buttermilk!!! :D :D :D
[size=18 ]SERDECZNE GRATULACJE !!! [/size]
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
P.S. A rower kupuj! Ja też jeżdżę w salonie przed telewizorem, a po skończonej jeździe wynoszę sprzęt do sypialni, gdzie grzecznie sobie czeka na mnie w kąciku :D
Buttermilk moje gratuuuuuuuuulacje!!! Wlasnie zapomnialam napisac, ze cos Ci sie suwaczek przesunal bo jak patrzylam wczesniej to jeszcze byla 7 za 8 a teraz juz 6!!! Gonisz mnie, oj gonisz a ja sie tak ociagam!!! :D Buziaczki i zycze dalszych sukcesow wagowych!!! :D :D :D
Witaj Buttuś :D :D :D
Wreszcie mam czas na necika i forum :D
Już nadrabiam zaległości :D
Rowerek super sprawa, kupuj i się nie zastanawiaj :D mnie teraz w Wawie brakuje obu rowerków, ale czymś sobie to zastąpię :D
Gratuluje spadku, pięknie pięknie sobie idziesz do celu :D
buźka
O kurcze, z tego wszystkiego, zapomniałam wam wypisać te przepisy :oops:
Już je nadrabiam:
Bananowo-ananasowy muffin:
-2 średnie banany rozgniecione
-1/2 filiżanki cukru brązowego (to ok. 125ml.)
-3/4 filiżanki otrębów pszennych
-1 filiżanka ananasów z puszki nie osuszonych
-1/2 filiżanki śmietany odtłuszczonej
-1 1/2 łyżeczki skórek z pomarańczy
-1 1/2 łyżeczki esencji waniliowej
-3 białka
-3/4 filiżanki mleka chudego w proszku
-2 filiżanki mąki pszennej
-1 łyżka proszku do pieczenia
-1 łyżeczka sody oczyszczonej
-1/4 łyżeczki soli
1. Wymieszaj banany, otręby, śmietanę, ananas, cukier, skórkę pomarańczową, bialka, wanilię i mleko w proszku w dużej misce i odstaw na bok
2. wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól w małej misce.
3.Dodaj mąkę do masy owocowej. Wymieszaj aż będzie zwilżona
4. Włóż jednakową ilość ciasta do 12 foremek posmarowanych tłuszczem.
5. Piecz w temp. 190st. przez 15-20min.
Przepis na 12 porcji, 1 porcja:185kcal
Buttermilku miły...
Znalazłam w wątku z przepisami podaną przez Ciebie recepturę na placek cukiniowy...
Mam ogrooooooooooomną (co najmniej tak dużą jak ja) pośbę: czy mogłabyś podać, że przepis na ten placek jest autorstwa Pyńka?
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...054&a=48456251
Akurat ją znam, i wiem że będzie jej bardzo miło, jak się dowie że przepisy "rozpełzają" się po świecie, ale chciałabym, by imię Pyńka nie zginęło i przetrwało w pamięci potomnych
:wink:
Pozdrawiam, Pinos
hi Butterku :lol: :lol: :D :D
ale masz fajnie z tym kiloskiem :lol: :lol:
u mnie różnie raz do góry raz na dół , dzisiaj do góry :evil:
wreszcie mam chwilkę dla siebie, więc zaraz rzucilam się na forum
a za chwilkę idę na rowerek
buziaki i milego spadanka wagi H
Gratuluje ponad kilograma mniej!!! Pocieszylas mnie tym troche, mam nadzieje ze moje grzeszenie tez nie odbije sie na wadze...
Nad rowerkiem sie nie zastanawiajm kupuj i niszcz kalorie. Chetnie sie przylacze do tego scigania :) z Toba i Biglady :)
Gratuluję Buttermilku i życzę udanego weekendu :D :D :D :!:
Lunko, dziekuje :lol:
Weekendu??? :shock: Ludzie, gdzie tam weekend! Ja bym chciala bezbolesnie przezyc dzisiejszy dzien bo szef nie w humorze, a tu jeszcze 2 dni przede mna!
Emelko, trzeba sie jakos pocieszac! :wink: Najnowsze pocieszenie jakie wymyslilam to: nie zabije mnie jeden grzeszny weekend po tylu miesiacach bez wpadek! :lol:
Jestem pewna ze i Tobie jedna mala wpadeczka krzywdy nie zrobi!
Hindi, jestem pewna ze jak sie dobrze przylozysz to bedzie ciagle w dol. Nieustajaco trzymam kciuki za dobre tendencje! :D
Pinosku, juz to poprawilam! Przepraszam ze tak sie stalo ale nawet nie pamietalam skad wzielam przepis. Spisuje rozne roznosci z netu (bez zrodel :oops: ) i tak mi sie te kartki walaja bez ladu i skladu. Dzieki za linka, faktycznie to musialo byc stamtad! Ostatnio rzadko bywam w GP z oczywistych, dietetycznych, wzgledow... :roll:
A czy my sie nie znamy przypadkiem z PKS? :wink:
Nan, dziekuje! Te maja nawet jeszcze mniej kalorii! :lol:
Bede miala problem z mlekiem w proszku, juz sie zastanawiam czym je zastapic...
Zamiast smietany dam jogurt, mysle ze powinno tez wyjsc dobrze. :idea:
butterku gratuluję 1,1kg...
co do rowerka to polecam,...ja też się będę przeprowadzać ale dopiero wtedy będę się martwić gdzie go wstawić :wink:
ufff...kopy odroczone, może zostanę łagodniej potraktowana :wink:
a szef...nie cierpię takich co humory do pracy przynoszą...mój jak jest w zlym humorze to jeszcze jak zażartuję ze będę mu schodzić z drogi to łagodnieje...mam na niego sposób :wink:
Buttermilk- myśle, że wystarczy zwykłe mleko w proszku dla dzieci, co innego domowa czekolada- tu musi być tłuste ;).
Śmietanę chyba możesz zastąpić jogurtem, ale najlepiej kremowym, bo chudy jogurt jest lekko kwaśny, a u Ciebie nie ma chudych śmietan?? Ja w tesco czasami kupuje 8% :shock: , więcej przepisów na muffinki nie mam :( tylko takie zwykłe ciasta lub ciasteczka...
Stoję w kolejce z gratulacjami :D Zobaczyć na wadze kilo mniej to niezaprzeczalnie pozytywna sprawa. Oby tak dalej, a na Nowy Rok założysz co Ci się zamarzy!
Jeje a ta znowu chudsza. I jeszcze narzeka, że ją jakaś waga ukarze :D Gratulacje Justynko, jak tak dalej pójdzie to Cię zgarnie jakaś modelkowa agencja, bo i mięśnie będziesz miała wypracowane. <tak BTW to kusisz tą serią "Ja chcę mieć takie...">
Maślanko :wink: miła
nie przepraszaj, bo nie ma za co :wink:
A z PKSu to my się znamy, ale że niektórzy zniknęli, to pomyślałam, że im moze nie po drodze... :)
Przede wszystkim jednak:
Gratuluję ubytku :!:
Buterku gratuluję kolejnych straconych kilosików :!: :!: :!:
Mam nadzieję, ze szef nie dał ci za bardzo w kość :roll:
http://img79.imageshack.us/img79/1264/natw317aa2.jpg
miłego dnia życzę...hehehe, znów mi się upiekło :wink:
Justyś , ten Twój suwaczek jest coraz ładniejszy!Gratuluję!
Ja w zeszłą środę nie miałam się czym pochwalić, za to w niedzielę było kilo mniej .Wychodzi na to , że chudnę kilogram na 10 dni .Oczywiście cieszę się nawet z tego .Wczoraj była środa , ale uznałam , że nie ma sensu psuć sobie humoru stawaniem na wadze , a poza tym przyszła @...Wobec tego będę się ważyła co 10 dni , szkoda tylko , że odpada ta środa , ale trudno.
Pozdrawiam.
Milku kochany!
Dziękuję za rady i pozdrawiam serdecznie :D
Pozdrawiam!!
Witajcie :lol:
Wczorajszy dzien byl udany, dobilam do 1200 kcal, wypilam 2 litry wody + herbatki ziolowe. Nie cwiczylam, za to wypucowalam kuchnie i wyprasowalam gore prania. :roll:
Dzisiaj u mnie kiepsko z czasem wiec przepraszam jesli Was nie poodwiedzam, postaram sie to nadrobic najpozniej jutro!
Sprzatanie i prasowanie - tez spala masę kalorii - a jakie pozyteczne :lol: :lol: choć szczerze mówiąc -ja tylko zmuszona biore sie do takich prac ostatnio....
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Gratuluję kolejnego kilograma w dół :D
Sprzątanie to świetna okazja do spelanie kalorii :D I jeszcze ile z tego pożytku :D
Pozdrawiam :D
Oj tak, sprzątanie nieźle pali kalorie, jeżeli komuś się chce ;).
Ja niestety jestem leń patentowany :(