-
Witam w klubie lenia. Ja przynajmniej prasować lubię, ale teraz czeka na mnie jedna pralka do przerobienia, no ale... musiałabym znaleźć coś w tv przy czym da się prasować, czyli coś ciekawego, a poza tym musiałabym rozstawić deskę :) Same widzicie, za dużo problemów na drodze :) :)
A tak w ogóle, to gdzie podział się Kłapouchy z avatarka?
-
Dla mnie najgorsze to właśnie wyciagnięcie deski i jej rozłożenie a potem spwrotem złożenie...jeszcze to cholerstwo sporo waży :evil:
-
i trzeszczy :wink: :wink: :wink: :wink:
ale ja sobie kupilam ostatnio taka bajerancka deske i bajeranckie zelazko, wiec teraz prasowanie to sama przyjemnosc i sie jeszcze od tego kalorie pali :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Buttuś :lol: :lol: :lol: pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu.
Cały dzień prasowałam i jeszcze nie skończyłam,tylko zerknęłam na forum,dla odreagowania. :wink:
-
Ja niestety musze raz na dwa tygodnie prsować milion koszul...i nie ma zmiłuj się :?
-
a ja widziałem kiedyś w media manekina do prasowania, ubierało się to cudo w koszule naciskało guziczek i koszula prasowała się na tym korpusiku - fajne ale drogie jak cholera kosztowało coś ok 3 tyś złotych :)
Pozdrawiam w ten piękny piatek i zycze dobrego weekendu
-
kurcze, wszystkie sprzątają...moze ja też posprzątam...wymęczę się fizycznie to nie będę się użalać nad sobą...
buziaczki wielkie
-
Wracaj Buttuś szybciutko, bo smutno tu bez Ciebie na forum :D
pozdrawiam, buźka
-
Buttermilk i jak samopoczucie dzisiaj? Mam nadzieje, ze dobrze!!! Wreszcie weekend i dwa dni odpoczynku. Juz sam ten fakt pewnie poprawil Ci humorek!!! :wink: Buziaczki baw sie dobrze w weekend!!! :D :D :D
-
Kardloz- ten manekin już mi się podoba ;) szkoda, że drożyzna :(
-
-
Też widziałam tego manekina ,ale cena :cry:
Wczoraj oglądałam dokument o Irlandii,tam u was Buttuś jest cudnie :lol: :lol: Od jutra nowy miesiąc :arrow: nowa energia do odchudzania :lol: :lol: :lol: :wink:
-
Hi Buttermilkuś, dziękuję dobra duszyczko za odwiedzinki u mnie, widzę, że ślicznie kilosków się pozbyłaś, a ja wręcz odwrotnie, zatem zakasam rękawy i do roboty. :wink:
-
-
I ja zycze pieknej niedzieli i pozdrawiam serdecznie :D
-
Witam moje sliczne (i sliczny :lol: )
Troszke mi sie posypalo w zyciu osobistym, w czwartek caly dom stanal na glowie, a to wszystko za sprawa mojego kochanego dziecka, niestety ucierpialy tez na tym moje relacje z mezem. Przez 4 dni zylam jakby w zawieszeniu, nie wiedzialam co robic dalej, na szczescie wczoraj wieczorem udalo nam sie troszke posklejac to co tak latwo chcielismy zburzyc. W zwiazku z tym i z moja dietka nie bylo idealnie.
W czwartek wieczorem dopadla mnie glupawka i juz prawie mialam wyruszyc do sklepu aby zakupic duza, tlusta pizze, tabliczke czekolady z orzechami i wiaderko lodow, ale udalo mi sie opanowac i pozarlam tylko bulke z pasztetetm (nienawidze pasztetu, by the way...).
W piatek za to nie jadlam prawie nic, tzn. jadlam jedynie z rozsadku, nie dobilam do 1200.
W sobote i niedziele bylo odwrotnie - chcialam zajesc wszystkie problemy ale ponownie doszedl do wniosku moj zdrowy instynkt i tak bardzo sie pilnowalam ze znowu przegielam i znowu nie wyrobilam limitu.
Dzis apetyt wrocil do normy i powinno byc juz ok.
Mam nadzieje ze w domu takze bedzie ok.
Jestesmy mistrzami klotni (och, jak slowa potrafia ranic...) ale rowniez mistrzami w godzeniu sie 8)
Dobra, to ja juz nie zanudzam, bo znowu mam nawal w pracy, a chce nadrobic Wasze wateczki :lol:
Nandus, w niedziele wyszlo dla mnie slonko, wedle Twojego zyczenia :D
Anamatku, az chce sie byc na takiej plazy, z dala od trosk!
Bellus, jestes!!!! Strasznie sie ciesze ale nie podoba mi sie Twoj suwaczek!!!!! Co sie stalo???? Mam nadzieje ze teraz juz bedziesz grzeczna, mowilam ze przerwy od forum nie wychodza nikomu na zdrowie!
Megamaxi, jest cudnie :lol: Co z tego ze czesto pada, ja po prostu kocham ten kraj!
Lunko, przepiekne bratki, uwielbiam je! W ogrodku dosc dlugo mi sie trzymaly ale ostatniej sztormowej pogody nie przetrwaly :(
Nan, moze jak masz milion koszul do wyprasowania to jest sens, ale tyle kasy wydawac na manekina zeby wyprasowac 2 na tydzien tak jak ja.. never!
Daniku, oj, zabawe mialam w weekend... szkoda gadac... Ale wiem ze zyczylas mi dobrze :D
Glimku, jestem, mam nadzieje ze juz sie nie smucisz? :wink:
Korni, sprzatanie jest dobre na smutki, wiem cos o tym! A wiec do dziela!
Kardloz, szkoda ze nie ma takiego urzadzenia z guziczkiem coby mieszkanie na blysk sprzatalo :D
Tagottko, ja mam fajne zelazko, nie narzekam, ale najfajniejsza jest woda do prasowania, o tak cudnym zapachu ze nawet zaczelam prasowac robocze bluzki mojego meza :lol:
Bianco, klapouchy poszedl sobie bo chcialam go zmienic na wesolego shrekowego osiolka, tylko cos przekombinowalam z formatem obrazka :? Teraz zastanawiam sie czy ten wesoly pasuje do mojego nastroju, czy jednak nie wrocid do klapouszka...
Solvinko, Takijko, po sprzataniu mojego domu czuje sie jak po najlepszej silowni, no ale teraz sprzata moje dziecko, wiec musze kalorie spalac innymi cwiczeniami :lol:
No i oczywiscie poprawiam (jak on nie widzi :wink: )
Dobra, teraz musze rozgryzc jak sie uruchamia kase fiskalna a potem przyjde do Was z wizyta :lol:
-
Milka! Wiesz....ja jestem bardzo impulsywna, a moj Andy oaza spokoju. No i za cholere nie da sie z nim poklocic! Czasami szalu dostaje, jak ja sie dre na niego, a on siedzi i czeka az mi przejdzie :shock: :shock: No kurka wodna, czlowiek czasem potrzebje sie powydzierac!....a tu nie ma z kim :lol: Mam jednak nadzieje, ze u Was juz wszystko wraca do normy :) Najwazniejsze, ze umiecie sie godzic 8)
Z dieta masz powod do dumy, ze sie trzymalas mimo stresu! To juz wyczyn! Bo wtedy najtrudniej 8) 8) 8) 8)
-
Hi Butterku
szybkiego wyrównania domowych zawirowań
tak jak nie ma rózy itd tak nie jest mozliwe przejście życia tylko z uśmiechem na twarzy
sprzeczki są normalne , byle szybko z nich wyjść, bo im później tym trudniej o nich zapomnieć
szybkiego pogodzenia , buziaki H
-
Buttermilku-masz u mnie bratki..."jak w banku"-też je bardzo lubię :D :D :!:
http://obrazy.org/obrazy/kwiaty/html...w_wazonie3.jpg
Trzymam kciuki,żeby w domku jak najszybciej wszystko wróciło do normy :!: :!: :!:
-
Buttermilk oczywiscie, ze zyczylam Ci dobrze i ciesze sie, ze juz wszystko ok. :D Ja mam podobnie jak Tagotta w domu, czyli ja nerwus impulsus a moj maz oazos spokojus chociaz i tak kilka razy udalo mi sie go wyprowadzic z rownowagi. :roll: :wink: :lol:
Zycze Ci milego dnia i dalej tak ladnie sie pilnuj z dietka!!! :D
-
Buttuś najważniejsze że umiecie się godzić :D takie godzenie się może być bardzo przyjemne 8) :lol:
Też czasem tak mam, że bym to wszystko rzuciła w cholerę i objadła się pizzy....itp.....
tylko co to da.....wyrzuty sumienia bym miała jak stąd do Tokio :twisted: :lol: a Sylwester tuż tuż :) to mnie trzyma przy życiu...wciąż się boję że nie zdąże, że nie będe zadowolona wystarczająco z siebie...że nie uda mi się znaleźć fajnego partnera na ten wieczór 8) :twisted: :)
buźka
-
Cześć mała! Ja też miałam ostro w domciu. Chyba zmiana pogody... :D Dzisiaj jest poniedziałek, czas godzenia. Buziaki :lol:
-
Ja rowniez jestem nerwus i zazwyczaj to ja zaczynam burze domowe,ale szybko mi przechodzi :wink: :D Ostatnio jednak sie uspokoilam :roll: :D
Zycze zeby sie wszystko wyjasnilo i naprawilo w domku jak najszybciej
http://i73.photobucket.com/albums/i2...veagoodday.gif
-
Hej Buttermilkuś :D
Trzymam kciuki, aby w domu wszystko dobrze się ułożyło :D Ja też w złych chwilach mam ochote pochłonąć tłustą, ociekającą serem pizzę... na szczęście czasem udaje mi się zapanować nad sobą i wędruję do lodówki po jogurt :D
Pozdrawiam serdecznie :D
-
Należą Ci się gratulacje. A za co :?: Oczywiście za to, że nie pobiegłaś do sklepu po te lody i pizzę i ta czekoladę do której masz słabość ;) Wiem, że to było bardzo trudne, ale udało się. Wygrałaś koleją bitwę, a to dobra droga do wygrania wojny. Co do kłótni - chyba w każdym związku się zdarzają. Ważne jest to, że umiecie się godzić, a to trudna sztuka jest :D
Dziękuję, że o mnie pamiętasz :)
pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ba1/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...274/weight.png
-
wrrr, czemu faceci i dzieci tak potrafią nam spier...humor?? ile razy ja miałam takie odpały z pizzą, czekoladą i lodami, najgorsze że parę razy...a raczej prawie zawsze uległam...i potem siedziałam niedość że zła to jeszcze przeżarta...i komu robiłam na złe?? sobie tylko i wyłącznie...
...więc gratuluję bułki z pasztetem!!!
i dobrze że już sobie powyjaśnialiście pewne sprawy - tak wnioskuję z godzenia się 8)
będzie dobrze laska i dietkuj wzorowo, bo jak nie to zrobię użytek z tych butów od triss :wink:
-
Hi Butterku :lol: :D
trzymam kciuki za pogodzone połóweczki :lol: :lol:
i miłego dnia Ci życzę
buziolki H
-
Hej!
Dziewczyny wy sie cieszcie, ze sie macie z kim klocic :D. Ja juz bym wolala sie klocic z moim facetem niz byc samotna tak jak teraz. Ale moze kiedys.... :D
pozdrawiam i zycze milego dnia
-
-
Dzieki za odwiedzinki :lol:
Mam nadzieje ze u mnie tym razem potrwa to dluzej nie ostatnio -od rana do wieczora(czytaj kolacji)! :oops:
Nie bylo mnie dobre pol roku ,az sie boje sprawdzic ile czasu stracilam.Wracam "bogatsza"o 10 kg :oops: Ale czy silniejsza?Mam nadzieje ze tym razem uda mi sie choc pozegnac 9 z przodu.Suwaczek przesuna mi wieczorem.Waga na dzis -92 kg :cry: :oops: Mam nadzieje przyszly tydzien zaczac od 8 :!: Bylby to dla mnie wielki sukces i ogromna motywacja.
Pozdrawiam :D
-
Twój suwaczek Justynko jest przewspaniały!
Jutro środa...ciekawe czym nas zaskoczysz ...
Ja na tej mojej diecie to najbardziej wyćwiczę sobie cierpliwość , coś efekciki mizerniutkie...Może baterie w wadze szwankują?
pa!
-
dziękuję Dorciu za miłe słowa bozę już masz mniej o 10kg ale suppper a ja???? :(
-
Sroda, wiec melduje ze jest minus 0.6 kg :lol: :lol: :lol:
no to lece dalej :wink:
-
Ha, no i pierwsze 20 kg za mna, jestem w polowie drogi!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Gratuluję, półmetki są miłe. Człowiek ma poczucie, że zostaje mu już ten kolejny etap, a cel stanowczo wyraźniej widać.
-
GRATUACJE!!!
no to teraz masz z górki :wink:
oj na pewno pękasz z dumy...i masz powód!!!
super!!!
-
Ślicznie Buttuś, ślicznie, taki półmetek to strasznie dobrze robi na samopoczucie :D oby tak dalej, już teraz z górki :lol: :lol:
pozdrawiam
-
Ależ się cieszę
GRATULACJE GRATULACJE
Co czujesz po przekroczeniu połowinek :lol: :D
chyba dzisiaj jesteś bardzo szczęśliwa ...mam nadzieję :roll:
buziakiH
-
i kwiatki z wioseczki :lol: :lol: :D ślę jesienne :D
sorki, że nie są pierwszej świeżości, ale ptaszki często nasionkami się częstują :wink:
[img]http://images4.fotosik.pl/152/d8b39ac40f460e0dm.jpg[/img]
i jabłuszka rajskie , zebyś poczuła się jak w raju :lol: :lol: :D
[img]http://images3.fotosik.pl/189/f85a416ffe935697m.jpg[/img]
i jeszcze raz buziaczki :lol: :lol: :D H
-
Milka! No to sie doprawilas!!!!!!! juz Ciebie o polowe mniej :wink: :wink: :wink: Tzn o polowe z niechcianej czesci :wink: :wink: :wink:
JEST CO SWIETOWAC!!!!!!!!
http://www.echocolate.com.vn/Picture...ratulation.jpg