eh, też muszę sobie tak powiedzieć i to zrealizować!!!Cytat:
Zamieszczone przez buttermilk
kurcze wiara w to to połowa sukcesu...większa dodam :wink:
buttuś...ochrzań mnie jak dam dupska....
http://addoubaba.com/Anne%20Gedes%209.jpg[/quote]
Wersja do druku
eh, też muszę sobie tak powiedzieć i to zrealizować!!!Cytat:
Zamieszczone przez buttermilk
kurcze wiara w to to połowa sukcesu...większa dodam :wink:
buttuś...ochrzań mnie jak dam dupska....
http://addoubaba.com/Anne%20Gedes%209.jpg[/quote]
No i wreszcie moj ukochany dzien tygodnia :lol:
Dzis przychodza znajomi na kolacje, robie tagliattelle z sosem bolonskim, do tego winko, a na deser ciasto czekoladowe. Tagilatelle nie-razowe, wino, czekolada... dobrze ze sos bedzie z indyczym mieskiem... Ciekawe czy polegne na calej linii czy zjem jak czlowiek :roll:
Jutro jedziemy na weekend do znajomych, jakies 100 km od Dublina. Tez pewnie bedzie duzo jedzonka i alkoholu.
Jeszcze miesiac temu bylabym pewna siebie, ze skubne to i owo...i na tym poprzestane... Zmotywujcie mnie jakos, blagam, nie chce stracic tego co osiagnelam...
:(
Korni, masz to jak w banku! :lol: Nie dam Ci sie tak latwo poddac! :twisted:
Stopciu, dziekuje, prosze, mysl o mnie w weekend...
Lunko, jestem zdeterminowana ale jednoczesnie boje sie samej siebie...
Megamaxi, o dziwo o slodycze jestem spokojna, szybko mnie mdli, tylko ten nadmiar innego jedzonka... Czasem sobie mysle, ze moze zbyt szybko zaczelam jesc normalne obiady? Moze trzeba bylo jeszcze pare miesiecy poczekac?
Trzymam kciuki za weekend :lol:
udanego spotkania i ...sama nie wiem jak to ująć ...umiarkowania w jedzeniu i piciu???????? hiiihiiiii
brzmi chyba jakoś dziwnie :wink: i kojarzy mi się z amboną
A więc powiem inaczej :lol: Baw się dobrze i nie przeginaj :wink: :lol: :D :D :D
buziolki H
Buttermilkuś życzę udanej zabawy :D
Bardzo smakowicie wygląda Twoje menu i na pewno goście będą zachwyceni :D
Baw się dobrze i jedz z umiarem, jak to powiedziała Hindi :D
Ja zawsze mam mniejszy apetyt, kiedy przygotowuję kolację dla gości i nawdycham się zapachów w kuchni :D Czego i Tobie dzisiaj życzę :D
To ja zycze milej kolacij ze znajomymi :)
ps.Strasznie bym chciala pojechac do Dublina,bo tyle w ksiazkach sie naczytalam o tym miescie :roll: :lol:
http://img64.imageshack.us/img64/169/4668pd.jpg
Życzę wspaniałego weekendu :D :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/laska/28.gif
Buttermilkuś, trzymam kciuki za umiar w oba dni, przy obu okazjach.
A Twoje podejscie do bycia szczupłą bardzo mi się podoba.... z jednym wyjątkiem: co Ty wypisujesz o jakiejś starości? Szczupła to Ty będziesz znacznie wcześniej, będziesz miała jeszcze okazję nacieszyć się wieloma latami szczupłej młodości
Uściski :)
Podejście po prostu genialne! Trzymam kciuki za obydwie kolacje, na pewno sobie poradzisz :)
Milego weekendu
Weekend ciekawie się zapowiada.. baw się dobrze i nie zawiedź nas! :)
My tutaj weight watcher'ujemy Ciebie ;)
I popieram Triskell.. o jakiej starości Ty mówisz?? :shock:
Butusiu,widze,ze tez bardzo imprezkowy weekend u ciebie :lol: :lol: :lol:
ja zaczelam pic wode + herbatki,to jakas pozytywna zmiana u mnie,do ktorej zmusily mnie pewne problemy :oops:
i ta woda mi znowu zasmakowala,nawet,chociaz jest zimno.....
a co do mojego muzykowania,to chodzi o muzyke uwielbiajaca....
Zycze milej niedzieli i poniedzialku,jezeli czytasz w pracy.... :wink:
Jak tam weekend? Mam nadzieję, że ok :) Miłego poniedziałku w takim razie!
No, jestem :D Brrr, poniedzialek, ale trzeba to jakos przezyc :roll:
Weekend (lacznie z piatkowym wieczorem) moge zaliczyc do udanych, nie obzeralam sie, poskubalam tego i owego, wypilam pare drinkow w sobote ale naprawde bardzo slabych i wytanczylam sie porzadnie - Ricky Martin i inne latynoskie rytmy, czyli to co do tanca lubie najbardziej :lol: Trafilam na jeszcze bardziej wytrzymalego partnera ode mnie, co rzadko mi sie zdarza, bo tanczyc potrafie do rana :D
Wodnie oczywiscie bylo beznadziejnie, jak zawsze w weekend, nawet herbatek pilam malo bo nie bylo kiedy.
***
Bianco, i ja Tobie zycze milego poniedzialku :D
Megamaxi, to milo slyszec, picie wody na pewno pomoze Ci tracic kilogramy, chociaz i tak idziesz jak burza! :lol: A muzyka, hmm, uwielbiajaca? Chyba sie domyslam :lol:
Halwayko, staralam sie jak moglam, myslalam nawet o Was gdy tylko chcialam siegnac po cos do jedzenia, wiedzialam ze bede musiala sie wyspowiadac gdy przesadze :lol:
Emelko, kciuki pomogly, dziekuje :lol:
Trini, skoro 30 lat bylam gruba to trudno mowic ze mlodosc spedze jako szczupla osoba... no dobra, to bede szczupla w wieku dojrzalym :lol: Chociaz, prawde mowiac, czuje sie bardzo mlodo, wcale nie na swoje lata, czasem tez sie tak zachowuje :D :D
Lunko, mam nadzieje ze i Twoj weekend uplynal milutko?
Katsonku, Dublin warto zwiedzic ale piekny nie jest, tylko miejscami. Za to okolice sa godne polecenia, no i cala zachodnia Irlandia!
Solvinko, gosciom bardzo smakowala kolacja, ciasto tez choc moim zdaniem wyszlo za suche. No ale to tylko na dobre mi wyszlo ze nie smakowalo mi ZA BARDZO :lol:
Hindi, umiar zachowany, tez mi sie skojarzylo z ambona :lol:
Buttuś, to jesteśmy jednej krwi co do tańca! W piątek pokonałam 7-mio godzinny maraton na disco. Koło 4 rano czułam ogromny niedosyt dansowania, a moje towarzystwo juz się całkiem rozłożyło. Kondycja wysiadła...a ja w pełni powera i ochoty na dalsze tańce. Taki to mój los, że ostatnio nie nadążają za mną :twisted: ... Pozdrawiam
A to ci dyskotekowe towarzystwo :wink: :lol:
taniec to jest to ...uwielbiam , ale zamiast szalec na dyskotece ...z grabiami na działce musiałam poszaleć ..tez ruch :cry:
miłego dzionka H
Oj to fajnie się udało :) Miałam być teraz w bibliotece, ale nie udało mi się zwlec z łóżka, więc oto jestem :) Okropna mgła, u kogo jeszcze? Moje towarzystwo jest jakieś mało tańczące. Raczej nie wychodzimy do dyskotek. Ale za to ja mam okazję wyszaleć się na aerobiku, więc nie narzekam :)
Ja to nie znoszę tańczyć. I nie umiem. Muszę się ostro zmuszać żeby wyjść na parkiet chociaż na 5 minut ;)Cytat:
Zamieszczone przez bianca6
Ja uwielbiam latynowska muzyke,kiedys nawet spotykalam sie z chilijczykiem,ale to byly dawne czasy :wink: :lol:
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...a_was/9261.jpg
fajnie jest sobie potańczyć, ja poszalałam w zeszłą sobotę, też lubie latynoskie rytmy
pozdrawiam
Ciesze sie Buttermilku,że tak dobrze sie bawilas - ja też bardz lubie muzykę latynoską :D :!: :!:
Buziaki :D :!: :!:
Hmm, ja jestem w stanie wyjsc na parkiet dopiero tak po jednym piwku :)
Buttus ciesze sie, ze weekend mialas udany i dietkowy i mam nadzieje, ze pojdziesz za ciosem i ten tydzien bedzie takim samym sukcesem.
pozdrawiam i sciskam mocno :D
buttuś, wysłałam ci maila...
...co do latynoskiej muzyki to suuuper jest...faktycznie aż się chce ruszać...a podobno nawet mi to wychodzi, szkoda tylko że na razie mam czym ruszać :twisted:
miłego dzionka.........w naszej sprawie...rozumiem ciszaaaaa :?: 8)
Witam w piekny sloneczny wtorkowy poranek :lol:
Od rana ruch w pracy, nie dosc ze robota idzie jak zwykle to jeszcze mamy bieglych i trzeba ich obslugiwac :twisted: Zabrali juz ze 3 kartony roznych papierkow i zapowiedzieli ze wroca po wiecej :roll:
Wczoraj dietka szla mi doskonale az do wieczora... znowu chodzilam po kuchni szukajac czegos do zjedzenia. Zostaly mi resztki rozumu aby wybierac malokaloryczne przekaski ale zupelnie niepotrzebnie zezarlam jablko na koniec dnia.
Juz mi sie nawet nie chce ze soba gadac, a moze wlasnie to jest tego przyczyna. Gdybym przemawiala do siebie, jak kiedys, pewnie bym pokonala tego :twisted: co w mojej glowie siedzi!
Wodnie bylo OK - 2 litry.
Ruchowo: 3 km szybkiego marszu
***
Korni, zaraz sprawdze. :D A to chyba dobrze, ze masz czym ruszac, nie chcialabys chyba trzasc koscmi przy tak "kobiecej" muzyce :lol:
W naszej sprawie cisza :evil:
Nando, jesli znam towarzystwo to moge wyjsc na parkiet na trzezwo, jak jestem w obcym miejscu albo widze ludzi po raz pierwszy to tez potrzebuje piwka albo przynajmniej dlugiego czasu "oswajania"... :wink:
Lunko, wybawilam sie naprawde swietnie, na drugi dzien czulam wszystko w biodrach :lol:
Agnimi, fajnie ze jestes :lol: strasznie malo Cie widze ostatnio!
Katsonku, to dopiero musial byc taniec, z chilijczykiem! Ci to pewnie maja naprawde goraca krew do tanca!
Kuba, witaj :D taniec naprawde jest przyjemny, nie tylko dla ciala ale i dla ducha! A Ci co mowia ze nie umieja tanczyc to potem sa zwykle lwami parkietow :D
Bianeczko, wczoraj mowili ze z powodu mgly byly rozne kraksy i opoznienia samolotow, u nas bylo OK, slonce swiecilo i deszczyk padal (rownoczesnie) :lol: Do dyskoteki to i ja rzadko chodze (ostatnio bylam chyba ze 3 lata temu na czyms w rodzaju dyskoteki) ale za to czesto tanczymy w domu - zwlaszcza u znajomych, u ktorych bylismy w ten weekend - pan domu to strasznie wytrwaly tancerz :lol:
Hindi, no pewnie, ze ruch. A grabie to calkiem fajny obiekt do tanca :lol: Moglas sobie wyobrazac ze tanczysz np. tango z nimi :lol:
Agulka, no prosze! podziwiam! A jaka muzyke puszczaja u Was na disco? Bo ja moge tanczyc do bialego rana pod warunkiem ze muzyka jest odpowiednia dla mnie. Typowa dyskoteka czy nie daj Boze techno odpada.
Żadne tango ...tylko cięzka harówka :evil:
a tanńce i hulańce będą dopiero na Sylwestra :lol:
miłego wtorku bez wieczornego podjadania . w przeciwnym razie zastoj będzie siedział jedna nogą u Ciebie drugą u mnie ...a to ne je dobre :wink:
buziaki H
Butusiu -widze ze jestes aktywna na forum ,wiec biegne sie z toba przawitac,duzo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: przesylam.
Hehehehe, ja to wiem ;) Jak już się nadarzy jakaś niebywała okazja (np. studniówka) i przy okazji wleje się trochę czystej (nie za kołnierz ;)) to król parkietu jestem nie od parady. Ale to nie zmienia faktu, że nie lubię :PCytat:
Kuba, witaj taniec naprawde jest przyjemny, nie tylko dla ciala ale i dla ducha! A Ci co mowia ze nie umieja tanczyc to potem sa zwykle lwami parkietow
Hej Buttermilkuś :D
Ależ miałaś aktywny weekend :D Ja też uwielbiam tańczyć, i mogłabym szaleć na parkiecie do białego rana. Mój mąż trochę mniej, ale po jednym piwku rozkręca się i pozwala wyciągnąć na parkiet :P
Battusiu lepiej zjeść jabłko niż batonik. Jak mi się włączą wieczorny szwędacz staram się nie otwierac lodówki. Piję wodę i wychodzę jak najszybciej. Albo robie sobie kąpiel w wannie :P Przynajmniej nie wędruję do kuchni :D
Pozdrówki!
Buttek,
wpadam po przerwie forumowej (ale nie odchudzaniowej) i dziekuje, ze odkurzalas tam u mnie :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Buziaki!!!!
Ruszylo sie!!! :lol: :lol: :lol: Jest 83.9 a wiec spadek o 0.5 kg, niby niewiele ale ja sie tak strasznie ciesze! Mam nadzieje ze to oznacza poczatek kolejnej spadkowej fazy :lol: :lol: :lol:
Wczoraj dietkowalam wzorowo, znowu zaczelam ze soba rozmawiac i szybko mi przeszly wszelkie "glupawki" :lol: Wody wypilam 2 litry + 1 herbata owocowa i 1 zielona.
Ruchowo za to beznadziejnie, nawet nie bylo marszu bo kolezanka podwiozla mnie do domu.
Dzisiaj w koncu pomierzylam wszystkie obwody:
talia: 89 cm
biodra: 110 cm
udo: 63 cm
lydka: 42 cm
ramie: 32 cm
biust: 109 cm
pod biustem: 96 cm
Mam zamiar kontrolowac wszystko na biezaco, jesli dopadnie mnie kolejny zastoj lub, co nie daj Boze wzrost, bede przynajmniej wiedziala czy tyje w obwodach czy tylko na wadze :lol:
**
Tagottko, wrocilas w odpowiednim momencie! Obiecalam Ci ze troszke schudne... i schudlam :lol:
Solvinko, moj maz tez lubi tanczyc ale nie jest tak wytrwaly jak ja :lol: Dlatego czesto musze szukac zastepstwa :lol:
Kuba, no ja tu jednak widze jakas sprzecznosc :lol: No dobra, wmawiaj sobie dalej, ze nie lubisz :lol:
Megamaxi, jestem aktywna o tyle o ile mi czas pozwala, zwykle rano bo potem nie umiem sie wygrzebac z praca...
Hindi, to przyjdz pograbic i u mnie :lol: Najgorsze sa te liscie na podjezdzie, ciagle sprzatamy i ciagle je nawiewa. Dobrze ze juz prawie wszystkie drzewa sa lyse :roll:
Jak widzisz moj zastoj juz sie chyba powoli pakuje i wyjezdza, oby nie do Ciebie!! :lol:
Niestety do mnie ...do mnie przybył :evil: i czuję że chce zdamowić się na dłużej.
nic z tego :roll: muszę się w końcu spręzyć i coś z tym fantem zrobić .
To kiedy mam wpaść ma sprzatanie podjazdu :wink: :D ???
moze przy okazji jakies prasowanko hiiiiiihiiiiiiii??
gratulki spadeczku wagowego
:D
buziaki H
Gratuluję spadku wagi :D :D :D
Na tym etapie walczymy o każde 0,5 kg, byle do przodu :D
Pomysł z kontrolą poiarów jest bardzo dobry. Ponoć teraz waga spada wolniej, za to stracone centymetry będą bardziej widoczne :D
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :D
pięknie buttermilko ;)
jestem z Ciebie dumna! Wymiary mamy podobne :D :D :D
a ja jednak chyba poczekam na Ciebie z tą wagą, bo u mnie zastój nieplanowany.
W sumie razem nam będzie raźniej..
pozdrawiam
Pozdrawiam Buttermilku :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/troll/32.gif
GRATULUJĘ SPADKU WAGI -każde deko sie liczy :D :D :!: :!:
Buttus - piekne masz wymiarki !! Mam nadzieje, ze kiedys i ja takie osiagne:)
pozdrawiam i sciskam
buttuś, hehehe, zobacz jaka jestem nieforemna, pod biustem mam tyle samo, a reszta po dychę dołóź :evil:
PEŁNYCH MAGII ANDRZEJEK!
http://www.me-2-you.net/udalosti/halloween/img00085.jpg
Pozdrawiam Andrzejkowo :lol:
Cudem chyba tylko doszlam dzis do pracy, tak strasznie wialo ze pare razy o malo co nie wyladowalam w rowie miedzy polami :lol: No co, taka leciutka jestem :lol: :wink:
Ale fakt faktem, wieje solidnie i tak ma byc do wieczora. Nie mam nic przeciwko, dopoki jest sucho :D
Wczorajszy dzien moge zaliczyc do udanych dietkowo, nie mialam zadnych specjalnych wieczornych glupawek, moze dlatego ze cos "mnie bierze", gardlo mam opuchniete, smarkam, kicham, mam nadzieje ze w weekend to wyleze i da mi spokoj :roll:
Wodnie: 2 l wody + 1 herbatka czerwona + 1 owocowa.
Ruch: 3 km szybkiego marszu
***
Stopciu, i ja pozdrawiam! Wybierasz sie gdzies na zabawe? :D
Korni, to chyba ja jestem nieforemna bo pod biustem mi sie chyba nie zmienia, w kazdym razie wszystkie staniki sa dobre, ani jeden nie chce mi sie zrobic za duzy :?
Andrzejki? a faktycznie... no ale ja juz zajeta jestem, to chyba wieczor dla panienek... :wink:
Nando, nie tylko takie ale jeszcze lepsze! :D
Lunko, pewnie ze kazde deko! Nie mam nic przeciwko systematycznym polkilowym spadkom co tydzien :lol:
Halwayko, Ty na mnie nie czekaj tylko idz do przodu! Te zastoje strasznie demotywujace sa!
Solvinko, mam wlasnie taka nadzieje! Moge wazyc i 100 kg ale chce nosic 42! :D
Hindi, wygon go szybciorem! Podaruj ten zastoj komus kto chce utrzymac obecna wage :lol:
Sprzatanie podjazdu potrzebne od zaraz :D Dzisiaj mi slicznie cala kupke lisci nawialo w jeden rog, bedzie prosciej :D A z prasowankiem jestem na biezaco :D Ale okna przydaloby sie umyc! Tych durnych okien w ogole nie mozna otworzyc albo tak sie otwieraja ze nie da sie ich umyc od zewnatrz. Parter to nie problem, natomiast na pietro bede musiala chyba zamowic ekipe! :roll:
Faktycznie :wink: co dwie glowy to nie jedna :lol:
moze ktoraś z foremek , będących juz na mecie :wink: chętnie wexmie na przechowanie złosliwy zastoik :lol:
Byłam wczoraj na sali gimnastycznej w fitnessowym klubie . Jedna ze scian jest przepieknie wypelniona ogromnymi lustrami ...o matyldo :!: ja to dopiero jestem rozlazła musialam na to patrzeć przez całe zajęcia hiiihiiiiiiiiiiiiiiiiiiii i nie pomoglo chowanie się za prowadzącą :wink: świetna sesja dołujaco - dopingująca zarazem :wink:
buziaki H
Buttermilk podobaja mi sie Twoje wymiary, zwlaszcza talia! :D Nie wspominajac juz o wadze! Gratuuuuuuluje i nie pisz, ze 0,5 kg to malo! To bardzo duzo. Jak to kiedys Triskellek porownala, to dwie kostki smalcu!!! :D Zycze Ci zdrowka i dbaj o siebie bo mnie choroba dopadla juz w poprzedni weekend, ale ze siedzialam w domu to nie bylo zle a pozniej wybralam sie do szkoly na rowerze i znowu mnie przewialo i teraz siedze w domu. Odpusc sobie sprzatanie tarasu no i te okna tez zostaw w spokoju, ja nie mam wszystkich pomytych to i Ty nie musisz. :wink: :wink: Buziaczki i trzymaj sie cieplo!!! :D :D :D
Życzę magicznych Andrzejek -niech sie spełnią tylko pomyślne wróżby :D :D :D
http://www.ekartka.net/kartki/swieta...ndrzejki_5.jpg
witam :) dzięki ,że do mnie wpadłaś :):)
będę potrzebowała wsparcia - właśnie sprawdziłam swój bim - 32,72 raaany. mam 180 cm wzrostu i 106 km czyli około 29 kilo nadwagi szok. chciałabym zrzucić 21 - to było by już fajnie.