-
No Buttermilka :wink: Przeczytalam Cie od A do Z 8) 8) Najpierw smialam sie do siebie na Twoje slowa (na wstepie) " mam 34 lata, ale czuje sie mlodo" :lol: :lol: :lol: PRZECIEZ TY JESTES MLODA :lol: :lol: :lol: Potem przechodzilam przez Twoje meczarnie z nauczeniem sie picia wody, a teraz widze jak Ci wspaniale idzie :roll: :roll: :roll: i ile wody pijesz :shock: :lol: :lol: :lol: i musze przyznac, ze TO JEST COS!!!!
no a teraz jeszcze widze, ze osemka juz za drzwiami czeka - ohoho! GRATULACJE NAPRAWDE SZCZERE!!!!!! :D :D :D
-
Buttermilkus w takim razie trzymam mocno kciuki i nie puszczam :mrgreen:
Miłego dnia :P
http://img100.imageshack.us/img100/7...ados004mk2.jpg
-
Dzien Dobry wszystkim! :D
Wspaniale jest widziec Wasze wsparcie, od razu lepiej sie dietkuje. Nic dziwnego ze zawalilam sprawe 3 lata temu gdy jeszcze nie znalam tego forum :wink:
Wczoraj dietkowo i wodnie bylo OK, mysle ze mimo @ zobacze jutro upragniona osemke, tak bardzo w to wierzycie ze i ja zaczelam byc pewna :D
Dzisiaj pogoda odwrocila sie od 180 stopni i jest pochmurno, pada lekka mzawka i ogolnie jest nieprzyjemnie, ja jednak ogrzewam sie Waszymi cieplymi slowami i czuje sie wprost wysmienicie mimo bolacego brzucha.
Dziekuje Wam ze jestescie!
Anamatku, wytrzymaj jeszcze do jutra prosze :D Kazdy kciuk na wage zlota :lol:
Tagottko, milo Cie widziec, ja takze Cie podczytuje ale chyba jeszcze sie nie ujawnilam u Ciebie :D Wstyd mi strasznie za moje poczatki no ale przeciez nikt nie jest idealny, ciesze sie ze w taka strone to moje odchudzanko poszlo mimo poczatkowych trudnosci :roll: Zapraszam ponownie!
Magpru, jestem pewna ze tak bedzie, zasluzylas na te dwie siodemki jak malo kto! A moze bedzie znacznie mniej? Ta Twoja waga taka kaprysna ostatnio. Ja takze mysle, ze i tak wychodzimy na plus wybierajac drozsze a bardziej wartosciowe rzeczy. W koncu jemy mniej i nie kupujemy "smieci". Ja nawet umiem juz wyrzucac resztki a nie zjadac je jak kiedys. Niech sobie kosz tyje a nie ja! :wink:
Chomik przecudny, ale jaki zarlok! :lol:
Daniku, nie byloby tak dobrze bez Waszego wsparcia, ciesze sie ze kogos obchodza moje zmagania :D
Glimmy, tylko mnie za bardzo nie nasladuj, raczej zacznij czytac od majowych postow, tam juz jestem madrzejsza :wink: Jestem pewna ze i Ty zobaczysz osemke z przodu, daj jej tylko troszke czasu. Najwazniejsze to nie zniechecac sie i isc spokojnie, powoli do przodu.
Siss, nie masz wyjscia, ja ja musze miec na jutro rano! Chyba mi tego nie zrobisz, co?? Obiecalas!! :D
Sloneczka juz nie ma, pewnie poszlo do Ciebie a mi zostawilo chmury i mzawke :(
Pewnie ze znam ta piosenke, czesto ja sobie podspiewuje, oczywiscie jak mam dobry humor :wink:
Bellus, za to znowu mozemy odchudzac sie razem :D Teraz wytrzymamy, jestem tego pewna! Wydaje mi sie ze jak przekrocze magiczne dla mnie 90 to wszystko pojdzie z gorki :D A przy siodemce z przodu to juz naprawde bedziemy laseczki! Wczoraj idac za Twoim przykladem sprawdzalam czy widac u mnie zebra ale niestety jeszcze nie, jedynie wyczuwam je pod palcami :? No ale samam sobie winna, nie cwicze to i zebra sie schowaly.
Kasiu, dziekuje ze mnie odwiedzilas :D Drzwi otwarte szeroko, jutro sprawdzimy co sie przez nie wkradlo :D
-
Butterka :) Nie ma sie co wstydzic "poprzedniego" odchudzania. Kazdy z nas przechodzi ewolucje i z tego trzeba byc dumnym. Gorzej, gdybys sie zatrzymala :wink: Jak juz niejedna z nas stwierdzial, trzeba trafic na swoj czas i wiedziec ze to ten moment. Ja coprawda z dieta jestem jak dotychczas "do przodu", ale powiem Ci "po cichu", ze mimo ze idzie mi dobrze, nie czuje, ze to moje ostatnie odchudzanie w zyciu :? :? dziwaczne to uczucie i niesprecyzowane..zadnych argumentow, zadnych wskazowek...tak czuje jakos.... :roll: Ale mam nadzieje, ze sie myle :lol: :lol: :lol:
Z osemka chyba nie powinno byc ciezko, bo skoro juz Sissa zabrala mi "7", to nie wiem po co jej jeszcze "8" :wink: :wink: :wink: Ale z Sisska to lepiej uwazac, bo jak plany co do pieciorga dzieci sie ziszcza (co za slowo :shock: ), to mysle, ze jej sie "8" przyda znowu :wink:
U nas (Kolonia i okolice) tez pada, mglisto, chlodno i naprawde jesiennie :roll:
-
Buttermilku, ósemeczka też mi się marzy.... tak dawno jej nie widziałam na wadze z przodu.... ho ho będzie z 5 lat... czas najwyższy :D
-
Hi Buttermilkuś, jutro jak tylko wstane natychmiast będę polować na uśmiech Twojej ósemeczki, tylko nie trzymaj nas za mocno w napięciu i od razu wpisz jak cyfra po ósemce na wadze się pokazała. :!: :P :wink: Jak bal to bal, poszaleć można juz od rana. :P A co do moich żeberek, to nie ma tak, że one widoczne są, one dopiero zaczynają się spod skóry wyłaniać i pokazywać swój jakże jeszcze niedoskonały kształt. :shock: :lol: Naprawdę, już tak niewiele nam brakuje abysmy z czystym sumieniem mogły napisać czy powiedzieć, że z nas są już laseczki, teraz świat sukienek i garsonek w różnorodnych kolorach przed nami stoi, a za chwilkę bedziemy już przebierały w fasonach i wzorach. Tak wiele juz osiągnęłyśmy! :P
-
Kochana Justynko , dziękuję , że o mnie pamiętasz . To jest bardzo miłe. Muszę powiedzieć , że chyba uzależniłam się od Was , często o Was myślę , jesteście mi bardzo bliskie...
Cieszę się Twoimi sukcesami , są bardzo budujące , dają nadzieję , że może i ja kiedyś zmienię swój gruby los...Dzielna z Ciebie osoba. I bardzo ciepła.
Pozdrawiam.
-
Kochana ja też czuje podobnie jak ty, nawet przy pochmurnej pogodzie ogrzewam sie słowami forumowiczek i forumowiczów
Na razie moja realizacja przebiga wzorcowo, oby tak dalej szło
A ja widze juz że otwarłaś okno :lol:
buzikai
-
Hi buttermilkuś, i jak? :wink:
-
buttermilkuś czekamy na wieści!! Jest ósemka?? Na pewno... ;) Napisz w końcu bo nie moge od kompa odejść i na kawusię do dziewczyn iść dopóki się nie dowiem...!! A one czekają...!! :twisted: