Kochana bierz tą * od Sisi i troszkę sobie z nią posiedź,
a za jakiś czas tez ją pożegnaj. Niezły plan no nie ?
Ja Ci z całego serca życze by tak było
Wersja do druku
Kochana bierz tą * od Sisi i troszkę sobie z nią posiedź,
a za jakiś czas tez ją pożegnaj. Niezły plan no nie ?
Ja Ci z całego serca życze by tak było
No i jak bałwanek sie okopał, i jest na pewnej pozycji??
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 16.08.2006 – 109 kg – BMI 40,53
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
Dzien dobry Laseczki :D
Wczorajszy dzien jak co dzien, czyli przykladnie dietkowo i wodnie, ruchowo - tylko 3 km szybkiego marszu. Odkrylam kolejne luzy w spodniach, dlatego mam nadzieje ze Sisskowa osemka jest juz w progu, kusi mnie zeby sie zwazyc jutro i sprawdzic :roll:
Pogoda typowo jesienna, nie mam sie w co ubrac, wszystkie polary sa zdecydowanie za duze. Chyba nie pisalam Wam jeszcze ze w ubiegla sobote kupilam sobie jeansy, musze kupic przynajmniej jeszcze jedne spodnie i kilka bluz.
Brak ciuchow do ubrania to chyba najprzyjemniejszy "minus" odchudzania, ogladnelam sie wczoraj dokladnie w lustrze i zadnych innych minusow nie widze, nic mi nie zwisa (no oprocz tluszczu oczywiscie), nie powiewa, nie marszczy, moze dlatego ze nacieram sie jak maniaczka rano i wieczorem. :D
Takijko, moze sie jednak jutro zwaze i sprawdze, natomiast oficjalna zmiana suwaczka oczywiscie w srode :) Nie omieszkam Was jednak poinformowac wczesniej!
Kasiu, siedziec to ja z nia bede dluuugo, znajac siebie, pewnie gdzies do zimy :? Bo siodemka to nadal dla mnie taka nierealna jest...Chcialabym ja jeszcze kiedys zobaczyc...
Siss, wymeczona ta Twoja osemka, ciekawa jestem jak bedzie sie u mnie zachowywac. Moze bedzie taka slaba ze szybko ja strace? A moze odzyska sily i nigdy nie mnie opusci? W kazdym badz razie jezeli mam wygladac tak jak Ty z osemka to ja nic wiecej do szczescia nie chce :D
Tagottko, gratuluje Ci szostki, tylko za bardzo sie do niej nie przyzwyczajaj, wiem ze masz inne plany :D Co prawda nie wiem zupelnie gdzie Ty podziewasz te kilogramy, brzuch masz plaski jak deska!
Glimmy, wiekszosc dziewczyn na forum wazy sie w poniedzialki i wtedy oficjalnie zmienia suwaczek. Ty tez na pewno bedziesz mogla robic to co tydzien w jedynie wlasciwa strone! No a teraz gdy jestes na DC, bedziesz pedzic jak szalona do mety!
Grubbasku, jakie daleko? zaledwie 1.1 kg! Pewnie wazylas sie w ciuchach i po jedzeniu, no chyba ze polecialas do niej zaraz po wstaniu z lozka :D Jestem pewna ze juz niedlugo zobaczyc upragniona siodemke!
Dorciu, masz racje :D Czekalam 14 lat to i tydzien mnie nie zbawi :D
Jestem ciekawa co Ci pokaze waga w nastepny poniedzialek, po @ spadki sa zwykle bardziej spektakularne :D
Buttermilka! Ja jestem PEWNA, ze Ty zyjesz w nieswiadomosci i juz osemka stoi za drzwiami, tylko jej jeszcze nie otworzylas. Znajac Deutsche Post (ktora Sissa wyslala), to juz dawno tam na Ciebie czeka, tylko uwazaj, zeby awizo nie czekalo w skrzynce :lol: :lol: :lol: Bo bedziesz musiala jeszcze kawalek na poczte pedalowac, zeby ja odebrac :wink: :wink: :wink: :wink:
Ja tez sie zastanawiam jak ja to robie, ze ja tyle waze- wczoraj znalazlam watek jakiejs odchudzaczki, ktora wazy 6 kilo mniej ode mnie i ma identyczne wymiary :shock: :shock: :? :? .....Fakt - brzuch ode mnie prawie odszedl, ale ponizej nie lubie patrzyc :wink: :wink: :wink:
A z sie nie masz w co ubrac, to jest nadzwyczaj DOBRA wiadomosc :lol: :lol:
Buziaki!!!!
No, kochana, jak się zważysz za tydzień, to ty będziesz miała 8, a ja dwie 7- inaczej to być nie może..niemożliwe :D :D
dziś piękne słoneczko, więc zaraz lecę na powietrze na działeczkę wycisnąć z siebie ile się da :wink:
buźka, pozdrawiam :D
buttermilk :lol: to fajne uczucie ,nie mieć w co się ubrać...pomarzyć można,napewno wyglądasz ślicznie już teraz,ja wychodziłam za mąż i miałam ponad 80 a na zdięciach taka szczupła byłam...więc chociaż masz inne cele- już się możesz cieszyć swoim ciałkiem i w dodatku bez obwieszonej skóry a 8 już puka do drzwi.papa M.
Witaj Buttermilkuś fajnie że musisz juz zmieniać garderobę to znaczy, że ósemeczka jest już tuż a może waga cygani :lol:
Ja się ważę na różnych wagach i na każdej inaczej ważę :P
Trzymaj się :!:
Witam:)... mam nadzieję że te moje spadki będa widoczne w poniedziałkowe ważenie:)...a Tobie życzę szybciutko tej ósemeczki , no i żeby przeszła nie zauważenie, żeby siódemka już była gotowa:)
pozdrawiam
Oj ten brach ciuchów też znam, ale jaką frajde sprawia kupowanie mniejszych, wybralem sie ostatnio do sklepu i kupilem sobie kilka podkoszulek rozmiar L ile było przy tym radosci to tylko ja wiem i Żona bo przeciez w mojej szafie same XXL królują :) Ciesze sie że wyglądasz teraz jak wieszak bo to piękna wizualizacja naszych wysiłków, jak bedziesz sie ważyć w poniedziałek i ogłaszać calemu światu * z przodu ja juz będe na wakacjach więc życzenia z tej okazji składam ci już dzisiaj - Wszystkie dobrego na nowej drodze życia :) i do siego siódemkowego ;)
Hi buttermilkuś, masz rację, te kilka dni wobec 14 lat, to Cię nie zbawią i jeszcze bardziej docenisz ósemeczkę. :wink: Moja sie mocno utrwala, a juz bym chciała, aby nieco zelżała. :lol: A co do braku ciuchów - z powodu lekkosci ciała - to tylko pozazdrościć! :P Pozdrawiam serdecznie. :P