Fajnie,ze się odezwałaś niecierpliwie czekamy na relacje z pracy, życia itepe, juz nawet Xanę szarpałam o wieści o Tobie
[color=green]
Miłego weekendu
***
Grażyna[/color
Fajnie,ze się odezwałaś niecierpliwie czekamy na relacje z pracy, życia itepe, juz nawet Xanę szarpałam o wieści o Tobie
[color=green]
Miłego weekendu
***
Grażyna[/color
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mnie też długo nie było i kilosków 6 przybyło.....
Pozdrawiam.
zapraszam do mnie
16.06.2010 waga 135 kg
1.02.2011 waga 123.1kg,9.02.2011 waga 121,1kg
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Pozdrawiam serdecznie.
Triniu, ten przyszły tydzień zmierza już ku końcowi a ciebie dalej nie ma
Buziaki
Triskell bez Ciebie to forum nie jest takie samo...
Przestancie skomlec o powrot tej czarownicy. Jeszcze dalej siedzicie w jej wampirycznym dole? Przeciez juz was nie potrzebuje – wykorzystala jak potrzebowala, a teraz olala wielkim lukiem! Nie widzicie tego?
Nawet nie ma moralnej odwagi zeby sie z wami pozegnac. Albo podziekowac za pomoc wtedy kiedy nie mogla bez waszej energii zyc.
Triskell to typowy przyklad takiej spijajacej energii wapirzycy – potrzebuje wszystkich do podziwiania, chwalenia i przyklaskiwania – a jak juz wypije wszystkie soki, to ma ludzi w glebokim powazaniu. Wszyscy maja byc gotowi na spotkania, po to zeby podziwiac i zachwycac sie ta beznadziejna stara baba. Pasozytem zywiacym sie na kazdym kto sie da nabrac.
Nabralyscie sie na jej slodkie lepkie slowka i lecialyscie do nich jak cmy do ognia.
A tu sie okazuje ze pani Triskell ma wszystkich w d..pie. O nie, przepraszam – pojawi sie pewnie jak bedzie czyms sie trzeba “pochwalic” – albo sie wkrecic w goscine, albo jak ktos zaplaci za jej pobyt i przenocuje w swoim domu. Bo pani Triskell tylko wykorzystywac potrafi w swoim smutnym szarym zyciu. A jej jedyny kolor – to fioletowy leb, I te stare brudne szmaty w ktore sie okreca. I nie usprawiedliwia jej fakt, ze jest biedna jak mysz koscielna, bo nie o pieniadze zawsze chodzi.
Takze moja porada dla was, drogie grubaski jest to, zeby sobie dac spokoj, bo pani Triskell juz was wyssala, i do niczego jestescie jej niepotrzebne. No, moze sie pojawi za jakis czas – zeby obwiescic np. Ze ma urodziny i oczywiscie domagac sie zyczen…
Sorki ze pisze pod pseudonimem, ale musialam to z siebie wyrzucic. Bo jakbym podpisala sie normalnie, tobyscie nie uwierzyly…. Smutne, ale prawdziwe.
powinnam powyższą wiadomość pozostawić bez komentarza, ale nie mogę.
Zastanawiam sie tylko jak można być tak płytkim by pisać w ten sposób o osobie, której się nie zna osobiście
Osoby, które tylko szukają okazji do zaczepki na różnych forach musza mieć chyba strasznie szare i nudne życie, pozostaje tylko współczuć
Emkr czegos takiego nie mozna pozostawić bez komentarza Jestem osoba spokojną i bezkonfliktową,ale wpis mamykarolinki nieżle mnie rozsierdzil Mieszać kogoś z blotem...widocznie sprawia to tej osobie przyjemnośc Pisze pod pseudonimem,bo jest poprostu tchórzem
Triskell nie zasługuje na te wszystkie epitety,to super osoba,ktora poznałam osobiście Zawsze służyła nam wsparciem i pomocą Z pewnoscia nas nie wykorzystała,a to,ze nie ma teraz czasu na forum to nie znaczy,ze o nas nie pamięta.Istnieją przecież inne formy kontaktu Mamokarolinki wyzywanie kogoś kogo nie znasz od czarownicy,ubliżające komentarze na temat koloru wlosów i ciuchów,to nic innego tylko brak kultury,brak dobrego wychowania i poprostu...zawiść Tak... wlaśnie zawiść,bo Ty nigdy nie bedziesz tutaj mieć tylu przyjaciół co Triskell,nie bedziesz cieszyc sie taką popularnością
No nie.........Ja tę babe bym rozszarpała osobiscie
Jaskas debilka
Ja rowqniez znam osobiscie Trinie i nie pozwole,zeby jakas meda Jej ubliżała
I to nawet nie potrafi sie nam przedstawic,tylko pseudonim uzyła ....
Zostawiam to bez komentarza
Pani Magdzie proponowalabym wizyte u psychiatry - rozszarpywanie? debilka? menda????? Gratuluje kultury. To zdjecie do pani dziecka? Wyobrazam sobie co musi przezywac jak przypadkiem nie podporzadkuje sie mamusi...
Co do znajomosci "Trini" to wyobrazcie sobie drogie panie - znam jak osobiscie, i to od wielu lat. Stad tez moja dokladna znajomosci jej charakteru... Smutne, ale prawdziwe.
Zgadzam sie z wami, ze ciezko to zrozumiec i widze, ze poczucie bycia oszukanym, wykorzystanym nie jest jest latwe do akceptacji - ale lepiej poznac prawde.
Zakładki