Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 25

Wątek: walka z nadwagą....

  1. #1
    Diabliczka25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie walka z nadwagą....

    heh ja już chyba 9 albo 10 lat walczę z nadwagą...od dziecka jestem gruba.. cierpię na nadwagę,otyłość,nadwagę itd... cały czas jedno zmienia się w drugie..4 lata temu schudłam z 98 do 73 kg przy wzroście 170 cm.. nie dam rady więcej,bo nigdy pomimo wszelakich prób i diet ,to nie udało mi się przekroczyć tego progu...udało mi się za to przez ponad dwa lata utrzymać moją wagę ,bez zbędnych wyrzeczeń... ale niestety,zachciało mi się zmienić metodę mojej antykoncepcjii no i hormony pokazały swoje.. teraz ważę 100 kg,bo od tygodnia jestem na drastycznej diecie... straciłam apetyt i 4 kg... oby tak dalej...nie chcę już więcej być taka...nie podobam się sobie mimo,że jestem ładną kobietą...do utraty apetytu przyczynił się pewien osobnik,który potraktował mnie jak wielką górę chodzącego mięcha...poczułam się koszmarnie,zaciełam się i przestałam jesc...mam nadzieję ,ze wrócę wkońcu do tych moich 72-73 kg i znowu będę nosiła te wszystkie fajne ciuchy od których pęka mi szafa i zamiast rozmiaru 44-46 będę znów szukała sobie 38-40-42 heh ... trzymajcie kciuki ludziska... [/img]

  2. #2
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Hej, Diabliczko! witaj! coz to za drastyczna dietke stosujesz?
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  3. #3
    Kasiulek86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej diabełku tutaj na forum znajdziesz wiele osob ktore ci pomogą w walce o ładną figure najwazniejsze jest to by trzymac sie konsekwentnie swoijego postanowienia i w razie chwili niepewnosci sie nie poddawac
    pozdrawiam

  4. #4
    blondyneczka22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    mam nadzieje ze twoja drastyczna dietka nie oznacza schodzenia ponizej 1000kcal
    albo o zrozo jakiejs glodowki bo jezeli tak to to dajej bedizes zmiala takie skoki wagi niestety

    zycze powodzonka trzymam kciuki

  5. #5
    Diabliczka25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ...jaką dietę? moją własną tyle lat się odchudzam,więc już wiem co jeść ,po czym rośnie waga ,na co mogę sobie pozwolic ,jak zareaguje mój organizm... chcecie wiedzieć co jem ? nie mam czasu na posiłki ,bo pracuję jako przedstawiciel handlowy i cały dzien mam zajęty pracą...stres,multum spraw na głowie i ciągle w biegu... ale jak już znajdę czas na to zeby coś zjeśc to rano na śniadanie zjadam pomidora pokrojonego w plastry z małą kulką sera mozarella.. do tego piję kawę rozpuszczalną z mlekiem 0% słodzoną słodzikiem... na obiad funduję sobie słoiczek obiadku dla rocznego dziecka coś innego dla zołądka ..a jak wracam z pracy to na kolację mam małe pudełeczko twarożku ,jakieś 100g....oczywiście przez cały dzien towarzyszy mi woda mineralna 1,5 litra plus dwie butelki tymbarku z l-karnityną ... to moja dieta..

  6. #6
    Awatar Weronika77
    Weronika77 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-08-2005
    Mieszka w
    Takie jedno blokowisko w Gliwicach :)
    Posty
    652

    Domyślnie

    Witaj wśrod swoich
    pozdrawiam
    WERON77IKA
    [url=http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-kg-i-wiecej/12045-wydostac-sie-z-blednego-kola-pomoze-ktos-6.html] Mój wątek: Jak wydostać się z błędnego koła???[/url


  7. #7
    blondyneczka22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    wedlug mnie jesz za malo
    nie czujesz sie po tym glodna????????
    ja na twoim miejscu dorzucilabym jakies warzywa w ciagu dnia
    nio i zamiast obiadku dla dzieci jakis normalny dietetyczny obiadek

    no ale to moje zdanie

    pozdrawiam

  8. #8
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    TRZYMAM KCIUKI DIABLICZKO

  9. #9
    Plinka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam gorco na forum. sama tutaj niedawno postanowiam napisac i o razu poczulam ta wspanialoa atmosfere... ona pomaga wytrwac... zwlaszcza jak widzi sie liczniki innych osob ktore schudly to ze tutaj jestes bardzo pomaga. buiaki i trzymam kciuki

  10. #10
    Diabliczka25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ...może komuś wydaje się ,że faktycznie jem za mało,ale po co mam pchać w siebie jak nie mam apetytu ? nigdy nie miałam problemów z apetytem... a zwłaszcza z tym wilczym co do wahan wagi? to owszem waha mi się waga jeżeli już schudnę... ale są to przedziały od 2 do 5 kg więc nigdy nie panikuję z tego powodu...jak już schudnę "na dobre" to potrafię utrzymać tą wagę.... tłumaczyłam dlaczego przytyłam... albo raczej ja nie tyłam ,ja puchłam a teraz mam dość,więc jem to co jem i mam nadzieję ,że 2-3 miesiące będzie dużo,dużo lepiej...

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •