Witaj Agnimi!
Pięknie dietkujesz Brawo. Mąż bedzie miał niespodziewajkę
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witaj Agnimi!
Pięknie dietkujesz Brawo. Mąż bedzie miał niespodziewajkę
Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Ajaczko dziękuję za piękne kwaituszki,
Weroniko, faktycznie w fajnym miejscu mieszkam, wszędzie mam blisko. A spółdzielnia bardzo o nas dba, klub się rozwija i nie jest drogo. Za trzy godziny jogi tygodniowo płacę 50zł miesięcznie. I coraz więcej zajęć tam organizują. Córka chodzi na plastykę ( za darmo!). Życzę szybkiego powrotu do zdrowia,
Grubasiaczku - na pociechę powiem Ci że głupia waga pokazała pół kilo więcej (72) to kara za to że wczoraj miałam lenia i nie ćwiczyłam. A dzisiaj jadę do drugiej pracy więc 12 kilometrów w jedną stronę rowerka, a wieczorej joga, więc może się odkuję
Triskell, Rewolucjo, jeśli chodzi o niespodziankę dla męża, to może już być niedługo, wczoraj dzwonił, że praca mu się skończyła i być może już jutro będzie wracał jeśli nie znajdzie nowej, a miałąm nadzieję , że jescze zdążę coś z włosami zrobić. Czekam na wypłatę i chyba się nie doczekam, a lodówka już też pusta.
Ach, jak mąż wróci, to troszkę trudniej będzie dietkować (co pewnie poświadczą wszystkie dziewczyny, które odchudzają się jednocześnie gotując mężowi - mój je tak jak ja albo sobie robi sam, ale inne dziewczyny gotują dla swoich obiadki i pieką ciasta)... ale za to łatwiej spalać
Coś z tymi wagami dziś nie tak - moja też więcej pokazuje
Ściskam
Hi Agnimi, pospieszam szybciutko z pozdrowionkami i ...
OGROMNIE GRATULUJĘ PIERWSZEGO MIEJSCA!!!!
Bardzo się cieszę, że tak ślicznie Ci się udało.
Buziaczki podsyłam i bardzo bardzo mocno ściskam mistrzyni!
I jeszcze aż 7cm z Ciebie wyparowało!
Mój mąż jest niewybredny jeśli chodzi o jedzenie, a gotuje na szczęście mój tato ( ja to
mam dobrze), więc może się jakoś uda. Najgorsze jest to że on wieczorkami szykuje
różne dobre rzeczy, kolorowe kanaeczki, sałatki itp i namawia na jedzenie albo namawia
na piwko, pizze u Włocha itp.
Ale nie dam się tym razem, mam teraz wsparcie u Was.
Kochana, gratuluję pierwszego miejsca i to z takimi wynikami i w takim stylu Powinnyśmy Ci jakis dyplom wypisać, żebyś i to mogła małżonkowi przedstawić
Dzięki Triskell
Ale muszę powiedzieć że dzisiaj weszłam na wagę ( po co to zrobiłam) i ta małpa pokazała 72,1, czyli , 0,60 kg więcej niż w poniedziałek, więc za tydzień będę w pomiarkowym ogonie.
A u Ciebie też wyniki niezłe ( jak zawsze zresztą)
zliczyłam wszystko co dzisiaj zjadłam i co mam w planie i wyszło mi 1094 kalorii. Mam przed sobą godzinę pedałowania do pracy i pół godziny pedałowania z powrotem. oraz 1,5 godziny jogi. Może to trochę za mało tych kalorii?
Agnimi wpadam z rewizytą
Widzę, że Ty masz bardziej ambitny cel (52 kg) Dzielnie brniesz do przodu, dużo ćwiczysz, więc pewnie jeszcze chwila i będzie 6 z przodu jak nic A chwilowymi zawirowaniami wagi to nie ma się co łamać
Pozwolę sobie wpadać częściej
P.S. Gdzie można kupić takie neoprenowe szorty lub pas?
Zakładki