Wątek: zaczynam po raz drugi

Aguś ale nam Psotułak zdjęcia zrobiła, to psotnica jedna. Ale całkiem fajne wyszły. No a za 3 miesiące to dopiero beda fajne.
A jak tam Mikołajek, odwiedził Cię już ???

Całuski i uściski

Mamy takiego przyjaciela chorego na zespól Dawna ( na szczęście dość lekki). Wczoraj nas odwiedził w pięknym stroju Mikołaja ( Biskupa Mikołaja, a nie krasnoluda) . Ale była niespodzianka. Martunia nie poznała Józka, myslała , że to prawdziwy Mikołaj. ( a swoją droga ciekawe skąd miał ten strój) , popytał Martę o to czy była grzeczna, a ona odpowiadała, i widać było , że jest bardzo przejęta. Józek był bez prezentu, ale powiedział Martuni, że aniołki już do niej lecą z prezentem.

Kochany jest ten Józio

Fantastyczny pomysł. Marta miała przeżycie, którego długo nie zapomni


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Świetny rysunek

mam nadzieję, ze tak Twoja jak i moja waga w końcu sie opami ętają,

buziaczki

spełnienia marzeń - meblowych i innych

Rysunek faktycznie śliczny

Ale, jak się przed chwilą żaliłam u Falkonki, tu Mikołąj 6. grudnia nie dociera, niezależnie od tego, jak grzeczną Trinią człowiek był

Agniesiu, pozdrawiam mikołajkowo
rysuneczek mojej Synowej jest śliczny, Mikołaj taki Dietkowy, szczuplutki
u nas w domu były tylko słodkie prezenty mikołajkowe, ja oczywiście też dostałam wielgaśną tablicę czekolady ... i jak tu się odchudzać
buziaki przesyłam

jeszce ja sie sie dorzucam do tych wszystkich życzeń

to pewnie Wasz przyjaciel w taki strój się ubrał