Mam nadzieję,ze Saridon pomógł![]()
![]()
![]()
Mam nadzieję,ze Saridon pomógł![]()
![]()
![]()
głowa już nie boli
wczoraj godzinka TBC zaliczona, z czasem ta gimnastyka robi się coraz cięzsza, instruktorka dokłada do pieca, jedna z kobietek które doszły nowe, poddała się i wyszła po 10 minutach.
Dzisiaj spacerek do pracy 20 minut, częściowo dojechałam autobusem, bo szłam z obciążeniem - wyjeżdzam na weekend prosto po pracy![]()
Waga wskazala dzisiaj 0,5 kg więcej - po tych wszystkich staraniach, ale ostateczny werdykt w poniedziałek - głupia ta waga
Miłego weekendu![]()
![]()
![]()
agnimi czasmi waga pokazuje więcej... bilans poziomu wody, czasem po treningu mięśniory więcej ważą, zz dwa dni pewnie waga wróci do normy... najlepiej się ważyć raz w tygodniu.... ale sama się nie mogę oprzeć pokusie i włażę codziennie![]()
Kaszalotko, wiem, że powinnam się ważyć raz w tygodniu , ale to takie uzależnienie
Aguś no to faktycznie miałaś dłłługi przystanek. Dzieci sa tak nieprzewidywalne ze szok.
Moja waga zaczęła znów spadać i sie ciesze.
A to ze czasem podskoczy to chyba już zalezy od jakiś innych czynników.
Miłego weekendu
Chleb domowy
Bierzemy 2 łyżki mąki razowej, dodajemy 1 szklankę wody z kranu i zostawiamy na 5 dni.
Po 5 dniach rozczyn wlać do miski, gzie wcześniej wsypaliśmy 1 szklankę mąki (pół na pół razowej i pszennej). Teraz jeszcze dodajemy 1 szklankę wody z kranu. Mieszamy to drewnianą łyżką. Do tego dodajemy 2 łyżki miodu (ja dodaję 1 i to płaską, bo jak dałam 2 to chleb był za słodki, no chyba, że lubisz), szczyptę drożdży suchych i przykrywamy to ściereczką. Zostawiamy na ok. 24 godziny. Po tym czasie dodajemy 1 szkolankę mąki razowej (lub pół na pół razowej z pszenną) i pół szklanki wody z kranu oraz łyżeczkę soli. Należy to teraz wymieszać.
Wyrabiamy ciasto, dodając tyle mąki (a będzie tego dość sporo), aby uformować bochenek. Wsadzamy do podłużnej formy oprószonej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia.
P.S. Ja pod koniec smaruję bochenek mlekiem, przez to uzyskuję fajną brążową skórkę. Można też posmarować masłem, albo wodą nawet.
Poza tym najpierw nagrzewam piekarnik do ok. 200 stopni, potem zmniejszam do 50 i do takiego pieca wkładam chleb stopniowo zwiększając temperaturę wypieku, aż do 200 stopni z powrotem.
SMACZNEGO
stare forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&highlight
------------------------------------------------
Udanego weekendu i dietki
![]()
AGNIESZKO PODZIWIAM CIE-JESTES ALFA I OMEGA
![]()
coś musiało ostatnio wisieć w powietrzu ja od poniedziałku do wczoraj miałam straszny ból głowy, który nasilił się jak na siatkówce dostałam jeszcze piłką w sam środek czaszki
ciesze się że już ci minęła ta wstrętna migrena!
u mnie na TBC też jest coraz ciężej, no ale tak ma być, nie można się za bardzo przyzwyczajać bo cały czas musimy przeć do przodu. ja ostatnio sama siebie zadziwiłam że wytrzymałam non stop półgodzinnego stepu, owszem zlałam się potem, ale oddech równy cały czas. Instruktorka oznajmiła że do czerwca to już całą godzinę spokojnie przefikamy![]()
Agniesiu życze Ci spokojnej podróży i udanej zabawy na spotkanku. Odpocznij i baw się dobrze
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Zakładki