Wątek: zaczynam po raz drugi

kurcze moze i ja sie załapie na obiad Tez nie mam daleko

A co herbatek przeczyszczajacych to ja nie uzywam zadnej bo na mnie jakos nie działały


miłego weekendu

Zapomniałam o najważniejszym, to ten wstrętny diabełek pewnie mi amnezję załatwił.
Wczoraj dwa razy o mało nie kupiłam dla siebie! hamburgera. Prosze o solidbego kopa w d... aby mi takie myśli do głowy nie przychodziły więcej.
Pierwszy hamburger vel hot-dog przyszedł mi na myśl na basenie, tak mi pachniało ...
no i ustawiłam się w kolejce, ale w końcu z bólem serca kupiłam soczek jabłkowo-miętowy.
Drugi raz podczas zakupów w tesco, gdy przechodziłam koło barku, a ja myślałam że mądrzejsza juz jestem, wprawdzie nie zjadłam tego świństwa, ale z jakim żalem to mi przyszło.

Nadstawiaj tyłek, a JA JUŻ KOPIE!!! Tak ładnie chudniesz i chcesz to zmarnować. Nie mam mowy!
Bardzo dobrze, że nie kupiłaś tych tuczących specjałów. Zawsze masz dokonywać takiego wyboru.
A do tego chciałaś to zjeść po basenie

Rewolucjo ja nie pływam, chodzę na lekcje pływania z córką no i czekam na nią w holu a tam jest ten barek...

To idź na spacer w czasie kiedy córka pływa. A nie wystawiaj się na pokusę niezdrowej żywności!!!

CZEŚĆ AGNIMI!
jestem również dumna z ciebie zę się nie skusiłaś na tego potwora hamburgera, popieram rewolucję po prostu unikaj takich pachnących miejsc bo szkoda nerwów czy człowiek jast masohistą?ja mam taż propozycję dla ciebie kup sobie pitę z warzywkami i z sosem jogurtowym - pychotka same warzywa , jako dip jest jogurcik no trochę nabija ta bułka pitowa ale ona jest malutka .
tylko nie wiem czy u ciebie to sprzedają bo generalnie ja widziałm to tylko we wrocławiu i okolicach . ale można to zrobić samemu w domku , myślę że wszystkim domownikom by smakowało . Jak jesteś zainteresowana to podam ci przepis jak to się robi , bo czytałam i słyczałam w tv ,że jest to jedno z dań fast food , które nie jest bombą kaloryczną , daje poczucie zjedzenia czegoś fajnego i poskramia apetyt na np. hamburgera .
Raz na jakiś czas można sobie na to pozwolić.
Pozdrówka z wrocławia .
gratuluję ci fajnego spadku wagi , no i trzymaj się na tym baseniku.
Kasia

Cześć, wpadłam życzyć udanego dnia.
Ja, na szczęście, nie lubię takiego jedzenia i dlatego nie kupuję na mieście.
Pozdrawiam i też się cieszę że masz tak silną wolę.

Hej Agnimi,

no to za co chcesz tego kopniaka dostać?

Za to że nie ugięłaś sie pokusie?

Czy za to ze pomyslałaś o hamburgerze czy hot dogu?

Jesli ja miałabym prosić o kopniaki, to powinnam mieć tyłek od nich siny, bo od kilku dni łazi za mną jak opętany ptyś, mało tego kilka nocy temu nawet śnił mi sie, taaaki duży, pyszny, uhmmmmmmmm uwialbiałam ptysie.....

Oparłas się pokusom wszelakim więc zasłuzyłas na nagrode a nie kopniaki,

Buziaki

Przyłączam sie do przedmówczyni mysleć to nie grzech - zrobić coś wbrew sobie to dopiero przestępstwo
niestety zapachy są naszym wrogiem największym! wiem coś o tym. Wazne jest po prostu żebyśmy nie chodziły głodne i przynajmniej jakiś owoc albo herbatę albo sok marchewkowy (polecam te jednodniowe) - jak człowiek nie czuje głodu to żaden zapach go nie skusi (mam nadzieje)

No właśnie Yastko kupiłam sobie soczek i nim się pocieszyłam.

Izary od dwóch miesięcy siedzę tam przy tym barku, dzieci obok mnie wcinają te hamburgery i zapiekanki i nic , a wczoraj to mnie jakiś diabełak opętał, aż mnie skręcało, a wcale nie byłam głodna, bo akurat tuż po obiedzie.