Witaj Uszatku.Domek fantastyczny jabłuszko zresztą też .A co do dietkowania to nie załamuj sie nie jestes odosobniona w swoim załamaniu dietkowym.
Ja pobiłam juz rekord powrotu do koleinych poniedziałków od których zaczynam ale mam nadzieję że ten bedzie ostatni i wreszcie wytrwam bo juz były fajne efekty i znowu wszystko popsułam
.
Dlatego głowa do gory nie wolno sie poddawać.
Pozdrawiam Cie serdecznie i życze miłego weekendu i dietkowania.