Wątek: Moja Ekstremalna metamorfoza ;)

Wracaj czym prędzej!!!

A dzięki Kasiu,postaram sie wrocic,chociaz jak sie nie odchudzam to nawet nic nie pisze!
Odkurzylam swoja plytke "Moj komputerowy Dietetyk" i zamierzam przywiezc z domu blendera i wage kuchenna,no i po raz kolejny zaczac odchudzanie ...

Trzymam kciuki za kolejna walke z odchudzaniem ja tez dojrzewam do tej decyzji mam nadzieje , ze tym razem juz bedzie ok
pozdarwiam

O,Weronika,mialam nadzieje,ze jeszcze sie pojawisz na forum
Ja chyba musze zalozyc nowy watek i zmienic nick,bo juz nie pasuje

No Panną to już może nie jesteś, ale Młoda na pewno . Więc może jednak nie zmieniaj, bo przynajmniej w połowie nadal pasuje.

Ściskam i cieszę się, że znowu z nami jesteś

Okej,ja wracam juz na stale.
W maju rocznica slubu,chcemy z mezem wyjechac na jakies wellness&spa i trzeba bedzie kupic jakis ladny kostium!
Tak wiec do roboty.
Wieczorem sie zwaze,bo musze zakupic baterie do wagi,a teraz wskakuje na rowerek.
Postaram sie wpisywac tutaj codziennie co jadlam,ile cwiczylam! Czy ktos bedzie tu zagladal czy nie

ja będę zaglądać :d Masz moje słowo Czas naprawdę zacząć się dietkować i zmieniać bo się obijamy Nie ładnie


Dajemy czadu

Złośnica,dzięki za odwiedziny.
Dzisiaj się zważylam.Zeszłam z wagi i się popłakałam ..pobiłam swój "rekord" życiowy ... SZOK SZOK SZOK !!! Muszę jak najszybciej znalezc prace i czyms sie zajac,bo samotnosc i nuda mi nie służą
Tylko jak tu znaleźć pracę jak nikt nie odpowiada na maile z CV o chyba,że jakis wyzyskiwacz,który chciałby żeby najlepiej pracować 24 h na dobe przez 7 dni w tygodniu za nedzne grosze ..
Buuuuuuuuu,źle mi dzisiaj

MMMmm,wiosna ! Aż zacheca do spacerów.Teraz idę na rowerek stacjonarny,a pozniej na dlugio spacer
Szkoda,ze sama

Wspaniałego, radosnego i słonecznego weekendu życzę