Wątek: Moja Ekstremalna metamorfoza ;)

Trini,i co - 13 chyba szczesliwa dla Was,prawda?
Darkness,no jak to tak??Zareczyny bez daty slubu??

Pewnie, że szczęśliwa, tak jak i dla Ciebie będzie U nas tak z datą wyszło trochę przypadkiem, bo musieliśmy wziąć ślub w grudniu (zgodnie z prawem imigracyjnym musiał on się odbyć do 90 dni od mojego wjazdu do Stanów), ja chciałam sobotę a mąż tylko tą mógł dostać wolną w pracy, bo grudzień to u nich najpracowitszy miesiąc. Ale tak jakoś od razu mi się ta data podobała. Ja lubię przełamywać stereotypy i jak ludzie uważają, że coś jest złe czy pechowe, to udowadniać, że wręcz przeciwnie, jest dobre i szczęśliwe

W miłości nie ma pecha!

A mój jest bardzo przesądny, jest żeglarzem i oni podobno są tacy przesądni, więc nie wzięliśmy ślubu 13 grudnia tylko jedenastego. A gdyby się tak nie upierał to miałabym z Trini rocznicę w ten sam dzień

To tylko ja jestem taka nudna?

Wzięliśmy ślub 25.12

A 29.12 skończę 29 lat / ale stara baba ze mnie

Animko,nudna? W Swieta?? Swietny pomysl.Widze,ze wszystkie Panie braly slub w grudniu. Ja za nic w swiecie bym nie chciala wtedy jak jest tak zimno,zreszta jakos sie tak nastawilam na maj i juz!!!
Dziewczyny,doradzcie mi tylko czy nie zmienic godziny slubu z 18-ej na wczesniejsza??

Aha,jasne - 29 lat to starosc,nie zalamuj mnie Moj narzeczony ma 26 i jeszcze nie ma zony i dzieci,powinien sie juz Martusiu martwic?? :P

Witaj
przedewszystkim gratuluje daty slubu , 13 uwazam za szczesliwy
Co do godziny slubu , moim zdaniem jest troche pozno , jezeli dasz rade to zmien godzine chocby na 16 ale to tylko moje zdanie
pozdrawiam

Hej Weroniczko!!
Milo Cie widziec. Moja mama chciala na 19,zeby miec czas wyszykowac siebie i Babcie,ale jak na maj to jest za pozno..Tak sie tylko zastanawiam czy na maj 18 to nie za pozno.U nas sluby sa wlasnie najczesciej w godzinach 17,18,19.
Myslalam o 17 ..

17 jest jak najbardziej odpowiednia
Gratuluje jeszcze raz