Wątek: "Ostatnio udało mi sie... "

Zakladam nowy pozytywny wątek )
Opowiedzmy co nam sie udało ostatnio zmienic na lepsze

Zaczynam:

Ostatnio udało mi się przemuc po raz pierwszy raz w zyciu i pójśc do klubu sportowego i cwiczyc do ostatniej kropli potu hihihi

hmm.... ostatnio udało mi sie zmieścić w spodnie które jeszcze 2 mc temu były za małe o conajmniej 2 rozmiary

Ja podobnie jak Foczka przemogłam się i zapisałam na fitness Zajęcia co prawda zaczynają się dopiero za półtora tygodnia, ale wdrapałam się na pierwszy stopień

Foczka super pomysł z tym wątkiem

Mi od jakiegoś czasu udaje się patrzeć na jedzenie i nie podjadać np. robiąc dla męża obiad.
Powodzenia

... udało mi się zgubić kilogram

Udalo mi sie zgubic 3 kg.
Udaje mi sie nie jesc slodyczy.

udało mi sie przełamać wstyd i po ponad 6 latach wrócić na basen..
pływam standard... = 80 długosci x 25 m = 2 km

To masz kondycje

Moje osiągnięcia podobne do tych, o których pisała Skierka - udało mi się parę dni temu wejść w spodnie, spódnicę i biustonosz, które już powoli spisywałam na straty. Wczoraj te spodenki miałam na sobie