Hehe "polplynna papka" dla mnie nie brzmi zachecajaco Zycze ci wytrwalosci i posylam buziaczki
Hehe "polplynna papka" dla mnie nie brzmi zachecajaco Zycze ci wytrwalosci i posylam buziaczki
współczuje!
moja koeżanka też takie miała i później przez tydzień chodziła ze spuchniętym policzkiem, a na dodatek miała siniaka...
mam nadzieje, ze bardzo nie bedzie bolalo. przyłóż sobie lód i łykaj środki przeciwbólowe...
Pozdrowenia
współczuję spuchniętej buzi, takie zabiegi to nic przyjemnego
a dla mnie przepis na papkę brzmi smakowicie Chyba sobie nawet taką sobie zrobię, bo jest na pewno bardzo sycąca
Cath - szybkiego zejścia opuchlizny, wygojenia i jak najmniej bólu przy tym!
buziaki!!!
Oj, przykładam kompresik na obolały policzek. Widzę, że Twój ząbek i mój żołądek postanowiły wczoraj solidarnie razem płatać nam figle i że obie z powodu strajku owych organów nie bardzo mogłyśmy jeść. Trzymam kciuki, żeby opuchlizna szybciutko zeszła i żebyś mogła już wkrótce pochłaniać nie tylko płynny pokarm (choć faktycznie ta papka nie brzmi źle )
A za pomysł z jogurtem sojowym dziękuję, będę się musiała za nim rozejrzeć. Mleka używam głównie sojowego, ale jakoś sprawdzenie jofurtów nie przyszło mi do głowy
Ściskam i życzę udanego dnia
polplynna dietka...mniam...brzmi smakowicie
i na pewno bedzie sprzyjac dietce...
pozdrawiam
oj, miałam podobne przeżycie - został mi kawałek korzenia, zarósł, a potem ropa, opuchlizna i trzeba było wycinać - brrr, żadna przyjemność... Ale na pociechę powiem Ci, że po ok 2 dniach było dużo lepiej, a wyjmowanie szwów - nawet nie wiedziałam kiedy mi je lekarz wyjął
płynna dieta? No to pewnie po tym tygodniu waga runie w dół
Buziaki
Ula
no z tego co mówisz co zawiera ta dieta półpłynna to waga będzie spadać i tylko furczeć będzie :P
Witaj Cath! mam nadzieję, że dziś ząbek już przestał dokuczać i że czujesz się już lepiej
buziaki i uściski!
Zakładki