-
to masz pozytywny skutek chorowania :P masz czas poczytac rózne mądre rzeczy o odchudzaniu i dowiedziec się czegoś nowego
-
cześć flakonko! no niby tak bo se poczytałam i poczytałam i właściwie miałam okazję tak sobie usiąść i zastanowic się nad tym całym procesem odtłuszczania , no i mi się szeeeeroooooko otworzyły moje oczęta,
hehehe teraz cierpię bardzo bo postanowiłam nie jeśc po godzinie 20 horror powiem ci i to jaki , ale się zawzięłam mocno
chlip chlip dostałam moją wagę no i ci się przyznam w tajemnicy, że ta moja się faktycznie zepsuła bo pokazywała niestety ale zbyt mało , jak na tej dziś stanęłam to oczka mi się zrobiły takie okrąglutkie ze zdumienia bo z 82 zrobiło się 86,6 na początku się zdenerwowałam ale stwierdziłam potem, że właściwie i tak wyglądam jak wyglądałam więc czy to ważne ile waże? Ale złość ma czasem i dobre strony bom się strasznie postanowiła za to wziąć bo nie mam zamiaru się odchudzać w nieskończoność .
tak więc nie jem po 20 !!!!!!!
a zauważe że jedzenie śniadań to dla mnie egzotyka bo zwykle piję kawusię
bo przez gardło raczej mi nic nie przechodzi .
Śmieję się z siebie że tyle herbaty to nie wypiłam nigdy w życiu co wczoraj i dzisiaj hehehe, to ma być zamiast jedzenia , ciekawe kiedy mi ona bokiem wyjdzie
ale jestem z siebie dumna że wczoraj nic nie zjadłam nawet jednego liścia sałaty
.
Jutro idę już do pracy na całe szczęście .
pozdrówka Kasia
PS Jak tam sprawy remontowo -budowlane?
-
tzn przestawiłaś się z jedzenia na herbatę?? i na długo to tak ??
a z nie jedzeniem po 20 to też moje główne postanowienie jeśliw staje późno a kłade się o 2-3 to wtedy jem do 21 ale to naprawdę niełatwe, bo właśnie wtedy chce mi się najbardziej jeść o wydarzeniach remontowych napiszę jutro bo dziś już padam na nos
-
flakonka niełatwe to zbyt małe słowo dla mnie to jest po prostu UPIORNEa na jak długo - dopóki mi wystarczy silnejwoli albo się może przyszwyczję chociaż to sprawa wątpliwa hehe bo nie będę ukrywać wieczorkim miło jest coś dobrego wszamać
Kasia
-
ale jesz coś oprócz picia herbaty
-
po 20 nie jem nic
a tak w ogóle to jem w okolicy 1200
przecierz aż tak się niegłodzę
-
uff myślałam ze się na herbate przestawiłaś :P
-
no to się ubawiłam jak dawno !
nawet do głowy by mi to nie przyszło żeby nic nie jeść do anoreksji mi daleko hehehe
-
Kasiu, z tą wagą masz rację, nic się nie zmieniło, a przynajmniej Ty masz jasność sytuacji. Ale przede wszystkim zacznij mierzyć obwody, one sa znacznie bardziej reprezentatywne niz kilogramy
Jeśli chodzi o jedzenie późno, to u mnie w ogóle same godziny chodzenia spać są tak chore, że siłą rzeczy porę ostatniego posiłku muszę do nich dostosować. A i tak nie zawsze mi wychodzi nie jedzenie zbyt późno, też muszę nad tym więcej popracować. Fajnie, że pijesz dużo herbatek, dla mnie są one olbrzymim sprzymierzeńcem w spalaniu tłuszczyku
O tej diecie, o którą pytasz, nic nie słyszałam
Ściskam i życzę (nam obu) siły i determinacji w walce z późnym podjadaniem
-
cześć wszystkim,
dzięki Trislello za słowa wsparcia, napisz mi jak będzeisz mogla na ile czasu przed pójściem spać jesz ostatni posiłek bo ja już zgłupiałam całkiem , bo ta 20 jest dla mnie wykańczająca , bo mam takie uczucie ssania w żołądku że historia tak koło 24 , bo ranny ptaszek ze mnie nie jest chodzę spać koło 1 czy 2 w nocy . dziś do tej pory zjadłam 800 kalorii czy coś koło tego więc za mało i muszę iść coś sobie zrobić do jedzenia , tylko nie wiem co , przydałoby się coś na ciepło ale na samą myśl o pichceniu robi mi się słabo .
Co myślisz w ogóle o jedzeniu ryżu? Bo ja go lubię ale z różnych wypowiedzi wiem że nie jest dobry w diecie . Jem co prawda ten paraboiled ale nie jestm pewna czy to wskazane.
No i ziemniaki czemu nie powinno się ich jeść? chyba same bez żadnego sosu nie szkodzą 1 kartofelek to ok 90 kalorii a zapycha bynajmniej mnie
Pozdrówka dla Triss i innych pań również
papa kasia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki