Wątek: wracam ale niestety parę kilo cięższa......

No widzisz, Kasiu, chyba to, co mówi Bes, jest najlepszą radą, bo pochodzi od kogoś, kto takiej opcji spróbował. Idzie Ci świetnie na obecnej diecie, nie zmienia się wygrywającego konia w trakcie wyścigu

Ściskam

Zamieszczone przez Triskell

nie zmienia się wygrywającego konia w trakcie wyścigu

zapamiętać

Miłego weekendu!!!

Witam was w sobotni listopadowy poranek!!!!!!!!!!!!!!
wydaje mi się ,że moje problemy pracowe się skończyły ale tak na pewno będę wiedzieć w poniedziałek.Wiem już co oznacza określenie zajadanie stresu pierwszy raz miałam okazję to przeżyć i mam nadzieję,że ostatni .....
nie wchodzę na wagę bo dni przedmiesiączkowe się zbliżają wielkimi krokami więc i waga będzie rosła u mnie zresztą nawet do 2,5 kg więc dużo
pozdrawiam wszystkich
Kasia

a jak z dietką od dziś??

Dziś jest już ok !!!!!!!!!!!

no to teraz już wszystko będzie grało

no ja tyż mam taką nadzieję, Flakonko, nie tryskam entuzjazmem ale powoli dochodzę do stanu używalności. Dziś zaplanuję sobie moję zmagania dietetyczno ćwiczeniowe na następny tydzień , bo jak dalej tak pójdzie to zamiast schudnąć zacznę tyć hehehehe.
Ale myślę że taki czarny scenariusz nie nastąpi
kasia

okej..pracuj, prcuj nad dobrym planem bo logistyka to podstawa

a potem... podziel sie z nami nowymi postanowieniami

serdecznie pozdrawiam :*

Zamieszczone przez kasiakotlarska

no ja tyż mam taką nadzieję, Flakonko, nie tryskam entuzjazmem ale powoli dochodzę do stanu używalności. Dziś zaplanuję sobie moję zmagania dietetyczno ćwiczeniowe na następny tydzień , bo jak dalej tak pójdzie to zamiast schudnąć zacznę tyć hehehehe.
Ale myślę że taki czarny scenariusz nie nastąpi
kasia

wiesz gaga napisała u kogoś, że hurra optymizm tez nie jest wskazany, tylko przemyślana decyzja - i myślę że coś w tym jest - najwazniejsze to wiedzieć że chce się to zrobić i myślę że jak ten krok opanujemy to już wszystko bedzie w porządku