hej Kasiu moja imienniczko
tak przechodziłam obok i postnowiłam że Cię odwiedzę..
i wiesz co...
to chyba naprawdę było przeczucie...bo prawda jet taka ze tkwimy w ty samym punkcie... czytajc Twojego ostatniego posta-to tak jakbym czytała samą siebię...
błędne koło- CHCĘ ale niemogę, PLANUJE ale gucio mi z tego wychodzi, MARZĘ ale na marzeniach sie kończy
ale widzę że pod koniec postu postanowiłąs sie zminić...stworzyc plan .. mam nadzieje że Ci się uda ja już od 2m-cy planuję..ale nic mi z tego nie wychodzi.... ogólnie jesem rohetym wszystkim przybita i zdołowana... ehh
no ale nie smecę..

Serdecznie Cię pozdrawiam, jak znajdzjesz chwilkę to zapraszam takze do siebie na wąteczek :*