Moi drodzy. zalozylam sobie topik. no... nie sobie. generlanie topik - kazdy jest dla nas przeciez. ale ja nie o tym chcialam...
no wiec zalozylam w dziale 1000kcal, tylko, ze teraz widze, ze tu powinnam, bo: tu znajde wiecej ludzi, ktorych szukam, tu sie bardziej czuje jak wsrod swoich. wiec: wkleje tresc pierwszego postu tu (taaaa wielokropka tez mi sie naduzywac zdarza ) i heyah z tego miejsca. bo kto powiedzial, ze nie mozna zaczynac dwa razy?
"Witam wszystkich forumowiczow.
Szczegolnie serdecznie tych, ktorych celem jest zrzucenie min 20 kg.
Ja, jesli wziac pod uwage wskaznik BMI "powinnam" zrzucic 32-34kg. (ideal wg tegoz to 61-63 kg). Osobiscie wystarczy mi wazyc 70kg. Jakoś nie marzy mi sie bycie szczupla jak te z okladek, tymbardziej wieszakiem.
Oslabiaja mnie osoby, ktore przy wzroscie 170 wazac 60kg daza do wagi 47! Rozumiem motywy- zdrowie i samopoczucie... ALE to 2gie pod warunkiem, ze nie ma sie tu do czynienia ze zlwyklym pustactwem, czy zaburzona percepcja wlanej osoby, gdzie swoja wartosciowosc umiejscawia sie w masie ciala. No ludzie! Zgoda, każdy moze chudnac ile sobie tylko zapragnie, ci, ktorych zdaniem sylwetki oswiecimskie sa "niesamowicie" seksowne... tez. Nie ma nic zlego w takich celach, ale kiedy slysze od kogos takiego: "jestem gruba" to mnie szlag trafia. Nie, to nie jest brak tolernacji, to zdrowy rozsadek.
Poszukuję ludzi, ktorzy zaczynaja diete 1000 kcal, wyznaczajac sobie za cel wiecej niz 20 kg, a na dzien dzisiejszy waza w okolicach 90 i w gore. No i oczywiscie, ktore chca tego dokonac z glowa. Beda mi nablizsi pod katem zmagan. Wiadomo, ze wsparcie, wymienianie sie doswiadczeniami, spostrzezeniami... sie przydaje.
Poszukuje tez osoby, ktorym sie to juz udalo. Wasze wskazowki (dla mnie z pewnoscia) beda przydatne. No i sam fakt "znajomosci" z Wami bedzie generowal motywujaca swiadomosc, ze to sie udaje.
Zapraszam *^_^*"
Zakładki