JAKA TAM REWELACJA CUDNIE WSZYSTKO TYLKO NIE BRZUCH
KOLOROWYCH SNOW
JAKA TAM REWELACJA CUDNIE WSZYSTKO TYLKO NIE BRZUCH
KOLOROWYCH SNOW
Animko bardzo sie za Toba stęskniłam
Ciesze sie,ze wrócilaś.....i jednocześnie smutno mi,ze u Ciebie jest nie tak jak chciałabyś Bardzo mi brakowało Twojej obecności,naszych rozmow na gg,smsow..........jakoś długo milczalas ostatnio,a ja mialam takie odczucie,ze nie chcesz ze mna rozmawiac...że cos jest nie tak ,wiec nie odzywałam sie...nie chcąć sie narzucać
Wracasz na dietkę,wiec trzymam kciuki i zycze Ci powodzenia -wierzę,ze sobie poradzisz Jak tam waga??Zrób suwaczek
Co u mnie....
@ , @ i jeszcze raz @ rządzi ! Juz prawie ją okiełznałam , choc szuka dalej okazji do kuszenia....wymyślam więc kolejne zadania aby nie myśleć .Tak więc mały wpisik / drugi niestety bo I mi zeżarło / i siup do lasu poki jeszcze czas na to , bo pogoda w końcu pozwala .
Dotarło do mnie ,że dieta to jedyna i właściwa dla mnie doga , dotarło też ,że nie można liczyć na cud i wymagać rzeczy niemożliwych.Metoda małych kroczkow , czyli na razie MŻ w połączenie z unikaniem pewnych produktow to na początek.
W życiu prywatnym też zmiany , przede wszystkim zmiana kierunku myślenia i życie dniem dzisiejszym ,bo myślenie o całym swiecie mi nie służy .No i trochę więcej egoizmu.Czas się otworzyć i szukać pomocy tam gdzie ona potrzebna.
To na razie tyle.
Psotulko bardzo dziękuję za wszystko!
Joleczku ja też się stęskniłam , ale jesteśmy już i to obie .A jak bedziesz tak myśleć , jak napisałaś to kopala dołożę , albo przyjdę w pieszej wycieczce .Buziaki i od chłopakow / Sebuś na wakacjach u babci , bardzo pomocny bo babcia rękę złamała/ .Goldi śliczny , ale się powtarzam.Cieszę się ,że już się uśmiechasz znow....
A suwaczek , to będzie nagrodą znow , jak przekroczę wyznaczony prog...
Buziaki dla Was!
Czlowieka nie można zrozumieć bez Chrystusa.Doris zaraż mnie ewangelią proszę , bo jakoś straciłam nadzieję po drodze i zle mi się z tym żyje....
wskrzeił Łazarza, nakarmil głodnych, pocieszał strapionych, nauczał w światyniach, przyjął chrzest - trzeba nam się powtórnie narodzić- narodzić do życia w szacunku dla samego siebie.
5 przykazanie nie zabijaj - rownież samego siebie - z nadwagą, bezradnego, zaczynajacego 57 raz - nie zabijaj nadzieji na lżejsze życie bez otyłości.
udzielał też dobrych rad:
"proście a będzie wam dane,
kołaczcie a otworzą wam"
"a ten który prosi o chleb, czy otrzyma kamień?"
i jeszcze przykazanie miłości:
miłuj bliźniego swego jak siebie samego: i jak ja mam miłować bliżniego jak sama siebie nienawidzę takiej grubej i spasionej?
Dlaczego ja to sobie wszystko zrobiłam i tak utyłam? Dlaczego?
i kroczek po kroczku, dzień po dniu kolaczę i szukam ratunku?
dlaczego ja to sobie zrobiłam że tak utyłam?
samodzielne diety
poradnie leczenia otyłości
studia i psychologia
fora internetowe
i proście a będzie wam dane i proszę o pomoc
Animka , cieszę się
Bardzo mi się taki sposób podoba , bo musisz myśleć o sobie i o chłopcachprzede wszystkim zmiana kierunku myślenia i życie dniem dzisiejszym ,bo myślenie o całym swiecie mi nie służy
Zycze powodzenia
Pogoda paskudna jak Pani Prezydentowa.....gdzieś to wyczytałam i bardzo trafne to na dziś.Ziewam nawet teraz , nie widzę prawie klawiatury.....
Poza tym zajęcia z małym i gołąbki francuskie na pośbę mężusia.Ja to bym sobie zjadła ryż na sypko z białym sosem z bukietem z warzyw, może więc jutro będzie wersja lightowa na obiadek.Co poza tym : na rower patrzę jakoś tak nieufnie , najpierw spacer z dzieckiem a pożniej to jakoś mi się już nie chce.A tak bym chciała jak dziecko : po bajce , spać...a tu rozłożyłam maszynę i naprawiam dziecięce "rany" w portkach i koszulkach.
Mały dostał pistolet na bańki mydlane i bawiliśmy się jak dzieci , tzn. ja jak dziecko bo on -normalka , piękne banieczki leciały z wiatrem wysoko.Dzwoniłam też do starszego "młodziaka" , ktory na wakacjach u babci siedzi i mu tam dobrze , a ja tęsknię jak ..... , no i poprosił o jeszcze tydzień "wolności".Tomek mu powiedział ,że już idzie do szkoły i koczy się jego dzieciństwo - to się przejął.Chciałabym go przytulić i wycałować a on mi naiwjał o jakichś kroliczkach.Z zachwytem słuchłam jego coraz doroślejszych słow ; co ja bym dała aby mieć taki wiatr we włosach jak kiedyś!
Poza tym normalka czyli to co zwykle.
Dzięki za wpisy tym co pamiętają!
Bewiku no bo wiem już ,że całego świata nie uszczęśliwię...siebie tym bardziej bom szczęśliwa kiedy mogę działać a teraz zawieszenie jakieś.
Psotulko dziękuję za miłe słowa!
Doris wczytałam się i wczytuję.Te słowa biorę do tego czego mi brak , nie tylko do diety.
Ale o piątym przykazaniu znow mnie czegos mądrego nauczyłaś....Bog Ci zapłać!
Bikuś marzy mi się łąka pełna makow i ciepłego slońca , mrowka łażąca po nodze i zapach siana...położyć się i zamknąć oczy ; zapomnieć choć na chwilkę...
buziol !
Martuś, piszę się na takie leżenie w stogu siana, wąchanie, zamykanie oczu i strzepywanie mrówki z nogi, mmmm już sobie wyobraziłam nas obie jak leżymy, byczymy się, a potem liczymy chmurki na niebie
całuję
Zakładki