Martuś, przesyłam Ci dziś całe pole słoneczników i troszkę warszawskiego słonka, które właśnie nieśmiało wychyla się zza chmurki
uśmiecham się na myśl naszego spotkania, pamiętasz że na dzień dobry dostałaś ode mnie kopniaczka to znaczy najpierw było buzi, a potem dopiero kopniaczek
jak się dziś czujesz
mam nadzieję, że lepiej
buziaki wysyłam i życzę spokojnego dnia
Zakładki