Wątek: Znowu zaczynam i mam duuuuzzzzo.....powróciłem:)

Witam wszystkich na forumowiczow. Na wstepie mam pytanko ,czy tutaj sa same kobiety? Mysle ze faceta tez przyjmiecie do swojego grona
Zaczynam sie dochudzac juz poraz ...... sami wiecie.
Mam do zrzucenia ok.- uwaga 50 kg zobaczymy co mi z tego wyjdzie ale juz naprawde jestem zdecydowany na ostra walke o normalne zycie.
I jeszcze jedno pytanko skad mam pobrac ten paseczek ktory idmierzacie swoja wage?
Pozdrawiam

Witaj są tu też panowie, choć w mniejszości
A co do paseczka kliknij na paseczek kogos innego ipostępuj wg instrukcji, potem wklejasz go do profilu towarzyskiego w sygnaturkę na forum

Witaj lukii.
No to zaczynaj z nami walkę.
Pozdrawiam

Tu znajdziesz krok po kroku jak zrobić paseczek
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=136612#136612

witaj
ja wczoraj sie przyłączyłam
i mam zamiar być tu stałą bywalczynią

Zamieszczone przez agnimi

Witaj są tu też panowie, choć w mniejszości
A co do paseczka kliknij na paseczek kogos innego ipostępuj wg instrukcji, potem wklejasz go do profilu towarzyskiego w sygnaturkę na forum

Dzieki wielkie. Zauwazylas ze cos nas łaczy? Zzrejestrowalismy w tym samym dniu 4,5 roku temu tylko ze ja dopiero dzis cos napisalem

Witam Lukii - napisz nam o sobie coś więcej: wzrost, waga, od czego przytyłeś, jaką dietę chcesz stosować, czy i ile ćwiczysz.

50 kg to dużo, ale nie takie rzeczy ludzie na tym forum już osiągali. Trzymaj się nas a dasz radę!!!

Powodzenia!!!

Wiesz Lukiii nie zauważyłam , ale tym chętniej będę Cię odwiedzać, ja zaczęłam wpiski w sierpniu tego roku, więc też z dużym opóźnieniem, cóż do decyzji o odchudzaniu trzeba dojrzeć

Eeeech, to ja przy Was jestem forumowy żółtodziób ... nie, fioletowodziób!

Mam 25 lat, zone, wspanialego syna, dobra prace ....czyli wszystko co potrzebne do normalnego zycia. Nie mam tylko dego ostatniego czyli "normalnego zycia"
Gruby bylem od dziecka raz bardziej raz mniej no i uzbieralo sie do dzis 145 kg przy wzroście 185
8 lat temu wazylem juz 135 kg ale jezdzilem do centrum leczeni otylosci i udalo mi sie zejsc do 118 i przez okres 5 lat waga sie utrzymywala 119-128 kg.
3 lata temu zaczalem pracowac to mnie zgubilo jedzenie w knajpach siedzaca praca po 10-14 godz dziennie, nie bylo czasu ani ochoty na diete i sport.
No i zaczelo sie klopoty ze zdrowiem, dolki psychiczne, klotnie z zona, brak aktywnosci towarzyskiej itp....
Ale od dzis jestem zdecydowany to zmienic i uda mi sie to chociazby dla mojego synka

Świetna decyzja. Super. Życzę Ci, żeby się udało! Napisz jaki masz pomysł na to swoje wielkie odchudzanie?

pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]