Witaj Lukii na forum. Miło mi, że mogę powitać mężczyznę na tym forum, co jest tu dużą rzadkością. Tak jak przeczytałam o tych kłopotach ze zdrowiem, braku aktywności towarzyskiej, dołkach psychicznych to tak jak bym czytała o sobie zanim podjęłam walkę. i bądź pewien, ze podjąłeś najwłaściwszą decyzję, czyli postanowiłeś schudnąć.
nie przejmuj się, ze masz przed sobą do zrzucenia aż 50kg, dasz radę. Ja sama miałam 50 do zrzucenia, teraz zostało mi tylko kilkanaście. na początku to się wydaje dużo, ale zobaczysz za kilka miesięcy zapomnisz o tych 50, a będziesz widział bliżej koniec odchudzania niż początek.
POZDRAWIAM i OBIECUJĘ ŻE BĘDĘ TRZYMAM KCIUKI
Zakładki