No i ten Kraków......
No i co, tak zakochana, że zapomniała się zważyć?
hejka Kobiteczki
wczoraj nie miałam siły już siąść do komputera i pisać... padłam ze zmęczenia. Praca, praca, ćwieczenia, spotkanie z wybawcą i o 22 prysznic i lulać bo tylko o tym marzyłam ...
Trisi szykuj fotkę ... jupiiiii mam 80 ( dokładnie 80, 1 kg ) a tak liczylam na magiczną 7 ... oby do następnego poniedziałku haha i tak jak nie lubiłam poniedziałków przez to ważenie aż czekam na nie :P.... hehe ja też będę kiedyś siedziała tak jak Ty nad swoim suwaczkiem i cieszyło oko, szczerzyła paszcze haha ...
Trisi pytasz czy moj wybawca ma wady hmmm z pewnością ma ... jestem ostrożna w tej znajomości ( hmm może nie trzeba ale po ostatnich przeżyciach jakoś nie jestem gotowa na nowe upokorzenia ) .... ujmuje mnie tym, że słucha co mówię, liczy sie z moimi postanowieniami, cieszy się z moich sukcesów w odchudzaniu a najważniejsze że jest człowiekiem bo ten ex... hmm czasami się zastanawiam czy można go nazwać człowiekiem po niektórych jego występach "gościnnych"... hehe jak na razie jego wadą są jego tzw. " maślane ślepia" , takie nooo wiecie jakie
Pris miło że do mnie zajrzałaś ... cieszę się że w ogóle czytacie te moje wszystkie perypetie i wspieracie mnie miłym słowem i uśmiechem... Pris relacje hehe prawie jak na żywo ...
Agnimi ....nagroda?? hmmm może i to prawda... mam nadzieję że tam w "górze" jest waga i jak troszkę przeważa na jedną stronę to "góra" to wyrównuje ... no przeciez jakiś porządek musi być ... mam nadzieje że nikogo takim podejściem (troszkę humorystycznym) nie uraziłam .. jeśli tak to z góry przepraszam
Ajoanna ... mam nadzieję że to da się czytać i to moję życie to jednak nie jest kiczowaty harlekin, przynajmniej staram sie żeby to moje życie nie było mdłe hehe a patrząc na ostatnie dni to faktycznie ogromne zwroty akcji
Flakonko ja już to pisałam że jesteście tutaj jak czarodziejki i jak magnes ... zobaczymy w sumie jak się ta znajomośc rozkręci ... bo powiem Wam w zaufaniu że.... jak wczoraj się z nim widziałam na chwile to byl w jeansach i takiej krótkiej kurtce i ... ehhh zadek rewelacja hahaha ( świntucha ze mnie ) ...
Animko zawsze Kraków jawi mi się jako miasto hmmm początku czegoś nowego, wyjątkowego... no pozyjemy zobaczymy
Buziaki ... dobrze że jesteście
Sonne penwie ze da sie czytac i po cichutku Ci powiem ze wyczekuje dalszych wiesci z niecierpliwoscia... troszeczke nawet Ci zazdroszcze .. ale tak pozytywnie.. nie ma we mnie zawisci.. ot kazdej sie chyba marzy jakis krolewicz.. qrde za stara juz chyba jestem zeby w bajki wierzyc.. ale naprawde ... ciesze sie ze Tobie sie udaje... po takim ex nalezy Ci się zupełna odmiana
Buziaki
Kochana, ja juz zaraz ide spać, ale wcześniej odszukałam Twój wąteczek, który gdzieś na druga stronkę spadł i chciałam z całego serducha pogratulować Ci spadku wagi. Siódemeczka na pewno będzie juz następnym razem
A tymczasem wczorajszy zachód słońca mam dla Ciebie, bo zachód słońca jest taki romantyczny (choć w porównaniu z Twoim życiem, to.... ech, daleko mu )
Mocno Cię ściskam
wita Was chorowitek
Rozchorowałam się na dobre i mam zapalenie oskrzeli ... dzisiaj było ustalone spotkanie odchudzaczek w Katowicach i nie miałam jak jechać bo z taką temperaturą szans nie było ( 39.4) .Czuję się jak piec, wszystko mnie boli, brak apetytu i rozdrażniona jak diabli. Miłe akcenty z całej tej choroby to odwiedziny i opieka Wybawcy dzień w dzień ( nawet robi dietetyczne jedzonka, które tak notabene tylko rozgrzebuje ), i masa snu - na co ostatnio bardzo cierpiałam ...
Ajoanno cieszę się bardzo że zaglądasz do mnie i mi kibicujesz ... co do królewicza hmmm raczej nim nie jest ... ale cała ta historia jest faktycznie bajkowa i nie powiem że nie podoba mi sie ona ... teraz przy tej chorobie patrzę jak się zachowuje, jak potrafi się opiekować kimś... naprawdę ujmuje mnie takim zachowaniem ... a Ty nie pisz że jesteś stara ( nie wierze!!) każda kobietka jest mloda tylko musi patrzeć na siebie i cały świat takimi oczkami jak miała te naście lub dwadzieścia lat a świat i życie wtedy naprawde jest bajkowo - kolorowe...
Trisi dzięki za zachód słonka jest marzycielski, uwodzicielski tak jak ja w sumie teraz ... dzieki za gratulki .... co do mojej 7 to teraz bedzie bankowo bo czuje jak ta choroba wyciągnęła ze mnie kg... oj dawno się tak źle nie czułam no ale jak się czuć przy takiej temp ... piję dużo wody i herbatek ... najgorzej z jedzeniem bo nic przez gardło nie przechodzi i nic nie smakuje a przy lekach coś trzeba...
Mam nadzieje że Ty trzymasz się dzielnie ćwiczeń i dietki... zaraz lece Cię odwiedzić ... Ajoanne też
buźka
Sonne bardzo żałuję, że nie mogłaś dotrzeć na spotkanie ale faktycznie z atką temperaturą to było by samobójsto. Mam jednak nadzieję, że to nie było ostatnie spotkanie, i że zorganizujemy następne
Zdrowiej szybciutko!
Tak mi się jakoś nasunęło...
Tu chorowitek... glowa mi dzisiaj pekła... nawet nie wiem czy jeszcze ją mam... czuję się starsznie, łokropnie ...temperatura cały czas mi sie utrzymuje... jutro wzywam lekarza do domu, bo nie dotocze sie do niego ... oj czuje ze tym razem nie wymigam sie zastrzykow w mój zad ( który sie zmniejsza - po tej chorobie i temperaturze tym bardziej) w tym tygodniu mało ćwiczyłam bo naprawdę nie miałam siły .. ale mam nadzieję że dostanę rozgrzeszenie od Was ...
Agnimi naprawdę żałuję że nie dotarłam ... ale fakt skoro już raz zapoczątkowałyście zjazdy odchudzaczek to teraz poleci już jak z górki ... widziałam fotki ze spotkania ... oj miło było jak widac ...buziaki bez zarazek
Animko dzięki za słoneczko i zdrowaśki ... zawsze mi Trisi wkleja po ważeniu obrazki w nagrode ups i na powitanie też dostałam ... a teraz Ty łaskoczesz moje oko ... oj uwielbiam takie prezenty ...dzieki za wizyte
Wyłaczam kompa bo oczy bolą .. do juterka
Oj, biedactwo, zdrowiej Ty nam szybciutko. Oczywiście, że masz rozgrzeszenie za mniejszą ilość ćwiczeń, przecież nie chodzi o to, żebyś sie nimi zabijała, najpierw się wykuruj a potem myśl o ćwiczeniach. A spotkanie na pewno jeszcze będzie niejedno.
Wysyłam łączami dużo zdrowia i jeszcze jedno zdjęcie z tego samego wieczora, co poprzednie
Uściski
Zakładki