a najlepsze jest to że dziś w nocy trzy razy sie budziłam z krzykiem bo miałam bardzo realistyczne sny że jem loda i kotleta
a najlepsze jest to że dziś w nocy trzy razy sie budziłam z krzykiem bo miałam bardzo realistyczne sny że jem loda i kotleta
Witam
Dietkę oczyszczajaca jakoś przetrwałam chociaż 3 dnia juz miałam dość.
Teraz bardzo często jeżdzę na grilla więc bardzo trzeba uważać z kcal. Ostatnio robiłam sobie na grillu parówki Fitness z Sokołowa 3% tłuszczu ale to nie to samo co kiełbaska śląska z grilla mniam mniam
Ważę 63 kg :P
jestem happy bo od 3 dni mam juz w koncu naprawiony rowerek i duzo codziennie na nim pedaluje. gdy go nei mialam to biegalam i cwiczylam z kasety Cindy ale rowerek jest 1000 razy lepszy :P
Dziś zjadłam bułkę grahamkę 98 g i 123 g pomidora
Około 11.30 wypiję soczek marchwiowy jednodniowy i zjem jakiś owoc
Na obiad planuje pierś kurczaka z warzywami
Podwieczorek- jeszce nie wiem
Kolacja - jogutr z płatkami owsianymi
Witam moja immieniczke!! Gratuluje wagi 63,uuuuf,kiedy ja tam "doplyne"
Pozdrawiam!
Rybka87.
Witaj Rybka87
Już nie 63 lecz 62 kg :P Na początku myślałam ze będę się odchudzała do wagi 58 kg ale to bedzie chyba andal za dużo dla mnie. Mam taka glupia budowę
Ważę 60 kg.
Waga niby odpowiednia dla mojego wzrostu (174 lub 175 cm) ale ja i tak zle się czuję.
Brzuch mam dalej duży Muszę schudnąć do 55 kg Mam nadzieję że wtedy będzie ok
Dziś już spaliłam 1000 kcal na rowerku a oprócz tego porobiłam brzuszki, ćwiczonka na nogi, pompki itp.
Zjadłam do tej pory 424 kcal. Za chwilę idę sobie zrobić obiad.
Oj dawno dawno nie pisalam
Dziś pół dnia byłam na basenie a drugie pół łaziłam po sklepach. Chciałam sobie kupić na wyprzedaży w Terranovie śliczną jeansową mini ale zostały same za duże na mnie "L" Kiedyś w życiu bym się w to nie wcisnęła a teraz to na mnie wisiało Ale kurde tak mi się ona podoba...
Ważę te swoje upragnione 58 kg. No i co z tego Dalej nie jestem zadowolona
Dziś zjadłam:
- 2 jabłka
- bułkę
- jogrt pitny
- zupa grochowa
To ostatnie to juz na siłę zeby dobić kalorie... blee...
Na dodatek mam problemy z okresem Najpierw opóznił mi się o 10 dni a potem cały czas nawet przez pierwszy dzień miałam go tyle "co kot napłkał" Praktycznie nie potrzebuję podpasek ani tamponów, same wkładki wystarczyły.
Też macie takie problemy
ehhh ale dziś mnie ciągnie do słodkiego Ale nie dam się
Dziś zjadłam
- kefir z owocami
-nektarynkę
- bułkę z ziarnami z serem i pomidorem
Na obiad mam kotlety sojowe i brązowy ryz
Muszę czekać do 15 na obiadek
Dziś spalilam 800 kcal na rowerku a po obiedzie spalę następne 800 :P
Mój niby okres juz mi sie skończył. Mam nadzieję ze następny dostanę
Na szczęście nie dałam się słodyczom :P
Dziś na koncie już 374 kcal
Zakładki