Witajcie już u mnie!!!
Baaaardzo to skomplikowane zakładanie własnego wątku, ale Wanilka kierowała mną zdalnie przez telefon i jakoś sobie poradziłam...
Pisałam wcześniej, że zaczynam walkę ważąc 90 kg. Dzisiaj moja waga pokazała mi ósemkę z przodu - 89,60 kg!! To niedużo, ale dobrze, że ruszyło się w dobrą stronę. Widzę, że aqua aerobic to był bardzo dobry pomysł. No i staram się zachowywać dietę 1000 kalorii, chociaż to liczenie denerwuje mnie okropnie. A najgorsze jest chyba przestawienie się na kilka posiłków, a nie dwa.
Mam pytanko - dlaczego ostatni posiłek to powinno być białko? I co oprócz ryb i sera można jeść?
Ściskam Was.
Zakładki