znowuuu...ale czy dam rade??
Witajcie,aż wstyd mi pisać na forum :oops: :oops: :oops: :oops: .Czytam Was systematycznie cały czas,obserwuje i podziwiam.
A ja co znowu robie się gruba..jak świnka :roll: :roll: Waga moja wczoraj wieczorem pokazała 89,9 fakt dostałam wczoraj @@ i było to wieczorem ale najwyżej moge odjąc te 0,90 :? :? Zaniedbałam sie bardzo...niby nie jem dużo tylko ,że jakos niesystematycznie..Rano cos wciagnę...pozniej w pracy ..chapnę i jak wracam do domu o 18 no to sie zaczyna....Nie wiem wieceie odczuwam jakis lęk..boje się ,że znowu dobiję do 100kg :cry: :cry: :cry: A tak bardzo o to walczyłam.Niby nie widac po mnie tego ,że przytyłam jakos rozlało sie po udach i troche większ oponka...ale ja wiem że juz jestem na dobrej drodze do powrotu do dawnej wagi.Kupiłam nawet Adpiex ale wziełam kilka dokładnie 8 i niestety chyba to prawda moje serducho zaczeło szaleć :twisted: odstawiłam prędko.
Nie wiem jak mam teraz znowu zacząć :!: :!: /I czy dam radę :cry: :cry: :cry: