Kolejny dzien.... Jestescie kochane dziwuszki! Bardzo dziekuje za wsparcie !

Jednak zaczelam liczyc kalorie.Nie w trakcie jedzienie ale nastepnego dnia. Zasiadam przed ta cudowna strona i licze co zjadlam. No i przez ostatnie 3 dni okazalo sie,ze jem kolo 950 - 1050 kcal. Super!!! A naprawde sie najadam! Warzywka z patelni podsmazane zamiast na tluszczu to na wodzie wiec w zasadzie podduszane sa pyszne! I co dziwne jestem najedzona ... Dzisiaj mam ze soba sniadanko : 2 kromki macy i 3 mandarynki a na obiadek w pracy mam troche ryzu z sosem slodkokwasny i kurczeciem. Myslalam, ze ryz ma troche mniej kalorii... no ale to i tak duzo duzo do przodu w porownaniu do "standardowego" obiadku pracowego - pizza albo jakis hot dog albo o zgrozo ciastka ( konieczne w czekoladzie !!! ).

Waga dalej w dol

sciskam !!! i ide popatrzec co u Was !!!

Damy rade!